„Bóg odbudował moje poczucie wartości”. Niezwykła historia uzdrowienia Zbigniewa
Od urodzenia chorował na atopowe zapalenie skóry. Widoczne zmiany na ciele spowodowały, że wiele wycierpiał - zarówno od rówieśników, jak i przez brak samoakceptacji. Początkiem przemiany była gruba awantura i... pielgrzymka w góry. Dziś mówi: "Bóg odbudował moją wartość". Historia Zbigniewa.
Jak młody człowiek czuje się, zachowuje i co robi ze swoim życiem, kiedy wydaje się, że cały świat jest przeciwko niemu? Kiedy nie akceptuje sam siebie? Swoją historię opowiedział Zbigniew w rozmowie z Katarzyną Supeł-Zaboklicką, na kanale YouTube SalveNet.
„Boże, jeśli jesteś, to mi pomóż”
Byłem osamotniony, odizolowany od znajomych, rodziny, tylko z ludźmi, z którymi tak naprawdę imprezowałem. Te imprezy nie kończyły się dobrze. Pewnego dnia, jedna z imprez skończyła się wręcz bardzo źle – opowiada. Siedząc w zdemolowanym po bójce pokoju wypowiedział słowa: „Boże, jeśli jesteś, to mi pomóż, bo ja tak nie chcę żyć, ja chcę być szczęśliwym człowiekiem, mieć rodzinę”. W tamtym momencie i czasie ten zdemolowany pokój symbolizował moje życie. Tak się czułem.
CZYTAJ: „Widziałam, jaki Pan Jezus jest piękny”. Świadectwo uzdrowienia Anny
To był moment spotkania żywego Boga!
Potem Zbigniew poznał dziewczynę. Była to dziewczyna wierząca, zaproponowała mi wspólny wyjazd w góry. Jestem w drodze do niej, byśmy razem jechali w góry i okazuje się, że jedzie cały autokar (śmiech). I inne osoby z Kościoła, cała pielgrzymka! Ale skoro podjąłem decyzję, że jadę – wsiadłem. Pojechaliśmy w Bieszczady i to był moment spotkania prawdziwego Boga. Poszliśmy na górkę, na której szczycie był mały kościółek. Tysiące młodych ludzi! Radość, która emanowała z tych ludzi to było coś niesamowitego. Tak głęboka, tak prawdziwa! To mnie zadzwiwiło.
Zbigniew wspomina, że w tamtym czasie odbywało się błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. To był dla niego moment wyjątkowego spotkania z Bogiem i doświadczenia, że Bóg naprawdę jest obecny w Najświętszym Sakramencie. Od tamtego momentu zacząłem chodzić na wspólnotę i poznawać tych ludzi.
Przeczytaj również
ZOBACZ: „W historii uzdrowienia Magdy zobaczyłem żywego Boga, Jego prawdziwe działanie w życiu człowieka”
Bóg uzdrowił go kilka razy
Jak przyznaje Zbigniew, Bóg zadziałał w jego życiu wiele razy, na różnych poziomach i uzdrowił jego serca. Wyszedł cało z wielu wypadków samochodowych. Miałem rozwalone prawe kolano, na które nie mogłem klękać. Poszedłem na modlitwę uzdrowienia i nagle pada zdanie, że zostają uzdrowione trzy osoby – z bólem kolana. Pomyślałem: może to o mnie? Do tej pory nie ma żadnego śladu.
Posłuchaj całej historii Zbigniewa:
SalveNet, zś/Stacja7
Błąd: Brak formularza kontaktowego.