Nasze projekty

W Afganistanie zawieszono charytatywną działalność Kościoła, misjonarze czekają na ewakuację

"Wszelka działalność charytatywna jaką dotąd Kościół prowadził została chwilowo zawieszona. Liczymy, że po tym momencie kryzysu, gdy widzimy jedynie czarne chmury, otworzy się spirala światła i będziemy mogli jak najszybciej wznowić niesienie pomocy" - mówi ks. Matteo Sanavio w rozmowie z Radiem Watykańskim.

Fot. Mohammad Rahmani/Unsplash

Działalność charytatywna prowadzona w Afganistanie przez Kościół koncentrowała się głównie na dostarczaniu rodzinom żywności i lekarstw, a także pomocy w zdobyciu wykształcenia. Beneficjentami chrześcijańskiego wsparcia byli głównie potrzebujący muzułmanie. Musimy znaleźć z talibami jakiś kanał dialogu, szczególnie w tym czasie pandemii fala solidarności nie może się zatrzymać – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Matteo Sanavio, odpowiedzialny za ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci w Kabulu.

„Dialog jest trudny”

Zaznaczył, że wiadomości, które otrzymują od współpracowników z Afganistanu, a przede wszystkim z Kabulu są bardzo negatywne. Miasto jest w chaosie. Wszystkie działania koncentrują się do sprowadzenia naszych ludzi do domu. Nakaz powrotu dostały także siostry zakonne, które prowadziły jedyny w tym kraju ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych. Wszelka działalność charytatywna jaką dotąd Kościół prowadził została chwilowo zawieszona. Liczymy, że po tym momencie kryzysu, gdy widzimy jedynie czarne chmury, otworzy się spirala światła i będziemy mogli jak najszybciej wznowić niesienie pomocy, bo Afgańczycy bardzo jej potrzebują. Musimy zobaczyć jak talibowie będą się zachowywać i traktować takie stowarzyszenia pomocowe jak nasz ośrodek, czy chociażby Caritas. Podobno mieli powiedzieć, że pozwolą na taką pracę, jednak na dziś dialog z nimi jest dość trudny. To jest dramat, który przeżywamy w tej chwili – powiedział papieskiej rozgłośni ks. Sanavio.

Dramatyczna prośba o modlitwę

Wśród osób czekających na ewakuację z Kabulu są m.in. dwaj jezuici oraz cztery Misjonarki Miłości. Donoszą oni, że pojawiły się informacje, iż talibowie przygotowują listę osób i organizacji, które zamierzają wziąć na celownik. Według niektórych lokalnych źródeł już zaczęli chodzić od drzwi do drzwi w poszukiwaniu pewnych osób. Sytuacja jest dramatyczna. Prosimy chrześcijan na całym świecie o modlitwę za Afganistan – zaapelował z Kabulu hinduski jezuita, ojciec Jerome Sequeira.

Reklama

Beata Zajączkowska,vaticannews.va, zś/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę