Już 11 listopada na ekrany kin wejdzie film "Prorok", opowiadający o kardynale Stefanie Wyszyńskim, który po trzech latach internowania przez władze komunistyczne ponownie staje na czele Kościoła w Polsce.

„Prorok” w reżyserii Michała Kondrata opowiada historię prymasa, przywódcy duchowego i wizjonera, który pertraktuje z władzami komunistycznymi, by wynegocjować więcej praw dla Kościoła i uciemiężonego narodu. Pozorne porozumienie zmienia się w cichą wojnę, walkę o wolność religijną i godność człowieka.
Film ukaże szerszej publiczności ciekawe wątki z życia kardynała Stefana Wyszyńskiego na tle ważnych dla Polski wydarzeń historycznych. Pokaże nieugiętego przywódcę, który nie boi się rozmawiać z dążącymi do zniszczenia Kościoła komunistami, a jednocześnie człowieka wiary, który widzi dalej niż jego przeciwnicy. To właśnie on dostrzegł Karola Wojtyłę, który na jego wniosek zostanie mianowany biskupem pomocniczym Krakowa.
STACJA7 POLECA
Wszystkie gabinetowe dialogi prymasa Wyszyńskiego z Gomułką i Cyrankiewiczem oparte są na stenogramach sporządzonych przez SB dzięki zainstalowanym podsłuchom. Rząd wszelkimi metodami próbuje zniszczyć prymasa wraz z jego wiernymi, dążąc do całkowitej ateizacji kraju. W tym celu rozpoczyna akcję o kryptonimie „Prorok”, zrzeszającą setki agentów, którzy będą śledzić każdy krok Prymasa. Niezachwiana wiara i konsekwentna postawa duchownego-społecznika-stratega, a także propagowanie przez niego wolności, godności jednostki i miłości stają się prologiem do upadku komunizmu.
W rolę kard. Wyszyńskiego wcieli się Sławomir Grzymkowski, a w gronie aktorów, którzy wystąpią w filmie znalazła się również m.in. Małgorzata Buczkowska-Szlenkier, zagra Marię Okońską.
kh, mat. prasowe/Stacja7