Nasze projekty
fot. domena publiczna/wikipedia.org

„Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?” Wyjątkowa pieśń autorstwa Jana Kochanowskiego

"Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary? Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie: I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie..." - brzmią słowa jednej z popularniejszych pieśni. A czy wiedziałeś, że autorem tych słów jest Jan Kochanowski?

Reklama

Jan Kochanowski urodził się ok. 1530 roku. Uważany jest za jednego z najwybitniejszych twórców epoki renesansu w Europie, przyczynił się także do znacznego rozwoju polskiego języka literackiego.

Większość z nas zna tego poetę głównie z trenów, w których opowiada o śmierci swojej maleńkiej córki Urszulki. Jednak jest autorem także innych dzieł, których różni muzycy chętnie wykorzystują w swoich utworach muzycznych.

ZOBACZ TEŻ: „A ty, chcesz więcej i więcej”. Piosenka o 7. grzechach głównych zespołu T.Love

Reklama

„Pieśń XXV (Czego chcesz od nas, Panie)” prawdopodobnie powstała około 1558 roku. Jest jednym z pierwszych utworów literackich opublikowanych w języku polskim. Choć utwór ten jest pieśnią, zdarza się, że nazywa się go także hymnem.

Pieśń opisuje wyjątkowość świata, oddając chwalebny hołd Panu Bogu za jego stworzenie. Wyliczanie dzieł Bożych podkreśla jego dobroć i hojność wobec ludzi. Jest jednak także prośbą o uchronienie od złego i okrycie skrzydłami Bożymi.

Jan Kochanowski – Pieśń XXV z Ksiąg Wtórych [Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary…]

Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie:
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.

Reklama

Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,
Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje.
Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.

Tyś pan wszytkiego świata, Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował.
Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.

Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi;
Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają,
Biały dzień, a noc ciemna swoje czasy znają.

Reklama

Tobie k’woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
Tobie k’woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi,
Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.

Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie;
Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,
A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.

Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!


polska-poezja.pl, poezja.org, wikipedia.org/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę