Nasze projekty

Papież podczas Mszy Krzyżma: kryzys w życiu kapłana to decydujący etap życia duchowego

"Kryzys może stać się punktem zwrotnym kapłaństwa, decydującym etapem życia duchowego, w którym trzeba dokonać ostatecznego wyboru między Jezusem a światem, między heroicznością miłosierdzia a przeciętnością" – mówił papież Franciszek podczas wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma w bazylice św. Piotra w Watykanie.

fot. Vatican News/Youtube.com

Zwracając się do zgromadzonych w bazylice św. Piotra kapłanów, Ojciec Święty wskazał, że to Duch Święty stoi u źródeł posługi, życia i żywotności każdego duszpasterza. Bez Niego Kościół nie byłby żyjącą Oblubienicą Chrystusa, lecz co najwyżej organizacją religijną; nie Ciałem Chrystusa, lecz świątynią zbudowaną ludzkimi rękami – stwierdził papież. Dlatego nie możemy „pozostawić Go na zewnątrz ani umieścić na półce z dewocjonaliami”, lecz codziennie potrzebujemy mówić: „Przyjdź, bo bez Twojego tchnienia. cóż jest wśród stworzenia”.

Przywołując słowa, które każdy kapłan, może uczynić swoimi: „Pan mnie namaścił”, Franciszek wskazał, że „nie z powodu zasług, ale z czystej łaski” kapłani otrzymali namaszczenie, które uczyniło ich „ojcami i pasterzami pośród świętego ludu Bożego”.

ZOBACZ: Jak powstaje olej Krzyżma? [VIDEO]

„Każdemu, wcześniej czy później zdarza się doświadczyć rozczarowań”

Ojciec Święty zauważył, że podobnie jak u Apostołów, tak też w życiu kapłana, na którego „szczery entuzjazm zstąpiła moc Ducha” przychodzi „zgodnie z Bożym planem (…) etap paschalny, naznaczony chwilą prawdy”. Jest to „moment kryzysu, przybierającego różne formy”.

Reklama

Każdemu, wcześniej czy później zdarza się doświadczyć rozczarowań, znużenia i słabości, kiedy wydaje się, że ideały wydają się słabnąć wobec wymagań rzeczywistości, kiedy takie czy inne przyzwyczajenie bierze górę, a pewne próby, wcześniej trudne do wyobrażenia, sprawiają, że wierność wydaje się bardziej niewygodna bardziej, niż dotąd. Ten etap jest punktem kulminacyjnym dla tych, którzy otrzymali namaszczenie – analizował papież.

Przyznał, że „można nie poradzić z nim sobie, popadając w pewną przeciętność, wlokąc się niemiłosiernie w «normalności», w którą wkradają się trzy niebezpieczne pokusy: pokusa kompromisu, polegająca na zadowalaniu się tym, co daje się zrobić; pokusa namiastek, która polega na próbach «podładowania się» czymś innym, niż nasze namaszczenie; pokusa przygnębienia w której, niezadowoleni, poruszamy się naprzód jedynie siłą rozpędu”.

Jednak „ten kryzys może stać się również punktem zwrotnym kapłaństwa, decydującym etapem życia duchowego, w którym trzeba dokonać ostatecznego wyboru między Jezusem a światem, między heroicznością miłosierdzia a przeciętnością, między krzyżem a pewnym dobrobytem, między świętością a szczerą wiernością powinnościom religijnym”. Trzeba wówczas odkryć, że „cała sprawa nie sprowadza się do porzucenia łodzi i sieci, aby iść za Jezusem przez pewien czas, ale wymaga od nas pójścia aż na Kalwarię, przyjęcia jej nauki i owoców, i, z pomocą Ducha Świętego, podążania naprzód aż do kresu życia, które powinno zakończyć się w doskonałości Bożej miłości”. Przyjmujemy wtedy Ducha „nie ze względu na entuzjazm naszych marzeń, ale w kruchości naszej rzeczywistości”. Namaszcza on „nasze słabości, nasze znużenia, nasze wewnętrzne ubóstwo” i „namaszczenie ma ponownie Jego woń, a nie naszą”. Drogą do tego jest uznanie prawdy o własnej słabości – zaznaczył Franciszek.

Reklama

PRZECZYTAJ: Papież otrzymał oliwę z ogrodu upamiętniającego ofiary mafii. To podarunek od włoskiej policji

„Dojrzałość kapłańska pochodzi od Ducha Świętego”

Stwierdził, że „dojrzałość kapłańska pochodzi od Ducha Świętego i wypełnia się, gdy On staje się głównym bohaterem naszego życia”. Wówczas „kuszące nas fałsze, którymi próbujemy żyć, zostaną wydobyte na światło dzienne”. Wymaga to walki, bo jak pisał św. Grzegorz Wielki, „ten, kto głosi słowo Boże, najpierw nauczył się, jak żyć, aby potem z życia mógł czerpać to, co powiedzieć i jak powiedzieć […] ten, kto rozmyśla nad własnym życiem, na zewnątrz buduje innych”.

Ojciec Święty podkreślił, że Duch Święty jest harmonią. Wzbudza On „różnorodność charyzmatów i przekształca ją w jedność, tworzy zgodę, która nie opiera się na ujednoliceniu, lecz na kreatywności miłości” i w ten sposób „harmonię pośród wielu”. Dlatego budowanie harmonii między kapłanami „to nie tyle dobra metoda na lepsze funkcjonowanie Kościoła, nie tyle kwestia strategii czy uprzejmości, ale wewnętrzny wymóg dla życia w Duchu Świętym”. Kiedy stajemy się, choćby nieumyślnie, narzędziem podziału, grzeszymy przeciwko Duchowi Świętemu, który jest komunią. Wówczas gramy na rzecz nieprzyjaciela, który nie ujawnia się, a uwielbia plotki i insynuacje, wspiera partyjki i powiązania, podsyca nostalgię za przeszłością, nieufność, pesymizm, strach. Uważajmy, abyśmy rozłamem, polaryzacją, brakiem miłości i komunii nie splamili namaszczenia Duchem ani szaty Matki Kościoła – przestrzegł papież.

Reklama

Wskazał na znaczenie życzliwości kapłańskiej. Bo jeśli ludzie napotykają w nas nawet osoby niezadowolone i rozgoryczone, krytykujące i wytykające palcami, to gdzie zobaczą harmonię? Jakże wielu nie zbliża się do Kościoła lub odwraca się od niego, nie czują się w nim mile widziani i kochani, ale postrzegani z podejrzliwością i osądzani! W imię Boga, przyjmujmy i przebaczajmy, zawsze! I pamiętajmy, że opryskliwość i narzekanie, nie tylko nie przynosi nic dobrego, leczy podkopuje przepowiadanie, ponieważ jest antyświadectwem Boga, który jest komunią i harmonią – zaznaczył Franciszek.

Na zakończenie podziękował kapłanom za ukryte dobro, które czynią, za przebaczenie i pocieszenie, którymi obdarzają w imię Boga. Dziękuję za wasze świadectwo i za waszą posługę; dziękuję za ukryte dobro, które czynicie, za przebaczenie i pocieszenie, którymi obdarzacie w imię Boga; dziękuję za waszą posługę, która często pełniona jest pośród wielu trudów i przy znikomym uznaniu. Niech Duch Boży, który nie zawodzi tych, którzy pokładają w Nim ufność, napełni was pokojem i dopełni to, co w was rozpoczął, abyście byli prorokami Jego namaszczenia i apostołami harmonii – zakończył.

KAI, pa/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę