Dwie koreańskie misjonarki zostały aresztowane w połowie września w Nepalu pod zarzutem nawracania na chrześcijaństwo. „Pokazuje to nietolerancję wobec Kościoła i jest atakiem na mniejszości w Nepalu” – stwierdził bp Paul Simick, wikariusz apostolski Nepalu.

Siostry Gemma Lucia Kim i Martha Park należą do Zgromadzenia Zgromadzenia Sióstr św. Pawła z Chartres. Zakonnice prowadziły ośrodek Happy Home zapewniający zakwaterowanie, żywność, edukację i opiekę medyczną ubogim dzieciom ze slumsów w Pokharze.
Do 27 września misjonarki przebywały w areszcie, a następnie zostały przeniesione do więzienia. Lokalna wspólnota kościelna zabiegała o zwolnienie ich za kaucją, ale wniosek został odłożony z powodu świąt hinduistycznych. W najbliższych dniach mogą zostać przesłuchane i wypuszczone na wolność.
STACJA7 POLECA
„Niepokoimy się o ich stan zdrowia, który może się teraz pogorszyć”
Bp Simick wydał oświadczenie, opublikowane przez papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w którym podkreślił, że „zarzuty o przymusową konwersję są całkowicie bezpodstawne i niesprawiedliwe”.
„Akt ten ujawnia nie tylko bigoterię ze strony tych, którzy oskarżali siostry, ale także nieznajomość potrzeb ubogich. Obie od tylu lat całkowicie poświęcają się ludziom w biedzie. Niepokoimy się o ich stan zdrowia, który może się teraz pogorszyć, są starszymi siostrami. Dlatego wzywamy do dogłębnego zbadania sprawy” – zaznaczył hierarcha.
„To atak na mniejszości”
Jak dodał, „to atak na społeczności mniejszościowe z zamiarem uznania działalności misyjnej za przestępstwo”. „Inicjatywy sióstr, takie jak praca społeczna, edukacja i opieka medyczna, są postrzegane jako przynęta by siłą nawracać ludzi” – napisał wikariusz apostolski.
Przeczytaj również
Nepal to kraj z małymi wspólnotami chrześcijańskimi. Ewangelizacja napotyka tam na wrogość hinduskich radykałów, liczne są oskarżenia przeciwko chrześcijanom o przymusowe nawracanie.
kh/VaticanNews/Stacja7