Nasze projekty

Franciszek: wzrastajmy w adoracji Boga i w służbie bliźniemu!

"Być może mamy naprawdę wiele pięknych pomysłów na reformę Kościoła, ale pamiętajmy: adorowanie Boga i miłowanie braci Jego miłością, to wielka i odwieczna reforma" - powiedział Franciszek podczas Mszy św. kończącej pierwszą sesję Synodu Biskupów.

fot. vatican news/youtube.com (print screen)

Na wstępie homilii papież odniósł się do pytania: które przykazanie jest największe i wskazał na: „odpowiedź Jezusa jest jasna: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem». To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: «Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego»”

Franciszek zachęcił, aby na końcu tego odcinka drogi, który przebyli uczestnicy Synodu spojrzeć na „zasadę i fundament”, od którego wszystko się zaczyna i zaczyna na nowo: miłować Boga całym swoim życiem i miłować bliźniego jak siebie samego. Nie nasze strategie, nie ludzkie kalkulacje, nie mody tego świata, ale miłować Boga i bliźniego: to jest serce wszystkiego – zaznaczył papież.

„Bądźmy czujni”

W tym kontekście zaproponował refleksję nad dwoma czasownikami wyrażającymi „poruszenia serca”: „adorować” i „służyć”. Miłować to adorować – stwierdził Franciszek i wyjaśniał: Adorowanie oznacza rzeczywiście uznanie w wierze, że tylko Bóg jest Panem i że od czułości Jego miłości zależy nasze życie, droga Kościoła, bieg dziejów. On jest sensem życia: fundamentem naszej radości, motywem naszej nadziei, gwarantem naszej wolności.

Reklama

Zaznaczył, że adorując Boga odkrywamy na nowo, że jesteśmy wolni a miłość do Pana w Piśmie świętym często jest związana z walką z wszelkim bałwochwalstwem. Ci, którzy czczą Boga odrzucają bożków, ponieważ podczas gdy Bóg wyzwala, to bożki zniewalają – powiedział papież i przywołał słowa kard. Carlo Marii Martiniego z książki pt. „Wielcy Biblii: Ćwiczenia duchowe ze Starym Testamentem”, który stwierdził, że Pismo święte jest surowe wobec bałwochwalstwa, ponieważ bożki są dziełem człowieka i są przez niego manipulowane podczas gdy Bóg jest zawsze Żyjącym. Kardynał przestrzega przed podążaniem ścieżką bałwochwalstwa, „pragnąc, aby Pan działał zgodnie z naszym o Nim wyobrażeniu”. Jest to niebezpieczeństwo, które grozi nam zawsze: myśląc, że `kontrolujemy Boga`, zamykając Jego miłość w naszych schematach. Natomiast Jego działanie jest zawsze nieprzewidywalne i dlatego wymaga zadziwienia i adoracji – zaznaczył Franciszek.

PRZECZYTAJ: Rocznica poświęcenia kościoła własnego. Dlaczego obchodzimy tą uroczystość?

Wezwał, aby zawsze walczyć z bałwochwalstwami światowymi, które często wynikają z osobistej próżności, takimi jak żądza sukcesu, autoafirmacja za wszelką cenę, żądza pieniędzy, zafascynowanie robieniem kariery oraz bałwochwalstwami pod przykrywką duchowości: indywidualnymi wyobrażeniami religijne, czy sprawnością duszpasterską. Bądźmy czujni, abyśmy nie postawili w centrum samych siebie zamiast Niego i powróćmy do adoracji – zachęcił papież i wezwał: Niech Kościół będzie adorujący: w każdej diecezji, w każdej parafii, w każdej wspólnocie niech Pan będzie adorowany! Bracia i siostry, adorujmy Pana Jezusa!

Reklama

„Adorowanie Boga i miłowanie braci Jego miłością, to wielka i odwieczna reforma”

Następnie Franciszek stwierdził: Miłować to znaczy służyć, czyli „nie ma miłości Boga bez zaangażowania w troskę o bliźniego, w przeciwnym razie grozi nam faryzeizm”. Przywołał słowa Carlo Carretto ze Zgromadzenia Małych Braci Jezusa, świadka  naszych czasów z jego książki „Listy z pustyni”, który stwierdził, że zagrożeniem dla nas wierzących jest popadnięcie „w faryzeuszowską obłudę, która doprowadza do tego, […] że zaślepieni jesteśmy w swym egoizmie, ale umysł mamy pełen pięknych idei dotyczących reformowania Kościoła”. Być może mamy naprawdę wiele pięknych pomysłów na reformę Kościoła, ale pamiętajmy: adorowanie Boga i miłowanie braci Jego miłością, to wielka i odwieczna reforma – powiedział papież i dodał: Bycie Kościołem adorującym i Kościołem, który służy, który obmywa stopy zranionej ludzkości, towarzyszy drodze kruchych, słabych i odrzuconych, z czułością wychodzi na spotkanie najuboższych.

Franciszek podkreślił, że Bóg żąda od nas, byśmy miłością obdarzali obcych każdego czasu i miejsca, tych, którzy są uciskani oraz wykorzystywani i wskazał na ofiary okrucieństw wojny, cierpienia migrantów, samotnych i w ubóstwie, tych, którzy są przygnieceni ciężarami życia, tych, którzy nie mają już łez i tych, którzy nie mają głosu. I myślę o tym, jak wiele razy, za pięknymi słowami i przekonującymi obietnicami zachęca się do form wyzysku lub nic się nie robi, aby im zapobiec – powiedział Franciszek przypominając, że to ciężki grzech wykorzystywać najsłabszych, ciężki grzech, który podkopuje braterstwo i pustoszy społeczeństwo.

Ojciec Święty zaznaczył, że „jesteśmy wezwani do marzenia o takim Kościele: Kościele będącym sługą wszystkich, sługą najmniejszych. O Kościele, który nigdy nie domaga się „dobrego sprawowania”, ale przyjmuje, służy, miłuje. O Kościele otwartych drzwi, który jest portem miłosierdzia”.

Reklama

ZOBACZ: Zawsze przychodzi za wcześnie… Jak wypełnić pustkę po śmierci ukochanej osoby?

Podsumowując Zgromadzenie Synodalne, które było „rozmową Ducha” papież zwrócił uwagę, że  jego uczestnicy mogli doświadczyć czułej obecności Pana i odkryć piękno braterstwa. Dziś nie widzimy jeszcze pełnych owoców tego procesu, ale z dalekowzrocznością możemy spojrzeć na horyzont, który otwiera się przed nami: Pan będzie nas prowadził i pomagał nam być Kościołem bardziej synodalnym i misyjnym, który wielbi Boga i służy kobietom i mężczyznom naszych czasów, wychodząc, aby nieść wszystkim pocieszającą radość Ewangelii – powiedział Franciszek i podziękował wszystkim uczestnikom Synodu „za wspólną drogę, za słuchanie i za dialog”.

Kończąc homilię Ojciec Święty stwierdził: „Dziękując wam, pragnę wyrazić życzenie dla nas wszystkich: abyśmy wzrastali w adoracji Boga i w służbie bliźniemu. Niech Pan nam towarzyszy. I dalej, z radością!”

KAI,pa/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę