Nasze projekty

Potężny podmuch i huk eksplozji. Mija rok od wstrząsającej tragedii w Bejrucie

Świadkowie wspominają dziwny gwar, podniesione głosy na ulicach, a później huk eksplozji. I potężny podmuch, który burzył domy bliżej portu, a w tych oddalonych wybijał szyby, wyrywał drzwi z futryn, roztrzaskiwał o ściany domowe sprzęty. Stolica Libanu nadal nie może się otrząsnąć po tragedii z 4 sierpnia 2020 r. Ludzie, którzy stracili dorobek życia wciąż ledwo wiążą koniec z końcem.

Fot. Mehr News Agency/Wikipedia

Ubiegłoroczna eksplozja chemikaliów w porcie zabiła ponad 200 osób, tysiące zostało rannych, dziesiątki tysięcy straciło dach nad głową. Niszczycielski wybuch w stolicy był jeszcze jednym ciosem dla kraju pogrążonego od lat w kryzysie polityczno-ekonomicznym, wciąż odczuwającego skutki wojny domowej z 1975 r. i późniejszych konfliktów.

Św. Szarbel i cud narodzin

Eksplozja wywołała pożary i zniszczyła budynki na terenie miejskiego portu oraz spowodowała zniszczenia w całym mieście. Zarówno chrześcijanie jak i muzułmanie w trudnym czasie zwracali się o pomoc do św. Szarbela, pochodzącego z Libanu. On nie ma żadnych geograficznych ani religijnych ograniczeń. Kiedy ludzie proszą – odpowiada – mówił o. Louis Matar, rektor sanktuarium św. Szarbela. 

Podczas eksplozji miał także miejsce niezwykły cud. O tym niezwykłym wydarzeniu w stolicy Libanu napisał portal borakdaily.com. Obecny w szpitalu lekarz dyżurny przyjmował wtedy poród małej dziewczynki. Na zdjęciach widać, że także i on odniósł obrażenia, ale dbał, by nowo narodzona dziewczynka przyszła na świat bezpiecznie. Zdjęcia, jakie opublikowano na stronie Viral Media Johor widać także mamę dziewczynki pośród odłamków szkła z szyby, która upadła na nią po eksplozji. Rodzice dali jej na imię „Bejrut”.

Reklama

W tym samym szpitalu na świat przyszedł także mały George. Wybuch i jego konsekwencje uwiecznił na filmie tata rodzącego się w szpitalu chłopca, Edmound Khneisser. W drugiej części filmu widać, jak sam próbuje zgarniać z łóżka, na którym leżała jego żona, potłuczoną szybę. Mimo, że nagranie wygląda bardzo groźnie, wszyscy wyszli z tej sytuacji bez szwanku, a mały Geogre Khnaisser urodził się bezpiecznie. W imieniu syna napisał później w mediach społecznościowych „Dziękuję za sprowadzenie mnie bezpiecznie na ten świat”. Jego film opublikowała na swoim koncie na Instagramie agencja Reutersa.

Wzruszająca procesja z figurą Maryi ulicami zniszczonego Bejrutu

Święto Wniebowzięcia jest w Libanie świętem narodowym. Tego dnia tradycyjnie odbywają się modlitewne procesje ulicami miasta. Także po wybuchy mieszkańcy Bejrutu wyszli, by modlić się razem przy figurze Maryi, umieszczonej na samochodzie, na podeście imitującym chmurę. Uczestnicy procesji mieli ze sobą świece i libańskie flagi.

Procesja przeszła ulicami zniszczonego w wyniku eksplozji miasta, blisko portu, w którym 4 sierpnia wybuchło prawie 3 tony saletry. W czasie procesji Libańczycy modlili się za ofiary tragedii i o siłę i nadzieję potrzebne do odbudowy zniszczonej stolicy ich państwa. Na zakończenie procesji odbyła się Msza święta, której przewodniczył pastor archidiecezji maronickiej w Bejrucie i arcybiskup Bejrutu ds. Maronitów, biskup Paul Abdel Sater.

Reklama

Wstrząsające relacje świadków

Ishak Radża, Sudańczyk mieszkający w Libanie od 10 lat, właśnie wchodził do swojego domu, wraz ze swym starszym synem, Mazenem. Zdążyli przekroczyć próg, kiedy wokół nich posypały się odłamki szkła. Chwyciłem syna i schowaliśmy się za framugą. Była tam też dziewczynka, o której rodzina zapomniała, złapałem ich oboje. Całe szczęście, że byliśmy już w środku, gdybyśmy stali wtedy na zewnątrz, całe szkło spadłoby na nas. Drzwi do łazienki, sedes, telewizor – wszystko się rozleciało. Zebraliśmy rozbite szkło, w całym budynku wyleciały wszystkie szyby – wspomina.

Jak dziś wygląda sytuacja w Bejrucie?

Dziś na ulicach Bejrutu nie toczą się walki, ale sytuacja mieszkańców pogarsza się z roku na rok. Jak podaje Komisja Gospodarcza i Społeczna ONZ ds. Azji Zachodniej (UN ESCWA), rośnie liczba ubogich Libańczyków – ponad połowa mieszkańców Libanu żyje w ubóstwie. Jednocześnie bezrobocie sięga prawie 50%, a nawet osoby, które posiadają stałe dochody mają problemy z opłaceniem bieżących kosztów utrzymania. Aż 77% libańskich rodzin deklaruje brak pieniędzy na wyżywienie, a 60% pożycza pieniądze na jedzenie albo kupuje na kredyt. Cena żywności wzrosła o 400% (dane UNICEF).

W kraju brakuje lekarstw, nie ma prądu, paliwo jest wydzielane. Przerwy w dostawie prądu stały się codziennością. Nadzwyczajne są sytuacje, kiedy prąd jest, chociaż przez dwie lub trzy godziny dziennie – opowiada Dominik Derlicki, przedstawiciel Caritas Polska w Bejrucie. W stolicy i innych większych miastach ludzie podłączają się, sowicie za to płacąc, do prywatnych generatorów znajdujących się w sklepach czy blokach mieszkalnych, żeby jakoś przetrwać. Jednak generatory pracują coraz rzadziej, ponieważ brakuje do nich paliwa, które jest wydzielane na wybranych stacjach benzynowych. Nie da się przejechać przez Bejrut, kiedy trwa sprzedaż paliwa, bo do stacji od rana ustawiają się kilometrowe kolejki. Między zdesperowanymi kierowcami dochodzi nawet do bójek, mimo że stacje są często zabezpieczane przez policję i wojsko.

Reklama

Bejrut potrzebuje naszej pomocy

Gdyby nie międzynarodowa pomoc, wielu mieszkańców Bejrutu nadal wegetowałoby bez dachu nad głową, nie mając co włożyć do garnka. Ishakowi Radży doprowadzić dom do porządku po eksplozji pomogła Caritas. Pomalowali ściany, zamontowali sedes. Trzykrotnie otrzymałem od Caritas wsparcie, za każdym razem po 800 tys. funtów libańskich, nie robili mi żadnych problemów – relacjonuje poszkodowany w ubiegłorocznym wybuchu mężczyzna.

Caritas Polska, dzięki ofiarności polskich darczyńców, od razu po ubiegłorocznej tragedii ruszyła z pomocą dla Bejrutu. Ważnym komponentem polskiej pomocy jest objęcie od tego roku 133 libańskich rodzin programem Rodzina Rodzinie. Nasze działania są wielokierunkowe. To m.in. cztery transporty humanitarne zorganizowane we współpracy z Wojskiem Polskim, łącznie 20 ton ładunku: żywność, środki czystości, środki ochrony przeciwko COVID-19, 100 koncentratorów tlenu – wylicza Sylwia Hazboun, kierownik działu Bliski Wschód w Caritas Polska. Włączyliśmy się również w programy odbudowy. Jeden z nich to adresowany bezpośrednio do mieszkańców projekt Building Back Beirut, zakładający wsparcie finansowe na przeprowadzenie niezbędnych napraw i remontów, doraźną pomoc gotówkową kierowaną do gospodarstw domowych w najtrudniejszej sytuacji lub do osób, które straciły w wybuchu dobytek o znacznej wartości, a także wsparcie psychologiczne dla osób doświadczających traumy – dodaje.

Wsparcie można okazać m.in. za pośrednictwem strony internetowej Caritas rodzinarodzinie.caritas.pl

mat.prasowe Caritas.pl, zś/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę