Pożar mieszkania w Dębnie mógł zakończyć się tragicznie dla wielu mieszkańców. Dzięki bohaterskiej akcji ratunkowej strażaków, udało się ewakuować wszystkich poszkodowanych. Jeden ze strażaków trafił do szpitala po tym, gdy w czasie akcji ratunkowej oddał dziecku swoją maskę z tlenem.

Poważny pożarł wybuchł w Dębnie w piątek, 14 stycznia. Był na tyle poważny, że gdy strażacy przyjechali na miejsce, z mieszkania wydobywały się kłęby dymu i języki ognia. Należało natychmiastowo ewakuować budynek.
Strażacy wykazali się prawdziwym bohaterstwem ewakuowali wszystkich mieszkańców budynku, nawet poświęcając swoje zdrowie. Udało im się wyprowadzić starszą kobietę, poszkodowanego mężczyznę i dwójkę dzieci. Jeden ze strażaków po akcji trafił do szpitala po tym, jak oddał dziecku swoją maskę tlenową. Bohater zatruł się dymem i obecnie znajduje się w szpitalu w Szczecinie, czuje się dobrze.
STACJA7 POLECA
Cieszę się, że dzieci i ich babcia zostały uratowane. To dla mnie najważniejsze – powiedział poszkodowany strażak w rozmowie z dziennikarzem Chojna 24.
kw, chojna24.pl/Stacja7