– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
– Jaki dziś dzień? – zapytał Puchatek.
– Dziś – odpowiedział Prosiaczek. Na to Puchatek:
– To mój ulubiony dzień.
STACJA7 POLECA
Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić.
– Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ?
– Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje.
Przyjacielu, jeśli będzie ci dane żyć sto lat, to ja chciałby żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez ciebie.
Przeczytaj również
– Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
Wiesz, Prosiaczku… miłość jest wtedy… kiedy kogoś lubimy… za bardzo.
W parę godzin później, gdy noc zbierała się do odejścia, Puchatek obudził się nagle z uczuciem dziwnego przygnębienia. To uczucie dziwnego przygnębienia miewał już nieraz i wiedział, co ono oznacza. Był głodny.
Sztuka dawania podarunku polega na tym, aby ofiarować coś, czego nie można kupić w żadnym sklepie.
Jeśli spadniesz na kogoś, nie wystarczy powiedzieć, że nie chciałeś. W końcu ten ktoś też wcale nie chciał, żebyś na niego spadał.