Nasze projekty

W USA dynamicznie rozwija się rynek aplikacji religijnych

Amerykańska agencja prasowa Bloomberg, zajmująca się rynkami finansowymi, podała, że nadal dynamicznie rozwija się nisza aplikacji religijnych, mimo że zaczęto już ponownie otwierać kościoły. W artykule na ten temat zajęto się szczególnie katolicką aplikacją "Hallow", która – jak się okazuje – w zeszłym roku odnotowała 7-krotny wzrost liczby użytkowników.

Pixabay.com/JESHOOTS-com

Wiąże się to również z dużymi wpływami finansowymi, gdyż oprócz programów bezpłatnych można tam także zamówić roczną prenumeratę w wysokości 59,99 dolarów. Z usługi tej skorzystało w 2020 r. ok. 250 parafii katolickich. Dzięki niej można było tworzyć parafialne grupy studyjne i modlitewne.

„Hallow” ma swoją siedzibę w Chicago. Jeszcze przed wybuchem pandemii na początku ub.r. ta organizacja katolicka była znana przede wszystkim z aplikacji dotyczących tzw. Modlitwy Centrującej (Centering Prayer; skupionej całkowicie na Bogu, często bez słów). Od czasu, gdy zaczęto ją praktykować w latach siedemdziesiątych XX w., jest dziś znana na całym świecie. Do jej rozpowszechnienia przyczynili się przede wszystkim trzej trapiści z opactwa św. Józefa w Spencer w stanie Massachusetts: ojcowie William Meninger, M. Basil Pennington i opat Thomas Keating. Jednakże otwierając tę aplikację, można tam znaleźć też inne formy modlitwy: różaniec, muzykę religijną, psalmy itd.

Promotorem „Hallow” jest biskup diecezji Fort Wayne-South Bend w stanie Indiana – Kevin C. Rhoades. Aplikacja Hallow jest wspaniałym wsparciem dla ludzi, którzy szukają głębszego życia duchowego, zwłaszcza dla nowego pokolenia młodych katolików. Sprzyja ona większej przejrzystości relacji człowieka z Bogiem, co przynosi owoce duchowe w postaci doświadczenia pokoju, radości i siły – mówi biskup.

Reklama

ag/KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę