Teatr EXIT serdecznie zaprasza wszystkich miłośników kina do udziału w rekolekcjach filmowych z udziałem biskupa Michała Janochy. Rekolekcje potrwają trzy dni, podczas których będzie można zobaczyć wiele inspirujących filmów.
Rekolekcje zainauguruje w niedzielę 3 marca Msza św. o godz. 18.00 w pokamedulskim kościele parafialnym pw. bł. Edwarda Detkensa. Pokazy filmów odbędą się od 3 do 5 marca o godz. 19.15 w auli bł. Jerzego Popiełuszki w „Dobrym Miejscu” na warszawskich Bielanach. Wstęp na pokazy filmowe jest wolny, ale możliwa jest dobrowolna ofiara dla Teatru EXIT.
Jakie filmy będzie można zobaczyć w ramach Rekolekcji Filmowych?
W pierwszym dniu odbędzie się pokaz filmu ‚Hiob”, będącego krótką adaptacją najtrudniejszej księgi Starego Testamentu. W tytułową rolę wciela się cierpiący na wielokończynowe porażenie mózgowe – Tomasz Balon, obok niego zobaczymy innych niepełnosprawnych aktorów teatru. Bezpośrednio po filmie aktorzy Teatru EXIT zaprezentują się wykonując poezję i piosenki z repertuaru teatru. Usłyszymy też ich prawdziwe historie życia, mocno korespondujące z biblijnym tekstem. To okazja by zadać sobie pytanie – po co to cierpienie? W rozmowie weźmie udział bp Michał Janocha i twórcy filmu.
W dniu drugim będzie można zobaczyć kolejny film w reżyserii Macieja Sikorskiego pt. „Tobiasz”. Czarno – biały obraz, przesycony symbolami, jest dobrym tworzywem, by zastanowić się nad tym, czy my jeszcze rozumiemy sztukę, która nie jest dosłowna, czy wierzymy w to, że symbol może nam sam się objaśnić w procesie obcowania z nim? Będzie to okazja do zastanowienia się nad tematem świętości rodziny, przyjrzenia się sposobom uzdrawiania relacji. Po filmie rozmowa z udziałem bp Michała Janochy przeplatana wierszami i piosenkami.
Ostatniego dnia, 5 marca, nastąpi pokaz filmu „Droga Eliasza”. To film o przedziwnej ekspedycji, która wyruszyła na koniec świata, do Nattavara – doliny mroku. Niezwykli aktorzy stają się przewodnikami w krainie mroku, w którym pogrążył się świat i jeśli chce z niego wyjść, musi ruszyć tą samą drogą, którą przeszedł tytułowy bohater filmu. Przewodnikami są osoby po ludzku bezradne – niewidome, z niepełnosprawnością intelektualną czy cierpiący na dziecięce porażenie mózgowe. „Droga Eliasza” to film – mapa. Mapa ludzkich pytań o sens cierpienia i światło na ścieżkach, po których możemy razem odnaleźć szczęście. Symbolem tego światła jest zorza polarna, która wychodzi naprzeciw bohaterów filmu w najczarniejszej chwili podróży. W warstwie kompozycyjnej „Droga Eliasza” przypomina „Prostą historię” Davida Lyncha. Ważną rolę odgrywa w nim zarówno poruszająca muzyka autorstwa Adama Szewczyka, jak i portrety surowych lapońskich pejzaży. Dzięki nim, w trakcie tej niezwykłej przygody, widzowie będą mieli szansę podnieść głowę i rozejrzeć się, by w mroku życia dojrzeć światło i piękno ukryte w codziennych widokach za oknem.
Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół – „KLIKA” jest organizacją, która na różne sposoby aktywizuje osoby z niepełnosprawnościami. Jednym z nich jest powstały w listopadzie 2016 roku Teatr EXIT. Jest to przestrzeń w której spotykają się dwa światy – osoby niepełnosprawne, cierpiące na rozmaite choroby fizyczne i umysłowe oraz artyści o uznanym dorobku. Te pozornie odległe światy łączy wspólna pasja – teatr i muzyka – mówi Maciej Sikorski, założyciel i reżyser Teatru Exit.
Przeczytaj również
Ich spotkanie prowadzi do wzajemnego uczenia się oraz wymiany darów. Świat artystyczny w dużej mierze utkany jest z egoizmu, chęci błyszczenia przed innymi. W naszym teatrze próbujemy natomiast dzielić się naszymi zdolnościami. Ufamy, że otrzymaliśmy je po to, by służyć innym ludziom. Dla naszych przyjaciół artystów wielkim darem są osoby niepełnosprawne. Oni również mogą się tu bardzo wiele nauczyć. Tego jak ważny jest drugi człowiek, budowania relacji, że można zachwycić się innym tak po prostu, bez chęci skorzystania ze znajomości, tak typowej dla „normalnego” świata – zwracają uwagę członkowie EXIT.
Szukamy tu wspólnie prawdziwego piękna, nie atrakcyjności. Chcemy naszą sztuką budować człowieka, prowadzić go ku prawdziwemu szczęściu. Nasza twórczość głownie opiera się na Słowie Bożym, gdyż wierzymy, że ma ono moc zmieniania ludzi. Chcemy tworzyć rzeczy piękne w świecie zawłaszczonym przez brzydotę, chcemy spotkania i relacji, nie skandalu czy szyderstwa. Pragniemy nieść przykład ludziom, dawać nadzieję i zagrzewać do walki – mówi dalej Maciej Sikorski, założyciel i reżyser Teatru Exit.
BPAW, dobremiejsce.org, KAI/Stacja7