"Osoby odpowiedzialne za takie destrukcyjne i oparte na nienawiści czyny muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności" - powiedział premier kanadyjskiej prowincji Saskatchewan po pożarze dawnego polskiego kościoła.

Do pożaru kościoła doszło w ubiegły czwartek niedaleko jeziora Redberry w centralnej prowincji Kanady Saskatchewan. Miejscowy premier wyraził smutek i zaniepokojenie z powodu zniszczenia dawnego polskiego kościoła.
Organy uznały pożar za „podejrzany”, ponieważ kościół prawdopodobnie palił się już przez jakiś czas nim wezwano policję. W pożarze nikt nie ucierpiał, zniszczona świątynia była użytkowana w latach 1909-1985.
STACJA7 POLECA
W ciągu ostatnich kilku tygodni widziałem, jak ludzie z Saskatchewan spotykają się po tragicznych odkryciach, aby budować nadzieję na przyszłość, jednocześnie uznając za szkodliwe działania z przeszłości. Akty podziału nie przyczyniają się do osiągnięcia tego celu – dodał.
Wstrząsające odkrycia przy dawnych szkołach rezydencyjnych
W ostatnich tygodniach w Kanadzie doszło do pożarów kilku kościołów oraz licznych aktów wandalizmu, które nastąpiły po informacjach o odnalezieniu masowych grobów na terenie dawnych szkół rezydencyjnych dla rdzennych mieszkańców.
Przeczytaj również
Placówki prowadziło, w imieniu rządu, wiele wyznań chrześcijańskich w latach 1831-1996. Szkoły miały wyeliminować dzieci ze społeczności tubylczych spod wpływu ich rdzennej kultury, a włączyć w dominującą kulturę kanadyjską.
Ostatnia szkoła z internatem, Gordon’s Indian Residential School w Punnichy, Saskatchewan, została zamknięta w 1996 roku.
kh/CTVNews/Stacja7