Nasze projekty

Kilkadziesiąt tysięcy maturzystów przybyło w tym roku na Jasną Górę. „Być przykładem dla innych”

Najliczniej na Jasną Górę w tym roku przybyli maturzyści z diecezji płockiej. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z archidiecezji lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

fot. Jasna Góra News/twitter.com

Dobiega końca pielgrzymowanie na Jasną Górę tegorocznych maturzystów. W czwartek na Jasną Górę przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z archidiecezji katowickiej. Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei – zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

„Być przykładem dla innych”

Maturzyści w duchu programu duszpasterskiego w Polsce uczyli się, co znaczy być powołanym do wspólnoty, a nie „rozproszonym po kątach świątyni”. Za wyznanie wiary młodych dziękowali towarzyszący im biskupi i katecheci. Uczniowie podkreślali, że wiara jest też dla nich tą wartością, do której trzeba nieraz dorosnąć. To oni są dla siebie nawzajem i rówieśników ważnym świadectwem wiary – mówili katecheci.

Gosia z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Rotmistrza Witolda Pileckiego w Piasecznie zwróciła uwagę, że teraz wielkie wyzwanie stoi przed wierzącymi młodymi, którzy muszą być „pochodnią”, która ich rówieśników poprowadzi do Boga. To jest też dla nas wyzwanie, żeby w tej wszechobecnej laicyzacji trwać w Kościele i być przykładem dla innych, żeby to światło, które mamy w sobie wskazywało innym Boga, żebyśmy nie świecili tylko dla samych siebie, ale też dla innych – podkreślała maturzystka.

Reklama

Maciej Bukarewicz I Liceum Ogólnokształcącego im. Organizacji Narodów Zjednoczonych w Biłgoraju opowiadał, że obecność w Kościele daje mu poczucie wspólnoty, i nie tylko gdy jest dobrze, ale też w przeżywaniu trudnych chwil. Dla niego wzorem do naśladowania jest bł. Carlo Acutis, który mówił, że „Eucharystia jest drogą do nieba”. To jest też moja dewiza, z którą podążam. Gdy popatrzę na życie bł. Acutisa i połączę je ze swoim, to widzę podobne cechy – zauważył maturzysta. Z kolei Ania Śmigielska z II Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu zauważyła, że pielgrzymka na Jasną Górę jest idealną okazją, żeby porozmawiać z rówieśnikami o Bogu.

PRZECZYTAJ>>> Mama Carlo Acutisa: mój syn głęboko wierzył w moc sakramentów

Ks. dr Grzegorz Franczyk z Wydziału Katechetycznego Diec. Tarnowskiej zauważył też, że wśród młodych jest coraz więcej świadomości dotyczącej swojej wiary. Kiedy np. w szkołach proponuje się maturzystom w ramach lekcji religii dodatkowe zajęcia z języka polskiego czy matematyki, tylko 20 procent wybrało tę opcję. To jest sukces. Młodzież, która była pod dużą presją nauczycieli przedmiotów dla nich bardzo ważnych, mimo wszystko wybrało religię. To stawianie na wiarę jest coraz bardziej świadome. Katecheci są też tego świadomi i starają się wychodzić w różny sposób – powiedział ks. Franczyk.

Reklama

„Z młodymi trzeba być nie tylko w Kościele i szkole”

Nie wszyscy stronią od szkolnej katechezy, pielgrzymek, a z katechetą można się zaprzyjaźnić – przyznawali maturzyści. Mówili o potrzebie kogoś, kto ich wysłucha, potem poprowadzi na głębię i ich nie opuści. Dobry kapłan to taki, który jest ojcem dla wszystkich, którzy do niego przychodzą, jest w stanie się poświęcać. Mam wrażenie, że nasze pokolenie trochę jest pokoleniem płatków śniegu: każdy chce być niepowtarzalny, na swój sposób oryginalny i to też się wiąże z osamotnieniem. Myślę, że księża mogą być w tym osamotnieniu oparciem – mówiła maturzystka z X LO w Poznaniu Martyna Antkiewicz.

ZOBACZ>>> Narkotyki – duży, cichy problem wśród młodzieży. „Zaczynają w wieku 15-16 lat”

Reklama

Z młodymi trzeba być nie tylko w Kościele i szkole, ale też na ulicy, gdzie się spotykają -powiedział ks. Rafał Główczyński znany na YouTube jako „Ksiądz z Osiedla”. Na Jasną Górę przyjechał z maturzystami z Piastowa, wśród których byli i tacy, którzy na co dzień unikają lekcji religii. Nic tak nie nawraca jak matura – uśmiechał się ks. Główczyński i zapewniał, że każda okazja jest dobra, by młodych do Boga przybliżać.

Wykorzystuję każdy moment, by być z młodzieżą. Towarzyszenie im przez uśmiech, radość, rozmowy to jest dla mnie najważniejsze. Dziś na Jasną Górę, do Maryi, przyjechali też uczniowie, którzy na co dzień na katechezę nie chodzą – mówiła s. Karina Pawłowska „Petarda” michalitka, która pracuje w radomskim liceum. Jak sama mówi, praca z młodzieżą to jej powołanie i gdziekolwiek się znajdzie, chce młodych zarażać chrześcijańską radością i… tańcem, bo sama tańczy, i śpiewa, a od niedawna z jedną z bohaterek religijnego reality show „Welon, fura i brawura”.

O tym, dlaczego moje życie nie miałoby być cudowne, sensowne, było na „miarę orła a nie pikującej w dół kury” pytał młodych paulin o. Marcin Ciechanowski i zachęcał, by ich życie było „wysokich lotów”.

Jesteś dla „czegoś więcej”…

Duszpasterze podkreślali, że na różne sposoby próbują docierać do młodych, dlatego pielgrzymki maturzystów były okazją do spotkań z ludźmi, którzy opowiadali o swoim odkrywaniu Boga, realizowaniu życiowego powołania.

Na przykład raper Dobromir Makowski, pomysłodawcy projektu Rappedagogia uwrażliwiał młodych archidiecezji wrocławskiej, że aby coś zmienić na świecie, zmianę należy zacząć od siebie. Myślę, że w czasach zakłamanych, płytkich autorytetów i ideologii atrybutu, potrzeba ludzi, którzy powiedzą o powołaniu do życia w niebie – wyjaśniał. Przypomniał, że Bóg zaprasza do „czegoś więcej”.

CZYTAJ WIĘCEJ>>> “To była największa solówka, jaką musiałem stoczyć”. Historia Dobromira Makowskiego z filmu “Powołany 2”

Z kolei z maturzystami z diecezji świdnickiej świadectwem nawrócenia i wielkiej miłości Boga do człowieka podzielił się Marcin Blicharz kierownik ogrzewalni w Towarzystwie Brata Alberta. Kiedyś sam uzależniony od heroiny na swej drodze spotkał ludzi, którzy powiedzieli mu Dobrą Nowinę, że jest Ktoś kto poniósł już ofiarę za jego życie i wszystkie grzechy, w których tkwił. Mężczyzna na co dzień pomaga młodym i jak zauważył, choć jest wiele zagrożeń: narkotyki, alkohol, uzależnienia czy pęd życia, to najważniejsza jest wiara w Boga i drugiego człowieka.

O życiowych inspiracjach, także o swoim odkrywaniu Boga rozmawiał z młodzieżą diecezji toruńskiej Muniek Staszczyk z T. Love. Alkohol, używki, kobiety, i nie zwalniałem tempa. Dostałem udaru, powodem było nie tylko wysokie ciśnienie tętnicze, ale moja niedbałość o organizm. Ta choroba nauczyła mnie dziękować Bogu i tak czynię do tej pory – mówił Muniek.

Pielgrzymki na Jasną Górę to też zachęta do dalszej formacji ducha przez duszpasterstwa akademickie, a także szansa na spotkanie z historią Polski. Przy okazji pielgrzymki młodzież poznawała też Jasną Górę, bo dla wielu to pierwszy kontakt z tym miejscem. A niektórzy z nich to spotkanie rozpoczynali od konfesjonału.

ZOBACZ>>> Muniek Staszczyk: „Kumplostwo” z Chrystusem to najlepsza propozycja

„Weźcie ten Kościół w swoje ręce!”

Chciałbym wam powiedzieć jedno marzenie jakie ma w stosunku do was Kościół: weźcie ten Kościół w swoje ręce! Uczyńcie Kościół, który jest wrażliwy na ludzki płacz – powiedział kard. Grzegorz Ryś do łódzkich maturzystów. Uczyńcie Kościół taki, który każdego traktuje osobiście i indywidualnie. Uczyńcie Kościół taki, który angażuje każdego, nawet wtedy, kiedy wcześniej kilka razy dopuścił się grzechu, zła i błędu – zachęcał metropolita łódzki.

Z kolei bp Stanisław Salaterski z Tarnowa prosił maturzystów, by czuli się odpowiedzialni za wspólnotę Kościoła i by ją twórczo budowali. Im bardziej niepokoją nas, zawstydzają, denerwują skandale, złe zachowania, mamy poczucie niedosytu, bylejakości wielu, tym bardziej powinniśmy wejść całym sobą w Kościół, aby pokazać jego prawdziwie piękne oblicze – mówił bp Salaterski.

Organizatorzy pielgrzymek na Jasną Górę podkreślali, że są one u progu życiowych wyborów okazją, by zachęcić młodych do wiary aktywnej, by nie była w ich życiu pewnym kulturowym zwyczajem. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diecezji płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z archidiecezji lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

BP @JasnaGóraNews, KAI/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja