“Rozpal ogień w Twoim sercu!”. Zespół Bethel – czyli jak zamienić reggae na chrześcijańską nutę
Boba Marley'a, rastafarian i jamajskie rytmy kojarzymy wyłącznie z muzyką reggae. Okazuje się jednak, że ten gatunek muzyczny może nieść za sobą chrześcijańskie wartości i Boskie prawdy wiary. Zespół Bethel udowadnia, że faktycznie jest to możliwe.
Jamajskie rytmy
Wszystko zaczęło się pod koniec lat 60 XX w. w Kingston, a ściślej – na Jamajce. Tam dzięki stopniowej ewolucji muzyki i zmian społecznych powstała totalnie odmienna i jedyna w swoim rodzaju kategoria – reggae. Szczególnie utożsamiany z tym gatunkiem jest Bob Marley i często słyszy się, że jest on jego prekursorem. To stwierdzenie jednak nie do końca jest prawdą.
Reggae to gatunek z pogranicza bluesa, jazzu, muzyki afrykańskiej: calypso, soca. Cechami charakterystycznymi są silna linia basu, która ma wprowadzać słuchacza w odprężający trans, a także spokojna, a zarazem skoczna melodia. Reggae to w dodatku jeden wielki CHILL! Słuchając tej muzyki, człowiek ma poczuć, że wszystko co złe, jest poza nim.
Rastafari i Bob Marley
Wielu muzyka reggae mogłaby głównie kojarzyć się z Bobem Marleyem, o którym już przy okazji tej tematyki wspomnieliśmy. Rzeczywiście jest to postać, która przeobraziła ten gatunek w prawdziwy fenomen. Dredy, nieogarnięta broda, luźny ubiór, charakterystyczny wokal i ruchy, które wprawiły publiczność w ten słodki chill, o który reggae tak bardzo zabiega . To magia, którą potrafił wywołać Bob Marley w jedyny i niepowtarzalny sposób.
Tymczasem okazuje się, że ten jego „vibe” nie wziął się znikąd. Zaczerpnął on swoją postawę z ruchu rastafarian, którego początek sięga lat 30 XX wieku. Zapoczątkował go Marcus Garvey w ramach walki o równouprawnienie rasowe. Przedstawiciele Rastafari wierzą, że Bóg “Jah” stworzył świat i do tej pory się nim opiekuje. Jednakże mimo, że ruch wywodzi się z chrześcijaństwa, bardzo od niego odbiega.
Mimo, że chrześcijaństwo znacznie odbiega od Rastafari i od jamajskiej kultury, wciąż nie można reggae w stu procentach z nimi utożsamiać. Owszem, ten gatunek wywodzi się z tej kultury co sprawia, że już na zawsze będą ze sobą stale powiązane. Mimo to, dziś reggae rozpłynęło się na cały świat, gdzie wszystkie jego zakamarki dodały do gatunku swoje własne smaczki, tworząc wyjątkowe odłamy tej kategorii muzycznej. Reggae dotarło także do Polski i zostało tu niezwykle ciepło przyjęte i także ewoluowało, tworząc coś niesamowicie wyjątkowego!
Przeczytaj również
Płonie Babilon!
Rastafari dotarło do Polski pod koniec lat 70 XX wieku. Stało się subkulturą, która szybko znalazła swoich członków. Co więcej, to nie była tylko chęć zmieniania świata, propagowanie idei braterstwa i równości. Rastafari przybrało w Polsce formę chęci przemiany systemu, którego uosobieniem stał się biblijny Babilon, który według rastafarian musi upaść.
Babilon według Rastafari zniewala ludzi i jest uosobieniem całego zła tego świata. Źródłem szczęścia dla nich stała się niezależność, wyzbycie się stresu, negatywnych emocji i życie oparte na zasadach Starego Testamentu, zgodne z naturą. Dominującymi kolorami dla tej subkultury były: żółty, czerwony i zielony. Te kolory zresztą do dziś są symbolem muzyki reggae. W Polsce pierwszymi przedstawicielami muzyki reggae i jej kultury był zespół Izrael, którego członkiem jest między innymi Dariusz Malejonek. Grupa znana jest z utworu o tytule“Płonie Babilon”.
Stacja Babilon
Babilon wciąż przebija się w dzisiejszej muzyce reggae. Przebijające się kulturowe smaczki w połączeniu z chrześcijańskimi wartościami dało niesamowity efekt w postaci zespołu “Bethel”, który poprzez jamajską muzykę dociera z Ewangelią do młodych.
Zespół powstał we Wrocławiu w 2006 r., a jego założycielem był Grzegorz “Wlazi” Wlaźlak – wokalista grupy. Początkowo muzycy nazywali się “Sacrum”, dając już na samym początku słuchaczom do zrozumienia, że ich muzyka będzie nawiązywała do chrześcijańskich wartości. Później zmienili nazwę na “Bethel” nawiązując do Pisma Świętego – Betel to nazwa miasta pojawiająca się w Starym Testamencie.
100 % szacunku w twoim kierunku!
Zespół Bethel niejednokrotnie pojawiał się na największych, polskich scenach muzycznych. Zagrał także na małej scenie Pol’and’Rock Festival, a ich występ cieszył się ogromnym powodzeniem. Dlatego już rok później cały skład wystąpił na dużej scenie przed publicznością liczącą od kilku do kilkudziesięciu tysięcy osób! Tym samym udało im się ewangelizować zebraną młodzież, poprzez swoją muzykę, która mówi o Chrystusie, o tym, aby dbać o czystość serca i o drugiego człowieka!
Utwory zespołu Bethel bardzo często zgodnie z ideą gatunku, nawiązują do Starego Testamentu, odwołując się jednak do Nowego Testamentu i do miłości bliźniego. W charakterystyczny dla siebie sposób potrafią pociągnąć za sobą słuchaczy, którzy niezależnie od wyznania krzyczą “100% szacunku w Twoim kierunku”, czy “Jedno serce, jedna miłość”. Ten naturalny, pełen optymizmu i wiary vibe udowadnia, że reggae to nie tylko Rastafari, kultura jamajska i totalny chill, ale za tą muzyką mogą iść także wartości chrześcijańskie!