Nasze projekty
Reklama
fot. Wikimedia

Chusta z Manopello. „Obraz nie ręką ludzką uczyniony”

Chusta z Manopello inaczej zwana jest "Chustą św. Weroniki". Wizerunek Chrystusa wywołuje u patrzących się takie emocje, że nie mają oni wątpliwości, że jest to "obraz nie ręką ludzką uczyniony". Czy Chusta z Manopello przedstawia prawdziwe, "Boskie Oblicze?

Chusta z Manopello to obok Całunu Turyńskiego – najcenniejsza relikwia chrześcijaństwa. Legenda głosi, że Chusta z Obliczem Chrystusa znalazła się w Manopello w XVI w. Ponoć miał ją przekazać tajemniczy pielgrzym pod postacią anioła. Jak było naprawdę?

Pierwsze pisma o obecności Chusty w Manopello pochodzą z 1645 r. Dziś jej kustoszami są bracia kapucyni, którzy otrzymali ją z rąk Donato Antoniego de Fabritii, który wykupił ją od doszczętnego zniszczenia. Bowiem wcześniej na skutek kradzieży i złego przechowywania, Chusta mogła nie dotrwać dzisiejszych czasów.

CZYTAJ>>> Krzysztof Ziemiec: Chusta z Manoppello to wizerunek Jezusa o wielkiej mocy!

Reklama

Zanim przejdziesz do dalszej części tekstu, chcieliśmy dać znać, że uruchomiliśmy zbiórkę na Patronite na rozwój portalu TwojaBiblia. Twoja jednorazowa wpłata pozwoli nam na rozwój naszego portalu, utrzymanie serwera i rozbudowanie funkcjonalności Twojej Biblii tak, by Pismo Święte mogło być naprawdę żywą księgą w codziennym życiu – zrozumiałą, dostępną, pięknie podaną i zawsze pod ręką. 
WESPRZYJ NAS TUTAJ >>>

„Obraz nie ręką ludzką uczyniony”

Najstarsze pisma o wizerunku z Chusty pochodzą już z VI wieku. Nazywany był różnie: „chustą Weroniki”, „Mandylionem z Edessy”, „Całunem z Kamulii”, „Pierwszą Ikoną”. Wywoływał u patrzących się na ikonę takie emocje, że wkrótce nazwano go „obrazem nie ręką ludzką uczynionym”.

W ciągu wieków powstało wiele legend na temat wizerunku Świętego Oblicza. Jedni w „Chuście z Manopello” widzą płótno, którym św. Weronika otarła twarz Jezusowi w trakcie drogi krzyżowej. Inni uważali, że jest to wizerunek pochodzący z Grobu Chrystusa, który Matka Boża po wniebowstąpieniu przechowywała. Chustę tę trzymała, by mogła być blisko swojego Syna, by mogła się modlić patrząc na Jego oblicze. Niektóre źródła podają, że w Chuście z Manopello dopatruje się historii uzdrowienia króla Edessy Abgarda, a także Cesarza Tyberiusza.

Reklama

Badania naukowe natomiast wskazują, że Chusta z Manopello najprawdopodobniej pochodzi z Jerozolimy, z czasów Chrystusa. Jeden z profesorów badający Święte Oblicze jest przekonany, że wizerunek widniejący na Chuście powstał w Grobie Chrystusa w momencie Jego zmartwychwstania. Najbardziej realistyczna wydaje się wersja, iż Chusta została położona na Całunie w miejscu twarzy Jezusa. Mimo to w tradycji przyjęło się, iż na Boskie Oblicze mówi się „Chusta św. Weroniki”.

ZOBACZ>>> Św. Weronika w „Pasji” Mela Gibsona – cicha bohaterka

„Mamy do czynienia z odbiciem oblicza tej samej osoby”

Wspomniany Profesor Heinrich Pfeiffer przez wiele lat zajmował się wyłącznie badaniami Boskiego Oblicza. Według niego – Chusta z Manopello stała się pierwowzorem dla wszystkich obrazów przedstawiających twarz Chrystusa. Do tej tezy przyczyniły się wyniki badań niemieckiej pisarki ikon Blandiny Paschalis Schlömer , która udowodniła, że twarz Jezusa z Chusty z Manopello pokrywa się z odbiciem wizerunku Chrystusa na Całunie Turyńskim.

Reklama

Według niemieckiej siostry zakonnej Całun Turyński i Chusta z Manopello mają dokładnie taki sam układ ran i proporcji twarzy. Jedyne różnice wynikają z tego, iż Całun z Manopello przedstawia osobę żywą, a Całun Turyński – martwą, a ponadto Całun Turyński przedstawia negatyw, a Całun z Manopello – pozytyw.

Ks. Andreas Resch z Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego za pomocą wysokiej rozdzielczości i powiększeń stwierdził, że oblicza obu Całunów wykazują stuprocentową zgodność, która wyklucza jakąkolwiek przypadkowość, a podobieństwo to dowodzi, iż mamy do czynienia z odbiciem oblicza tej samej osoby.

ZOBACZ>>> Kaplica Boskiego Oblicza w miechowskiej Bazylice

Efekt nałożenia na siebie wizerunku Całunu Turyńskiego i Całunu z Manoppello. Zgadzają się nie tylko proporcje twarzy, ale i ślady zranień / fot. Wikimedia

„To ja jestem”

W 1944 r. włoska mistyczna Maria Valtorta miała objawienie, podczas którego Chrystus wypowiedział następujące słowa:

Chusta Weroniki jest cierniem tkwiącym w duszy sceptycznej. Wy, letni i chwiejni w wierze, którzy kroczycie naprzód dzięki swym ścisłym badaniom, wy, racjonaliści – porównajcie Chustę z Całunem. Na pierwszej widnieje Oblicze Żyjącego, na drugim – Zmarłego. Lecz długość, szerokość, cechy somatyczne, kształt, właściwości są takie same. Połóżcie płótna jedno na drugim, a zobaczycie, że się pokrywają. To ja jestem. Ja, który wam chciałem pokazać, kim byłem i czym dla was z miłości się stałem. Gdybyście nie należeli do zatraconych, do ślepych, te dwa płótna wystarczyłyby wam, by przywieść was do miłości, do żalu, do Boga.

źródła: wikipedia, voltosanto.net

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja