Dlaczego po śmierci nie będzie już instytucji małżeństwa?
Jak wyglądać będzie przyszłe życie? Tak w skrócie można by przetłumaczyć pytanie zadane Jezusowi przez faryzeuszy. Czy będą obowiązywały nasze ziemskie prawa, czy wciąż będą tam działać nasze więzi rodzinne, czy przetrwają tam nasze relacje i miłości?
Jak będzie wyglądać życie po śmierci?
We fragmencie Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 20, 27-38) błąd saduceuszów polega na tym, że wyobrażają sobie zmartwychwstanie jako powrót do starego ziemskiego życia. Jezus zwraca uwagę na fakt, że nasze życie po życiu będzie absolutnie różne od tego, które prowadzimy teraz (👁 1 Kor 15,50).
Czyją żoną będzie ta, która legalnie, na mocy instytucji lewiratu, miała siedmiu mężów? Kontrowersja, która powstaje w dzisiejszej Ewangelii, wynika z prawa lewiratu, będącego częścią prawa małżeńskiego praktykowanego w wielu starożytnych kulturach Wschodu. Polega na tym, że brat bierze za swoją żonę wdowę po zmarłym (👁 Pwt 25,5). Prawo takie dawało ekonomiczną i społeczną opiekę wdowom w społeczeństwach, w których kobiety nie mogły wykonywać pracy zarobkowej.
Co z małżeństwem?
W życiu zmartwychwstałym, stwierdza Jezus, nie będzie już instytucji małżeństwa, która należy do porządku tego świata. Małżeństwo w starożytności służyło przede wszystkim wydaniu na świat potomstwa. Cała rodzina w szerokim znaczeniu tego słowa, była małym zakładem produkcyjnym, zapewniającym swym członkom utrzymanie i bezpieczeństwo.
W rzeczywistości królestwa Bożego wszyscy mają życie w obfitości, nie cierpią już głodu, pragnienia i nie mają materialnych potrzeb. A zatem małżeństwo i rodzina nie będą tam już potrzebne. Ci, którzy zostaną uznani za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić (👁 Łk 20,35).
Przeczytaj również
ZOBACZ: Małżeństwo: rodzinne „high priority”
Udział w zmartwychwstaniu
Człowiek w rzeczywistości nieba będzie tam równy aniołom, nie tyle poprzez naturę (wciąż różnić się od nich będziemy posiadaniem przemienionego ciała), ile poprzez fakt oglądania Stwórcy. Będziemy dziećmi Bożymi, częścią rodziny samego Boga, którego miłość przekracza wszelką ludzką miłość.
Nie znaczy to, że nasze ludzkie miłości i relacje nie znajdą się w rzeczywistości królestwa. Jak zapewnia św. Paweł, tylko miłość jest w stanie trwać w niebie. Chodzi jednak o miłość szczególną: miłość na wzór Chrystusa, którą odważyliśmy się kochać naszych bliskich (👁 1 Kor 13,8–13).
Cytat z Pięcioksięgu
Ostatnim pociągnięciem Jezus pokonuje jeszcze wytrawnych znawców Pięcioksięgu – saduceuszy. Zapomnieli o fragmencie z Księgi Wyjścia. Bóg, przemawiając do Mojżesza, przedstawia się jako Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba (👁 Wj 3,6). Czy mógłby
tak mówić, gdyby wielcy patriarchowie rozsypali się w proch w swoich grobach? Bóg jest Bogiem żyjących, dawcą życia i tym, dla którego żyją wszyscy. Jezusowa interpretacja Pięcioksięgu jest twórcza i ostra jak miecz.
Fragment pochodzi z książki „Jutro Niedziela” na rok C