Nasze projekty
Fot. Vlad Chețan/Pexels

Halloween – czy jest się czego bać?

Niewinna zabawa, przebieranie się, robienie psikusów czy furtka dla działań Złego?

Reklama

W pierwszej części poświęconej Halloween ukazaliśmy kontekst historyczny tego wydarzenia – cały artykuł znajdziesz TUTAJ. W drugiej części znajdujemy współczesny kontekst tego wydarzenia.


To tylko zabawa?

Pewien niepokój budzi fakt, że stare pogańskie zwyczaje nie wracają w formie typowych wierzeń czy odrodzenia starożytnej religii, ale to, co było dla Celtów świętością i związane z mocami ciemności, dziś przemyca się w formie niewinnej zabawy.

Niestety nie można dzisiejszych zwyczajów związanych z Halloween oderwać od historii i wierzeń, jakie wpłynęły na powstanie tego święta. Wielu ludzi próbuje dziś tłumaczyć, że przebieranie się za czarownice czy różnego rodzaje potwory nie jest niczym złym, bo to tylko zabawa. Kościół od początku istnienia kładł nacisk na zbawienie człowieka, którego dokonał Jezus przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie, jednak przy tym nie negował nigdy istnienia złych duchów, ani działania Szatana. Natomiast to, co można dzisiaj zaobserwować, to próba zepchnięcia na margines wiary wszystkiego tego, co związane jest z Diabłem, wszystkimi złymi mocami i piekłem, bo temat wydaje się banalny i nie na czasie.

Reklama

Doskonale ujął to papież Paweł VI podczas audiencji generalnej 15 września 1972 roku, mówiąc: Zło nie jest jedynie brakiem, jest działaniem żywej istoty, duchowej, przewrotnej i demoralizującej. Przerażająca, tajemnicza i straszna to rzeczywistość. Oddalają się od Biblii i Kościoła wszyscy, którzy nie chcą uznać jego istnienia lub którzy je tłumaczą jako pseudorzeczywistość, wytwór umysłu dla personifikowania nieznanych przyczyn naszych cierpień. Chrystus definiuje go jako tego, który od początku chce śmierci człowieka… Pytanie o szatana i jego wpływ, który może dotknąć zarówno poszczególne jednostki, jak i całe wspólnoty, całe społeczności, i który może rzutować na przebieg wydarzeń, stanowi bardzo istotny rozdział doktryny katolickiej. Współcześnie przywiązuje się do niej małą wagę, a przecież należałoby znowu podjąć ten temat.

„Uchylenie furtki” na działanie Złego

Jedną z form działania Złego Ducha, którego przykład mamy już w Księdze Rodzaju, jest kłamstwo i podstęp. Szatanowi zależy na tym, żeby w pierwszej fazie oddziaływania zło nie było krzykliwe, ale krok po kroku wywierało swój wpływ na zachowanie i moralność człowieka. Halloween choć wydaje się być niewinne, to jednak stanowi otwarcie się na działanie Złego, jest to pewnego rodzaju uchylenie furtki do naszego świata. Może ciężko jest niektórym uwierzyć, że symbolika używana w tym dniu, choćby w strojach takich jak kościotrupy, różne wyobrażenia śmierci, krew, duchy, wiedźmy itp. stanowią wejście do sfery, której nie da się tak po prostu objąć rozumem, a konsekwencje mogą pojawić się dopiero później. Egzorcyści często zwracają uwagę na wzrost opętań, zwłaszcza w przypadku dzieci po obchodach Halloween.

Podobnie sprawa ma się z Andrzejkami, choć są one mniej skomercjalizowane niż Halloween, to jednak zawierają w sobie ogromną ilość magii, ezoteryki, wróżb itp. Choć nazwa i termin związane są z kultem św. Andrzeja Apostoła, to jednak korzeni tych obchodów trzeba szukać w wierzeniach starożytnej Grecji lub w starogermańskim kulcie boga Frejra związanego z bogactwem, miłością i płodnością.

Reklama

CZYTAJ: Wąż w szklanej kuli. Grzech wróżbiarstwa

Czy mamy jakieś alternatywy?

Dzisiaj w Kościele katolickim i niektórych kościołach innych wyznań chrześcijańskich jest tendencja do potępiania obchodów Halloween i jest to jak najbardziej słuszna droga. Pytanie pojawia się jednak inne: Co Kościół oferuje w zamian za Halloween czy Andrzejki? Jak pokazuje nam historia, zawsze musiała pojawić się alternatywa, aby zachęcić ludzi do praktykowania tego, co związane jest z wiarą w Boga.

Dziś pojawiają się w wielu miejscach korowody świętych, bale wszystkich świętych, przedstawienia teatralne i inne spotkania. Akcja ta przeważnie nazywa się Holy Wins i jest bezpośrednim przeciwstawieniem się Halloween. Problem jest jeden, ale za to bardzo poważny. Jak sama nazwa wskazuje jest to „akcja”, czyli zamiana jednej zabawy w inną, bardziej związaną z Panem Bogiem.

Reklama

Kościół w XXI wieku, zwłaszcza w Polsce, stał się eventowy. Organizujemy różnego rodzaju spotkania modlitewne, zapraszamy rzesze ludzi na stadiony, staramy się ewangelizować masy. Zapominamy jednak o tym, że Bóg nie jest eventem, że wiara nie ogranicza się tylko do pewnej przestrzeni sakralnej. Powinna ona obejmować każdy czas i każde miejsce, w którym się znajdujemy, a Bóg powinien być stawiany zawsze na pierwszym miejscu. Dlatego zamiast „akcji” większy nacisk powinniśmy postawić na formację i ewangelizację. Co ciekawe, powinno to dotyczyć przede wszystkim dorosłych – rodziców i dziadków – którzy mają znaczący wpływ na rozwój młodego pokolenia.

Dziś w Polsce brakuje grup i spotkań formacyjnych dla ludzi w średnim wieku, bardzo często młodzi po studiach nie znajdują swojego miejsca w Kościele, gdzie mogliby się bardziej zaangażować duchowo. Katechizacja i ewangelizacja powinny w większym stopniu obejmować eschatologię. Do tego trzeba by spróbować pogłębić przeżywanie uroczystości Wszystkich Świętych (1 listopada) i wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, tzw. Dnia Zadusznego (2 listopada).

Czy Halloween wyprze katolickie święta?

Halloween promuje dziś antykulturę, brzydotę, satanizm, kicz i ukazuje karykaturalne wyobrażenie śmierci i piekła. Próbuje niezauważalnie wyprzeć katolickie święta pod płaszczykiem fajnej zabawy. Dlatego na sam koniec powinniśmy sobie zadać pytanie, jak w ogóle świętujemy Uroczystość Wszystkich Świętych? Jeśli w centrum tego wydarzenia jest wysprzątanie cmentarza, grobów, zapalenie elektronicznego znicza i położenie na płycie sztucznych kwiatów (żeby były na dłużej), to nie dziwmy się, że przegrywamy z kretesem z Halloween.

Potrzeba nam zadbać o naszą chrześcijańską i polską kulturę, pokazać piękno, ukazać kochającego Boga Ojca, zamiast plastiku i tandety postawić na coś, co będzie zachwycać oczy, a śmierć przedstawić jako bramę do lepszego życia, do Nieba, którego zalążek możemy stworzyć już tu, na Ziemi.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę