Matka Boża Zielna. Jakie zioła powinny znaleźć się w świątecznym bukiecie?
Dlaczego święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nazywane jest tradycyjnie - Matki Bożej Zielnej? Dlaczego w tym dniu przynosimy do kościoła bukiety z ziół? Co powinno się znaleźć w bukiecie?
Matkę Najświętszą czcimy jako opiekunkę ludzi i ziemi, nic więc dziwnego, że nasi dziadowie obrali Maryję jako patronkę przełomowych momentów w cyklu wegetacyjnym roślin, które pozwalałyby na utrzymanie w zdrowiu i dobrobycie ich rodzin.
ZOBACZ>>> Czy 15 sierpnia trzeba iść do kościoła?
Skąd określenie – Matka Boża „Zielna”?
Stąd też 25 marca – w dzień zwiastowania Pańskiego – Maryja czczona była jako Matka Boska Roztworowa – wierzono, że tego dnia rozpoczynają swój rozwój wszystkie rośliny. Święto Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny – 2 lipca – stało się świętem Matki Bożej Jagodnej, gdyż od tego momentu można było zbierać jagody. 8 września – czyli święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny nazywane było dniem Matki Boskiej Siewnej, ponieważ to właśnie tego dnia Maryja miała przechadzać się po obsianych oziminą polach błogosławiąc je, dzięki czemu ziemia miała wydać wysokie plony.
ZOBACZ: Tajemnicze zniknięcie ciała Maryi. Co stało się z Matką Bożą po Jej śmierci?
Świętem maryjnym związanym z uprawą ziemi, które do dzisiaj najmocniej i chyba najokazalej kultywowane jest nie tylko w Polsce, ale w całej Europie jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Panny, poświęcone tzw. Matce Bożej Zielnej. W ten dzień Maryja czczona jest jako patronka ziemi będącej w bujnym rozkwicie – kwiatów, ziół, owoców i warzyw.
Przeczytaj również
W Polsce Maryja w to sierpniowe święto nazywana jest Zielną, w Bawarii i Nadrenii – Kwietną, w Estonii – Żytnią, a w Czechach – Korzenną. Już same nazwy przywodzą na myśl niesłychany bukiet kolorów i zapachów, mocno działających na zmysły, stąd też w tym dniu święcimy wonne bukiety kwiatów i ziół.
W tradycji Kościoła święto Wniebowzięcia było obchodzone już w V wieku jako Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny i jest najstarszym świętem maryjnym w historii Kościoła. W połowie VII stulecia święto to obchodzono również w Rzymie, a w VIII wieku zostało szerzej upowszechnione w całej Europie, choć dogmat o Wniebowzięciu NMP ogłoszony został dopiero w 1950 r. przez papieża Piusa XII.
Historycy nie są do końca zgodni co do miejsca, w którym nastąpiło Wniebowzięcie opisywane na kartach Pisma Świętego. Jedni uważają, że było to w Efezie, inni że w Jerozolimie – tam też został zbudowany kościół upamiętniający Zaśnięcie NMP. Warto również wspomnieć, że oprócz wielu przedstawień sceny zaśnięcia w sztuce, właśnie to wydarzenie zainspirowało Wita Stwarza i uczynił je centralną scena ołtarza w Kościele Mariackim w Krakowie.
ZOBACZ TEŻ: Oto finał życia Maryi. Dzielnie przebrnęła przez życiowe eliminacje
Dlaczego przynosimy kwiaty i zioła do kościoła?
A skąd wziął się właściwie zwyczaj czczenia Matki Bożej bukietami w święto Wniebowzięcia?
Jak wierzymy, Matka Boża nie umarła, lecz zasnęła głębokim snem, a aniołowie zanieśli Jej duszę wraz z ciałem do nieba, gdzie jaśnieje jako Królowa zasiadając po prawicy Jezusa Chrystusa. Według jednej z zachowanych w przekazach ustnych opowieści, w dniu zaśnięcia zjechali się z różnych stron świata apostołowie, by u podnóża Góry Oliwnej pochować ciało Matki Bożej. Nie było jednak wśród nich spóźnialskiego Tomasza, którego ominęło już wcześniej pierwsze spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym w Wieczerniku. Gdy wreszcie przybył, poprosił o otwarcie grobu. Gdy wszedł do wewnątrz nie znalazł tam ciała Maryi. Na miejscu gdzie zostało złożone, leżały tylko wianki i pachnące lilie. Stąd zwyczaj święcenia w tym dniu pachnących kwiatów i ziół.
Jakie zioła powinny się znaleźć w bukiecie?
Współczesne wiązanki zwane w różnych regionach Polski: zielem, ograbką, lub rózgą, w porównaniu z bukietami, które do świątyń przynosili nasi dziadkowie nie są już tak okazałe. Dawniej obowiązkowymi elementami takich bukietów były: kłosy zbóż, len, makówki, macierzanka, mięta, nabite na patyk warzywa i owoce takie jak marchew, jabłka i ziemniaki, gałązki późnych wiśni i leszczyny z orzechami itp.
Wierzono, że poświęcony bukiet nabiera niezwykłych właściwości leczniczych. Dlatego w drodze z kościoła zostawiano go na kilka dni w bruzdach między zagonami, by szkodniki nie zagrażały plonom kapusty i ziemniaków. Po kilku dniach bukiet zabierano do domu i przechowywano, podobnie jak palmę wielkanocną, wetknięty za któryś ze świętych obrazów. Zioła z bukietu stosowano do herbat, naparów, a nawet kąpieli. Okadzano nimi wnętrza domów i budynki gospodarskie – co miało chronić przed gruźlicą, zarazą i rzuceniem uroku.
SPRAWDŹ: Co łączy Matkę Bożą i leśne jagody?
Wniebowzięcie i… dożynki
Mawiano: „na Wniebowzięcie – ukończone żęcie”, dlatego w tym dniu organizowano czasem również parafialne dożynki. Częściej jednak rolnicy dawali sobie drugą szansę na świętowanie, wyznaczając święto dożynkowe w innym terminie. Święto Wniebowzięcia było okazją do tłumnego pielgrzymowania do sanktuariów maryjnych, szczególnie na Jasną Górę i do Kalwarii Zebrzydowskiej, w której w ten dzień do dziś odbywa się inscenizacja Zaśnięcia i Wniebowzięcia Maryi. W czasie procesji, która kończy uroczystości, posąg Matki Bożej niesiony jest na marach, a następnie podnosi się go i pokazuje wiernym.
Nasze życie najczęściej nie jest już ściśle związane z uprawą roli, monitorowaniem plonów zboża i czuwaniem nad tym czy w zagrodzie zwierzęta dorodnie wyglądają. Świat się zmienił i nasze „plony” częściej można przeliczyć na ilości tabel, prezentacji i wydruków. Myślę jednak, że Maryja jako najlepsza nasza opiekunka i tych plonów dogląda swym matczynym, gospodarskim okiem. Nie zapomnijmy w święto Wniebowzięcia uczcić Maryi bukietem.