Joanna Kulig o swoim małżeństwie: Opatrzność nad nami czuwała, że się odnaleźliśmy
Joanna Kulig i Maciej Bochniak są małżeństwem od 15 lat. "Jestem osobą wierzącą, dlatego myślę, że Opatrzność nad nami czuwała, że się odnaleźliśmy, że trwamy przy sobie" - opowiadała aktorka.
„Opatrzność nad nami czuwała”
Joanna Kulig i Maciej Bochniak poznali się przy wspólnej pracy na planie „Środa, czwartek rano”, gdzie Maciej pracował jako dźwiękowiec. W rozmowie z Łukaszem Maciejewskim, opublikowanej na łamach książki „Aktorki. Odkrycia” Joanna Kulig przyznała, że spotkanie z Maciejem było dla niej znakiem Opatrzności.
„Na planie poznałam Maćka, który wtedy zajmował się dźwiękiem. Podobno, kiedy mnie zobaczył, pomyślał, że będę jego żoną. […] Jestem osobą wierzącą, dlatego myślę, że Opatrzność nad nami czuwała, że się odnaleźliśmy, że trwamy przy sobie” – opowiadała.
CZYTAJ>>> Małżeństwo: jak połączyć te dwa światy
„Małżeństwo scala”
Joanna i Maciej wzięli ślub w 2009 roku, a w 2019 na świat przyszedł ich synek Jaś. Aktorka podkreśla, że jej mąż bardzo wspiera ją w jej karierze. Bez męża nic bym nie zrobiła. Śmieję się, że Maciek, stabilny, mądry, dobry, jest taką solidną ramą, a ja wypełnieniem. Jestem dość krucha, emocjonalna, więc niesamowicie się uzupełniamy. Mam duże szczęście, że przytrafiła mi się tak wielka miłość. Cieszę się, że przerodziła się w długoletni związek – mówiła Joanna Kulig dla „Zwierciadła”.
Przeczytaj również
Małżeństwo scala. Dla mnie to symbol, coś ważnego. Mężczyzna, który ci się oświadcza, daje sygnał, że chce z tobą spędzić życie – dodała w innym z wywiadów.
ZOBACZ>>> Cztery rzeczy, które niszczą małżeństwo. Jak im zapobiec?
„To ciężka praca i dzięki niej uczucie staje się niezwykłe, wartościowe”
Aktorka przyznaje, że w ich małżeństwie pojawił się kryzys, a sytuacji nie polepszały coraz to nowe obowiązki zawodowe. Nie ma tak, że zakochujesz się raz na zawsze. To ciężka praca i dzięki niej uczucie staje się niezwykłe, wartościowe – mówiła Joanna Kulig w rozmowie z „Faktem”.
Na szczęście udało się im pokonać trudne chwile dzięki… pandemii. Wspólnie spędzony czas, ponownie zbliżył ich do siebie. Szczęśliwie nie rozpadliśmy się, wróciłam do domu i pozytywnie wszystko się zakończyło – mówiła Joanna Kulig/
viva.pl, fakt.pl, plejada.pl, zś/Stacja7