Emitowany na kanale o. Adama Szustaka serial Jonasz z IIB" zbiera coraz lepsze recenzje. Na etapie trwającej już postprodukcji potrzebuje wsparcia od widzów.

Ekipa produkująca serial „Jonasz z 2b” uruchomiła zbiórkę na popularnym serwisie crowfundingowym PolakPotrafi. Wielu fanów już wsparło to dzieło. Zbiórka kończy się 24 marca – tuż przed emisją 5. odcinka.
Mamy za sobą już 8 dni zdjęciowych, przed nami jeszcze 3 dni zdjęciowe oraz dalszy etap postprodukcji pozostałych odcinków (montaż, udźwiękowienie i kolor-korekcja). Korzystamy z kamery o bardzo wysokiej jakości – RED EPIC. Zachowanie tak dobrej jakości zdjęć i pracy postprodukcyjnej jak przy pierwszym odcinku jest możliwe dzięki Waszemu wsparciu. Będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą „cegiełkę” albo „cegłę” ;) – piszą twórcy.
STACJA7 POLECA
Do zbiórki na „Jonasza” można dołączyć >>tutaj.
Serial ma misję ewangelizacyjną, choć zarówno od strony aktorskiej jak i realizacyjnej nie ustępuje jakością innym popularnym produkcjom dostępnym w telewizji i na platformach streamingowych. Opowiada historię licealisty imieniem Jonasz, który zakochuje się w koleżance z innej klasy, Magdzie i szukając jej towarzystwa trafia do wspólnoty przy kościele. Tam dostaje od kaznodziei specjalne zadanie, z którym stara się uporać w kolejnych odcinkach.
Przeczytaj również
Tytułową rolę w „Jonaszu z 2 B” gra Piotr Bondyra – znany szerszej widowni z serialu „Komisarz Aleks”, obok niego na ekranie widzimy m.in.: Piotra Cyrwusa, Julię Biesiadę czy Michała Floriańczyka.
Za pomysłem na serial stoi małżeństwo aktorsko-reżyserskie Angeliki i Mateusza Olszewskich. Sami zgłosili się do o. Adama z tą propozycją, kiedy tylko ogłosił, że chce uruchomić „katolickiego Netflixa”. Prace przy serialu ruszyły jesienią, choć najwięcej dni zdjęciowych miało miejsce w lutym tego roku.
Serial będzie miał 9 odcinków, emitowanych raz w tygodniu. Dotychczas ukazały się cztery. Celowo są to krótkie filmy, wygodne do oglądania w telefonie, przy wykonywaniu innych czynności. Nie brakuje elementów humorystycznych. – Zależało nam na tym, by treść była podana lekko, bo to pomaga w przyjęciu głębszych treści przez widza – mówiła w rozmowie ze Stacją7 scenarzystka serialu Angelika Olszewska.
Po zakończeniu produkcji serialu twórcy mają marzenie, aby pracować nad kolejnymi sezonami, bo pomysłów na to nie brakuje.
ad/Stacja7