"Pozostańmy wierni nauce Chrystusa, nawet jeśli na tym ołtarzu będziemy musieli składać nasze cierpienie, poniżenie i odrzucenie. Prawdy i miłosierdzia nie można rozdzielić" - mówił abp Józef Guzdek w uroczystość Matki Bożej Miłosierdzia, Patronki archidiecezji białostockiej.
Zwieńczeniem dorocznej Nowenny Opieki było poświecenie odnowionej kaplicy i nowego ołtarza ku czci Matki Miłosierdzia. Mszę św. w wypełnionej wiernymi świątyni koncelebrował abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański, bp Janusz Stepnowski z Łomży, abp senior Edward Ozorowski, bp Henryk Ciereszko oraz kapłani z całej archidiecezji.
Metropolita białostocki, abp Józef Guzdek w homilii przypomniał, że Jezus w słowach wypowiedzianych na Golgocie do apostoła Jana: „Oto Matka twoja” uczynił Ją nie tylko Matką ucznia, którego miłował, ale duchową Matką wszystkich ludzi – odtąd, jako kochająca Matka, Maryja nieustannie troszczy się o dzieci Kościoła, wspiera je swoim przykładem wiary i przychodzi z pomocą w trudach życia. Dlatego nazwana została Ucieczką Grzeszników i Matką Miłosierdzia.
Zauważył, że dla katolików rozległej archidiecezji wileńskiej, która obejmowała także Podlasie, szczególnym miejscem spotkań z Matką Miłosierdzia był Jej wizerunek umieszczony na bramie miejskiej w Wilnie. Przez wieki, z miłością spoglądając na tłumy przechodniów, zapewne poruszała ich serca i niepokoiła sumienia, zapraszając do pobliskiej świątyni, by tam skorzystali z darów Bożego miłosierdzia. Maryja w tym świętym miejscu przekonała wielu, że Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz by się nawrócił i miał życie wieczne; że miłosierdzie Boże jest silniejsze od ludzkiego grzechu – mówił.
PRZECZYTAJ: Maryja z Ostrej Bramy – Matka Miłosierdzia
„Prawdziwiej miłości nie można oddzielać od prawdy”
Przywołując historię kultu ostrobramskiej Matki Miłosierdzia w białostockiej archikatedrze, podkreślał, iż Maryja „przypomina wszystkim, że miłosierdzie i prawda nigdy nie mogą być oddzielone”.
Przeczytaj również
Każdego człowieka należy przyjmować z miłością i szacunkiem, ale prawdziwej miłości nie można oddzielać od prawdy, gdyż miłość, która rezygnuje z prawdy nie jest już miłością. (…) Przez rozmywanie granicy pomiędzy dobrem i złem przyczyniamy się do zamętu. Jezus mówi, że mamy kochać bliźniego, ale w prawdzie, a nie miłością, która pozwala na wszystko. Bądźmy konsekwentni i wierni temu, o co prosimy Jezusa w czasie każdej Mszy św., abyśmy byli «zawsze wolni od grzechu i bezpieczni od wszelkiego zamętu» – wskazywał.
Kościołowi nie wolno ulegać naciskom tych, którzy podpowiadają, za kogo można się modlić, kto może wejść do świątyni a kogo należy wykluczyć ze społeczności Ludu Bożego. Aby osiągnąć zamierzony cel, posługują się językiem nienawiści, nieustannym nękaniem, a nawet kłamstwem i pomówieniami, co jest całkowicie sprzeczne z duchem Ewangelii – dodał abp Guzdek.
ZOBACZ TEŻ: Papageno team. Pierwsze duszpasterstwo wspierające osoby w kryzysie suicydalnym
„Nawrócenie jest i nadal pozostaje warunkiem doświadczenia Bożego miłosierdzia”
W przestrzeni publicznej pojawia się również oczekiwanie, aby Kościół stał się bardziej «otwarty», by zrezygnował przynajmniej z niektórych przykazań Dekalogu i wymagań stawianych przez Jezusa. Słychać często głosy, które w pewnym uproszczeniu można sprowadzić do tezy: przyjdziemy do Kościoła, pod warunkiem, że Kościół zaakceptuje nasz styl życia. To nie tak! Jestem grzesznikiem i kocham Kościół, który – przyjmując mnie z moim grzechem – jednocześnie nie akceptuje tego grzechu i ofiarowuje mi konkretną drogę wewnętrznego wyzwolenia i nawrócenia, bym stawał się coraz bardziej święty – mówił. Zaznaczył też, że przypominanie o grzechu wcale nie zniechęca ludzi do Kościoła i nie powoduje odejścia od niego.
Pasterz Kościoła białostockiego dziękował kapłanom, którzy na przestrzeni ostatnich dziesiątków lat „byli i nadal są pomocnikami Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia w dziele pojednania człowieka z Bogiem”. Dziękuję za głoszenie prawdy, że podstawowym przymiotem Boga jest miłosierdzie. Dziękuję za ofiarną posługę w konfesjonale, gdzie nieustannie pisane są nowe historie powrotu syna marnotrawnego do domu Ojca – mówił.
Dziękował również wszystkim ofiarodawcom i twórcom nowego ołtarza. Przez kolejne lata, a nawet wieki, będzie on świadectwem żywej wiary ludu Podlasia w głębię Bożego miłosierdzia. Będzie także potwierdzeniem przekonania, że Maryja jest Matką Miłosierdzia. Pozostańmy wierni nauce Chrystusa, nawet jeśli na tym ołtarzu będziemy musieli składać nasze cierpienie, poniżenie i odrzucenie. Prawdy i miłosierdzia nie można rozdzielić. Nawrócenie jest i nadal pozostaje warunkiem doświadczenia Bożego miłosierdzia – podkreślił na zakończenie pasterz Kościoła białostockiego.
W nowym ołtarzu umieszczono tubę z Listem do Przyszłych Pokoleń
Uroczystość w białostockiej archikatedrze rozpoczęło poświęcenie nowego ołtarza ku czci Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia. Dokonał go abp Józef Guzdek, polecając opiece i wstawiennictwu Maryi tych, którzy proszą o potrzebne łaski.
Przed poświeceniem, w specjalnie przygotowanym miejscu w ołtarzu umieszczono tubę ze stali nierdzewnej, zawierającą List do Przyszłych Pokoleń, napisany ręcznie na pergaminie.
Proboszcz parafii archikatedralnej, ks. prał. Jarosław Grzegorczyk, witając przybyłych na zakończenie Nowenny Opieki czcicieli Matki Bożej, mówił: Dzisiaj jako Kościół białostocki, w to święto patronalne, chcemy powiedzieć, nie możemy siebie zrozumieć do końca bez Ciebie Matko Boża Miłosierdzia. Tak bardzo stałaś się nam bliska Maryjo, tak bardzo potrzebujemy Twojej świętej obecności, że poza Tobą nie widzimy żadnej pewniejszej drogi do Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. W tę uroczystość pragniemy Cię wysławiać i dziękować za Twoją obecność w życiu naszego Kościoła i każdego z nas.
Dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania „wielkiego dzieła” – jak nazwał nowy ołtarz. Dziękował jego twórcom: projektantom, wykonawcom, ekspertom z różnych dziedzin, którzy z zaangażowaniem i wielkim poświęceniem współpracowali i pomagali na różnych etapach jego budowy. W szczególny sposób podziękował z wszelkie ofiary składane przez duchownych i tysiące wiernych, dzięki którym możliwe było jego ukończenie.
Podczas uroczystości wręczono wyjątkowe medale
W uroczystość patronalną Matki Miłosierdzia metropolita białostocki postanowił uhonorować cztery osoby Medalem Mater Misericordiae. Za wieloletnie wspieranie Dzieł Archidiecezji medal otrzymał Antoni Stolarski; za ufundowanie i budowę kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Białymstoku – Jan Sawicki; za troskę o kościół parafialny w Łubiance, jego otoczenie i zaplecze duszpasterskie medal otrzymał Jerzy Wilczewski, zaś za „samarytańską opiekę świadczoną przez wiele lat abp. Stanisławowi Szymeckiemu” Medal Mater Misericordiae otrzymało Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (Służebniczki Śląskie).
Następnie przed nowym ołtarzem odprawiono nabożeństwo do Matki Miłosierdzia. Po nabożeństwie i błogosławieństwie uczestnicy uroczystości wysłuchali III Litanii Ostrobramskiej Stanisława Moniuszki w wykonaniu chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej. Na uroczystość wraz z wiernymi parafii archikatedralnej przybyli przedstawiciele różnych wspólnot kościelnych, instytucji, stowarzyszeń oraz Bractwa Kurkowe.
PRZECZYTAJ TEŻ: Po co pomagać duszom w czyśćcu? Wyjaśniają święci, którzy spotkali cierpiące dusze zmarłych
Decyzję o budowie ołtarza podjął w 2019 r. abp Tadeusz Wojda, ówczesny metropolita białostocki, zachęcany do tego przez Białostocką Kapitułę Metropolitalną. W święto Ofiarowania Pańskiego (2 lutego) arcybiskup powołał Komitet Budowy Ołtarza.
Autorem projektu jest prof. Lucjan Kasprzak z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Do grudnia 2021 r., do momentu przejścia emeryturę, wszystkie działania przy ołtarzu koordynował ks. prał. Henryk Żukowski. Od stycznia 2022 r. pracami nad budową ołtarza kierował ks. prał. Jarosław Grzegorczyk, obecny proboszcz archikatedry.
Neogotycką nastawę ołtarzową z drewna mahoniowego, wykonał Jerzy Sołowiej, stolarz z Białegostoku, prace kamieniarskie z granitu – Wiesław Kisielewski, kamieniarz z Solniczek, a wszystkie figury drewniane – Uładzimir Chykvin, rzeźbiarz z Białorusi. Szczególny wkład w wymiar ikonograficzny ołtarza wniósł ks. prof. Jan Nieciecki, historyk sztuki, wieloletni wykładowca KUL-u i białostockiego seminarium duchownego.
KAI,pa/Stacja7