– Przekazywanie drugiemu człowiekowi pomocy, a w tym miejscu czasem podanie tylko dłoni daje wielką satysfakcję – tak o swojej posłudze w bydgoskim Hospicjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki mówił najstarszy wolontariusz Tadeusz Centek. Zmarł w wieku 97 lat.
W placówce opieki paliatywnej pomagał od początku jej istnienia. Jego oddanie dostrzegł Prezydent RP, odznaczając go Złotym Krzyżem Zasługi. Tadeusz Centek zwyciężył także w kategorii „Fair na co dzień” programu Zwykły Bohater.
Pięćset godzin – tyle każdego roku spędzał w hospicjum przy chorych i cierpiących, ofiarując im przede wszystkim swój czas. – Kluczem jest miłość. Każdy z nas potrzebuje kogoś drugiego, nie pragnie samotności. Tak Pan Bóg stworzył ten świat, że wymagamy często pomocy bliźniego. Uśmiech chorego za te kilka słów, które powiedziałem, ma większą wartość niż pieniądze – stwierdził.
Tadeusz Centek był na co dzień związany z bydgoską parafią Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. W czasie drugiej wojny światowej walczył w partyzantce francuskiej i w batalionie komandosów we Włoszech. Blisko 46 lat przepracował w fabryce obrabiarek, zakładał bydgoski Klub Inteligencji Katolickiej. Z żoną Gabrielą ożenił się w 1949 roku. Mieli czworo dzieci.
W 2007 roku z okazji trzeciej rocznicy powołania diecezji bydgoskiej otrzymał papieski medal „Benerementi”. – Myśląc głębiej, cierpienie jest darem. I ten dar powinniśmy przemieniać w coś, co nas uszlachetnia. W coś, co jeszcze bardziej wiąże mnie z Chrystusem – powiedział.
– Poznałem Tadzia w 1986 roku, jak był trochę młodszy. Kiedy w 1997 roku znalazłem się w tym miejscu, bo leżał tu mój ojciec, z podziwem patrzyłem na tego człowieka, który z pokorą i miłością służy chorym – powiedział o zmarłym proboszcz parafii Bożego Ciała ks. kanonik Ryszard Pruczkowski.
Przeczytaj również
-
Tłumy pożegnały wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. „Przez ręce Damiana stało się tyle dobra”
-
Damian zginął, niosąc pomoc w Strefie Gazy. „Dawał światu to, co najlepsze”
-
Polak zginął w Strefie Gazy. Był wolontariuszem organizacji humanitarnej
-
S. Michaela Rak i Wojciech Modest Amaro z żoną z przesłaniem na Wielkanoc!
-
W Tarnowie otwarto hospicjum stacjonarne Via Spei. Jego budowa trwała kilkanaście lat
-
„Prawdziwe panowanie to czuć serce drugiego”. S. Michaela Rak zaprasza na Orszak Trzech Króli!
-
„Uświadomiłam sobie, że mogę i chcę pomagać innym”. Wyjątkowa historia Edyty – fryzjerki w hospicjum
-
„Innej miłości niż ta darmowa nie ma”. Orszak Trzech Króli wesprze hospicjum s. Michaeli Rak
-
„12 opowieści o Aniołach”. Wyjątkowa książka dla wspierających hospicjum założone przez s. Michaelę Rak
-
Hospicjum. Tu czas jest największym skarbem
-
Gdy życie przemyka przez palce… Przepis Pawła Grabowskiego na życie w pełni
-
Paweł Grabowski: “Nie ma czasu na rzeczy ważne, żyjemy tak krótko, że jest czas tylko na rzeczy najważniejsze”
-
Jadą rowerami na Jasną Górę. Pielgrzymi z Bydgoszczy mają do pokonania 345 km
-
Stuła, ornat, mitra i… buty Benedykta XVI trafiły do Polski. Niezwykłe pamiątki będzie można zobaczyć
-
11 lat hospicjum w Wilnie! S. Michaela Rak dziękuje za wsparcie
KAI
