Nasze projekty
Reklama

„Z kryzysu nie wychodzi się takim samym”. Nowa książka papieża Franciszka

Książka powstawała wiosną i latem, gdy świat się zamknął i wszyscy stanęliśmy w obliczu niepewności. I chyba z tego powodu rozmowa Austena Ivereigha z Franciszkiem przekształciła się w swoiste rekolekcje. O nowej książce Franciszka pisze Paulina Guzik, tłumaczka na język polski

27 marca 2020 roku. Całkiem pusty, ciemny i zalany deszczem plac Świętego Piotra. Pandemiczne Urbi et Orbi. I Franciszek, który „niczym pilot w czasie burzy” jak pisze jego biograf, Austen Ivereigh, „dał jasno do zrozumienia, że świat stanął w obliczu punktu zwrotnego, czasu próby, z którego albo możemy wyjść lepszymi, albo gwałtownie się cofnąć”.

W tym momencie zaczyna się tworzenie książki „Powróćmy do marzeń. Droga ku lepszej przyszłości.” To wielkie rekolekcje Papieża Franciszka i próba odpowiedzi na pytanie – jaki świat zbudujemy po pandemii? Co wyniknie dla nas z tego kryzysu? Bo przecież „podstawową cechą kryzysu jest to”, pisze Franciszek, „że nie wychodzi się z niego takim samym”.

 „Jeśli przez niego przebrniesz” pisze Papież, „wyjdziesz z niego lepszy lub gorszy, ale nigdy taki sam”.

Reklama

Książka powstawała w czasie zamknięcia, w czasie niepewności pandemicznej wiosny i lata 2020 roku. Austen Ivereigh – papieski biograf i brytyjski dziennikarz –pytał, Papież Franciszek – odpowiadał. Efektem są trzyczęściowe rozważania – globalne ignacjańskie rekolekcje na czas Covidu.


 

Reklama

Czy istnieje stopień pośredni pomiędzy biskupami a papieżem?

 

Reklama

 


Czas, by wybrać

 „Kiedy znajdziesz się w kryzysie, masz wybór”, pisze Papież, „a dokonując wyboru, odsłaniasz w pełni swoje serce”. Franciszek mówi tu nie tylko o osobistych wyborach pomiędzy życiem dla siebie i dla innych, ale wyborach, które na naszych oczach podejmują rządzący czy pracownicy służby zdrowia.

„Co jest ważniejsze” – pyta Papież – „troska o  ludzi czy utrzymanie systemu finansowego? Dbamy o ludzi, czy też poświęcamy ich dla notowań giełdowych?”

Pracowników medycznych nazywa „przeciwciałami wobec wirusa obojętności”, pisze że ich wybór  – także tych, którzy odeszli, zarażeni wirusem, „świadczył o przekonaniu, że lepiej żyć krócej w służbie innym niż dłużej, stawiając opór temu wezwaniu”.

Franciszek jest blisko wszystkich, którzy tych trudnych wyborów, często wyborów na śmierć i życie, dokonują: „Czasem, kiedy myślę o  wyzwaniach, które są przed nami, czuję się przygnieciony” – pisze – „ale nigdy nie czuję beznadziei”, dodaje, bo czas pandemii to dla Franciszka czas biblijnego przesiewania, w którym „nie jesteśmy sami”. „Przyjęcie krzyża” – pisze Papież – „przekonanie, że to, co nadejdzie, to nowe życie, dodaje nam odwagi, by przestać lamentować, by wyjść i służyć innym”.

Papież, jezuicką metodą, nie daje prostych odpowiedzi. Wskazuje co powinniśmy wybrać, aby post-pandemiczny świat nie wpadł w pułapki przeszłości. W świat rządzony spekulacjami finansowymi, świat rujnujący naturę – dobro stworzenia.

Podpowiada natomiast jak dokonać dobrego wyboru. Zmusza do myślenia, odkrywając przed czytelnikiem wiele tajemnic swojego życia. Jak na przykład swoje trzy osobiste „covidy”, które przeżył i które są dla wszystkich jego „parafian” – wiernych katolików całego świata – cenną lekcją.

Media na całym świecie opisywały w dniu światowej premiery książki „Powróćmy do marzeń” pierwszy z tych „covidów” – covid choroby, gdy 20 letni Jorge jako młodziutki seminarzysta pytał mamy w szpitalu, niepewny i wystraszony, czy umrze. Jednak inny „covid” Papieża jest jeszcze bardziej szokujący. Ten, gdy po okresie rządów Bergoglio – surowego prowincjała jezuitów i rektora domu formacyjnego w Buenos Aires, przełożeni wysyłają go na „ławkę rezerwowych”, do górskiej peryferyjnej Kordoby. Tam, gdzie, jak pisze Papież „wystawili mi rachunek”. Czas przestoju, niepewności i załamania – taki jak my wszyscy przeżywamy dzisiaj – staje się dla Papieża czasem wzrostu i dojrzałości, zrozumienia błędów przeszłości.

„Tym, czego się nauczyłem, jest to, że gdy wiele cierpiąc, pozwoli się, by nas to zmieniło, wychodzi się z tego lepszym, lecz jeśli się okopie w tym cierpieniu, wyjdzie się gorszym.”


 

Więcej podobnych tekstów znajdziesz w CATOLICO – serwisie specjalnym, który zawiera pogłębione, eksperckie artykuły w formie analiz, raportów oraz podsumowań.

 

 


Dla wszystkich jest miejsce przy stole

W książce „Powróćmy do marzeń” każdy odnajdzie siebie. Od przywódców, których Papież prosi o powrót do polityki „przez duże P”, rozumianej jako „służbę dobru wspólnemu”, po ubogich cartoneros, którzy na ulicach Argentyny zbierają po nocach kartony. Odnajdą się w niej kobiety z ruchu MeToo i protestujący po śmierci George’a Floyda. Ale książka ta jest też dowodem, że choć Papież zawsze będzie blisko ludzi, szczególnie tych zranionych, szczególnie dotkniętych niesprawiedliwością, to wyraźnie nie przyzwala na chęć wymazywania przeszłości podczas manifestacji i rozruchów.

„Niektórzy chcieli narzucić na przeszłość swoją wizję historii, taką, jakiej pragnęliby teraz” pisze Papież. Jednak aby historia była prawdziwa, podkreśla Franciszek „potrzeba pamięci wymagającej uznania ścieżek, które już przeszliśmy, nawet jeśli są one pełne wstydu.”

W tych słowach odnajdą się młodzi, dla których jedyną szansą „zakorzenienia”, według Papieża, jest kontakt ze starszymi. Papież podkreśla zresztą, że rodzina otrzymuje dzisiaj „największy cios”. „Niszczenie rodziny” pisze Papież „to śmiertelne osłabienie więzi przynależności, od których wszyscy zależymy”.

W odbudowie lepszego świata Franciszek szczególnie docenia rolę kobiet, pokazując ich wielozadaniowe miejsce w świecie i Kościele. Z imienia i nazwiska wymieniając dwie światowej sławy ekonomistki – Kate Raworth i Marianę Mazzucato, Papież chwali ich mądrość, podkreślając, że „promują bardziej ‘macierzyńską’ gospodarkę nastawioną nie tylko na wzrost i zyski” ale i pomoc ludziom.

„Są znacznie lepszymi administratorami niż mężczyźni” pisze o kobietach w „Powróćmy do marzeń” przywódca Kościoła Katolickiego, bo „lepiej rozumieją procesy, wiedzą, jak popchnąć projekty do przodu” – nie tylko posiadają wiedzę, „ale wniosły także swoje osobiste doświadczenie w organizowaniu życia codziennego na wiele sposobów, jako matki i ‘gospodynie domowe’”.

W książce odnajdą się w centrum papieskiej uwagi miliony ludzi „okradanych z nadziei”, ofiary systemu w którym „niewiele więcej niż jeden procent światowej populacji posiada połowę jej bogactwa”.

Papież mocno staje też przy nienarodzonych: „nie mogę milczeć o  ponad 30- 40 milionach nienarodzonych istnień odrzucanych każdego roku przez aborcję”, pisze, karcąc zachodnie społeczeństwa za dokonywanie jej z wygody: „życie ludzkie nigdy nie jest ciężarem. Wymaga, abyśmy zrobili dla niego miejsce, a nie odrzucali je”. Papież podkreśla, że „aborcja to sroga niesprawiedliwość”, która „ nigdy nie może być uzasadnionym wyrazem autonomii i władzy” bo „Jeśli nasza autonomia wymaga śmierci kogoś innego, nie jest niczym innym niż żelazną klatką”.

„Jeżeli mamy wyjść lepsi z  tego kryzysu” pisze Franciszek, „musimy odzyskać świadomość, że jako ludzie mamy wspólny cel. Pandemia przypomniała nam, że nikt sam się nie uratuje.”


 

Czy papież Franciszek zmienia naukę Kościoła o osobach LGBT? Sprawdzamy.

 

 


Kryzys ujawnia, co jest w naszych sercach

Głęboka reforma, o której pisze Papież w „Powróćmy do marzeń” nie jest utopijną diagnozą kreśloną zza watykańskich murów. Jest bardzo trzeźwym spojrzeniem na świat, który po pandemii nie może wyglądać tak samo. „Nie możemy dopuścić do tego, aby ta oczyszczająca ulewa przeszła obok nas”, pisze Franciszek, przywracając wiarę w regionalne i lokalne rozwiązywanie kryzysów w narodowych społecznościach.

„Kryzys pokazał, że nasze narody nie podlegają ślepym siłom, ale w  nieszczęściu są zdolne do działania”.

„Powróćmy do marzeń” to książka Papieża, który od początku swojego pontyfikatu, w przywództwie przez przykład pokazuje, że to co mamy w sercu może mieć odzwierciedlenie w sposobie zarządzania. Daje narzędzia – szczególnie duchowe, do rozeznania, ostatecznie pomagając podejmować ważne decyzje. Ta książka to podróż przez odbudowę świata po pandemii.

I jak przy budowie Wieży Babel Papież pyta wprost: co ważniejsze, cegła, czy robotnik?

Książka „Powróćmy do marzeń. Droga ku lepszej przyszłości” ukaże się w Polsce 15.12 nakładem wydawnictwa Rafael. W ciągu kilku dni od premiery znalazła się wśród bestsellerów Amazon. Została wydana jednocześnie w grudniu 2020 roku w językach angielskim, hiszpańskim, portugalskim, francuskim, niemieckim, włoskim i polskim. Autorka artykułu jest polskim tłumaczem „Powróćmy do marzeń. Droga ku lepszej przyszłości”.

Reklama

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja