Duchowni. Cała prawda o życiu w sutannie
Kościół katolicki w Polsce przeżywa kryzys – być może największy w najnowszej historii naszego kraju. Nie jest on jednak spowodowany osłabieniem duchowości czy nawet skandalami wybuchającymi na jego łonie, a brakiem elementarnego spoiwa – dialogu. Dlatego takie książki, jak najnowsza publikacja Dawida Gospodarka, mają dziś tak ogromne znaczenie.
W 2021 roku papież Franciszek zainicjował Synod Biskupów o synodalności. Doniosłe wydarzenie organizowane pod hasłem „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” upatrywane jest przez wielu jako szansa na uzdrowienie Kościoła, na reformę w duchu słynnego aggiornamento zapoczątkowanego Soborem Watykańskim II.
„Chodzi o to, by w jak największym stopniu zaangażować w ten proces cały Lud Boży, aby każdy mógł się wypowiedzieć” – stwierdził kard. Mario Grech, sekretarz Synodu. Wsłuchanie się w głos świeckich i dopuszczenie do tego, by wybrzmiał na takim poziomie, jest niewątpliwie czymś przełomowym w historii synodów i Kościoła – i obrazuje kierunek, w jakim zdaje się on zmierzać w ostatnim czasie. Przy tym wszystkim – paradoksalnie – umyka nam jednak czasem głos samych duchownych. Jemu pozwolił wybrzmieć Dawid Gospodarek w swojej książce.
CZYTAJ: Kim powinien być ksiądz? Kapłaństwo według papieża Franciszka
Moc w słabości…
Nie jest to jednak ton, do którego przywykliśmy. „Duchowni. Cała prawda o życiu w sutannie” wydawnictwa eSPe nie jest kolejnym zbiorem nauk czy rad od przewodników duchowych dla wiernych. To utkana z rozmów z księżmi opowieść o nich samych – o tym, jak przeżywają swoją wiarę, jakiego Kościoła pragną, jak postrzegają swoją w nim rolę, ale i z jakimi trudnościami i kryzysami mierzą się na co dzień. I nie chodzi tu wyłącznie o te związane z ich pozycją w dzisiejszym społeczeństwie, ale również o te ważniejsze, dotyczące ich duchowości.
W wielu przypadkach nie są to wypowiedzi popularne, czasem wręcz rozbrajają swoją szczerością – bo w końcu od ilu księży słyszy się na co dzień, że trudno im sięgnąć po różaniec czy że nie do końca czują nabożeństwo Gorzkich Żali? Z pewnością nie są to deklaracje padające zbyt często. Można dyskutować, czy to dobrze, że duchowni ukrywają słabości przed wiernymi, by w ten sposób chronić ich przed podobnymi rozterkami, czy przeciwnie – krytykować za to, że wytwarzają niewidzialny mur między sobą a parafianami.
Przeczytaj również
Nie w tym zresztą nasza rola. W rozmowie z jezuitą Jackiem Prusakiem, jednym z bohaterów książki, Dawid Gospodarek porusza bardzo ważny temat – problemów natury psychicznej, z którymi mierzy się wielu księży i ogromnych brakach instytucjonalnych na tym polu. W dzisiejszych czasach – na szczęście – coraz większą uwagę przywiązuje się do kwestii zdrowia psychicznego i do konieczności dbania o nie co najmniej na tym samym poziomie, co o tężyznę fizyczną.
W przypadku duchownych jest to trudne – jak zauważa o. Prusak, nieliczne ośrodki służące specjalistyczną pomocą księżom są jedynie kroplą w morzu potrzeb, które – swoją drogą – stale rosną, biorąc pod uwagę presję, z jaką muszą mierzyć się dziś duchowni. To sprawia, że w rzeczywistości wielu z nich jest zaniedbanych i pozostawionych samymi sobie. Niektórzy znajdują w sobie siłę, by przezwyciężyć problemy. Innych one przerastają, co w najgorszym przypadku kończy się odejściem z Kościoła.
Nieliczne ośrodki służące specjalistyczną pomocą księżom są jedynie kroplą w morzu potrzeb, które – swoją drogą – stale rosną, biorąc pod uwagę presję, z jaką muszą mierzyć się dziś duchowni.
Kościelne tabu
Obok duchowości Gospodarek dotyka też tematyki niezwykle przyziemnej. Jego rozmówcy obalają wiele mitów i stereotypów narosłych wokół Kościoła i księży. Nie unika przy tym kwestii trudnych i kontrowersyjnych. Na uwagę zasługuje chociażby temat, który chyba najbardziej rozpala dziś opinię publiczną – finansów kościelnych. Skąd księża mają pieniądze? Ile zarabiają i czy płacą od tego podatki? Czy w porządku jest, że obnoszą się drogimi samochodami i co z tymi osławionymi cennikami usług kościelnych? Autor wnikliwie zadaje pytanie po pytaniu, nie zadowalając się wymijającymi odpowiedziami. Tych zresztą w jego książce nie znajdziemy – odpowiadając szczerze, duchowni prostują wiele przekonań powtarzanych mylnie w przestrzeni publicznej.
Oczywiście nie należy zapominać o formie publikacji – księża przedstawiają w niej swój punkt widzenia i opowiadają o przekonaniach czy doświadczeniach, które z natury rzeczy są subiektywne. Do tego fakt, że rozmówcy Gospodarka nigdy nie spotkali się z cennikami czy niejasnymi źródłami finansowania nie oznacza, że ich nie ma i że wypowiadają się oni gremialnie, w imieniu całego duchowieństwa. Ich szczerość pozwala jednaka czytelnikom zapoznać się z tymi aspektami funkcjonowania Kościoła, które dotąd pozostawały raczej niepisanym tabu, a co za tym idzie – wiązały się z wieloma różnymi wyobrażeniami.
Dotyczy to również wywołującego tak wiele emocji Funduszu Kościelnego. Swoją drogą – streszczone przez ks. Tadeusza Stanisławskiego, profesora nauk prawnych z Uniwersytetu Zielonogórskiego, w kilku zdaniach wyjaśnienie tego, skąd on pochodzi i na jakiej zasadzie funkcjonuje, wytrąca z rąk wszystkie argumenty powtarzane przez zagorzałych krytyków.
ZOBACZ: 7 kroków do rozpoznania powołania kapłańskiego
Powiew zmian
Równie bezwzględnie rozmówcy Dawida Gospodarka rozprawiają się z mitami dotyczącymi powiązań Kościoła z państwem i polityką, „tęczowego, lawendowego lobby” wśród hierarchów kościelnych, celibatu czy seksualności księży. Największy z nich dotyczy chyba jednak hermetyczności Kościoła i jego zamknięcia na zmiany. Okazuje się, że wbrew temu, co można usłyszeć, jest on na nie gotowy. Czy jednak sami duchowni są przygotowani na wyzwania, które ich czekają? Z ich wypowiedzi wyłania się dość gorzka, choć niestety realistyczna refleksja.
O. Prusak wyraża opinię, że w najbliższej przyszłości księża staną przed dwojakim kryzysem. Z jednej strony kapłaństwo stanie się wyborem kontrkulturowym i do tego, by mu się oddać, potrzebne będzie już nie tylko powołanie, ale również odwaga. Po drugie – będą musieli na nowo odnaleźć swoje miejsce w Kościele nastawionym na synodalność i mocne zaangażowanie świeckich, w którym nie mają już kredytu zaufania, a muszą udowodnić, że na nie zasługują. Można się zgadzać z takim kierunkiem zmian lub nie. Ważne jednak, aby próbować się wzajemnie zrozumieć – i temu właśnie służy książka Dawida Gospodarka.
Dawid Gospodarek
Duchowni. Cała prawda o życiu w sutannie
Dziennikarz Dawid Gospodarek zaprosił do rozmowy dziesięciu księży. Są wśród nich psychoterapeuci, prawnicy, społecznicy, teolodzy. Są biskup, księża diecezjalni i zakonnicy. Znani i mniej znani. A rozmowy dotyczą nie tylko kwestii wiary, ale także spraw budzących kontrowersje.
KUP KSIĄŻKĘ>>>