Nasze projekty

Proboszcz z Przewodowa modlił się w intencji ofiar eksplozji. „To byli bardzo zaangażowani parafianie”

"Znałem te osoby. To byli bardzo życzliwi, zaangażowani parafianie" – wspomina ofiary wczorajszej eksplozji ks. Bogusław Ważny, proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta w Przewodowie. Jak podkreśla, wkrótce po tragedii odprawił Mszę św. podczas której modlił się również za tych zmarłych. Termin ich pogrzebu nie jest jeszcze znany.

fot. Polska Policja/Twitter.com

Znałem te osoby. To byli bardzo życzliwi, zaangażowani parafianie. Pomagali, nawet ostatnio, gdy remontowaliśmy kościół na przełomie sierpnia i września – tak wspomina ofiary wczorajszej eksplozji w Przewodowie, proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta, ks. Bogdan Ważny.

Jak zaznacza, obaj zmarli, byli mężczyznami ok. 60 letnimi, z dorosłymi już dziećmi. Najmłodsza z tych osób ma już ponad 20 lat. Rodziny są w kontakcie z psychologiem – informuje proboszcz.

Eksplozje w Przewodowie miały miejsce ok. 400 m. od kościoła i plebanii, gdzie przebywał wówczas ks. Ważny. Był jeden wielki wybuch. Czegoś tak głośnego w życiu nie słyszałem. Wybiegłem, żeby sprawdzić, czy coś się nie stało na plebanii czy w kościele. Uspokoiłem się, że nic. Myślałem, że to może wybuch gazu, benzyny, czy strzał dużej opony. Po pewnym czasie przyszedł jeden parafianin i powiedział o tym nieszczęściu, że dwie osoby nie żyją i że to najprawdopodobniej rakieta, którą ktoś widział – relacjonuje proboszcz. Jak zaznacza jeszcze bliżej miejsca eksplozji niż kościół znajduje się szkoła, która w tamtym momencie na całe szczęście była już pusta.

Reklama

Tuż po tym wydarzeniu, o godz. 17 odprawiałem Msze św. Nikogo nie było w kościele, czemu wcale się nie dziwię. Pomodliłem się – i w tej intencji, w której Msza św. była zamawiana i w intencji tych, którzy zginęli – mówi proboszcz.

Jak zaznacza, wśród mieszkańców nie ma obecnie atmosfery paniki, czy poczucia zagrożenia. Ludzie podchodzą do sytuacji spokojnie. Może pewien niepokój wzbudza obecność pracujących wciąż na miejscu służb – zaznacza. Procedury zostały wdrożone, służby działają i najważniejsze jest to, by zachować spokój – podkreśla.

Reklama

Jak informuje, codziennie w parafii sprawowana jest Msza św. o godz. 17, na której – zapewne już razem z wiernymi – będzie się modlił w intencji ofiar eksplozji. Nie jest jeszcze znany termin ich pogrzebu.

KAI, pa/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja