Nasze projekty

Narasta napięcie między Stolicą Apostolską i Niemcami. Chodzi o związki homoseksualne

Narasta napięcie między Stolicą Apostolską i niemieckim episkopatem. Jego przewodniczący abp Georg Batzing stwierdził, że ludzie żyjący w związkach homoseksualnych chcą błogosławieństwa Kościoła. „Chcą, żeby ich życie jako pary było uznawane za wartość, którą daje im Boże błogosławieństwo” – powiedział.

Pixabay.com/Myriams-Fotos

Przypomnijmy, że 15 marca Kongregacja Nauki Wiary stwierdziła, że Kościół nie ma władzy błogosławieństwa związków osób tej samej płci.

Przewodniczący niemieckiego episkopatu udzielił wywiadu niemieckiej grupie prasowej RND. Stwierdził w nim, że Kościół nie może ignorować pragnienia wielu par homoseksualnych, aby otrzymać błogosławieństwo dla ich związku. Jak zaznaczył, są to często ludzie, których łączy wiele lat wspólnego życia. Dodał też, że wielu duszpasterzy nie jest zadowolonych z takiej decyzji Stolicy Apostolskiej.

Musimy stawiać czoła temu pragnieniu. Do tego potrzebujemy konfrontacji. Nie możemy na takie pytania odpowiadać prostym „tak”, lub „nie”. To niemożliwe – podkreślił Batzing.

Reklama

Uważam, że musimy na nowo spojrzeć na homoseksualizm i związki partnerskie poza małżeństwem. Nie możemy dłużej wychodzić z założenia samego prawa naturalnego, ale musimy o wiele mocniej myśleć w kategoriach troski i odpowiedzialności za innych – ­stwierdził.

„Nie ma analogii między związkami homoseksualnymi, a małżeństwem”

„Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy – czytamy w decyzji Kongregacji Nauki Wiary.

Dodatkowo, takie błogosławieństwo nie może być dozwolone, bo byłoby ono nawiązaniem do zaślubin między mężczyzną, a kobietą. Jak stwierdza Kongregacja Nauki Wiary, nie ma żadnej analogii między związkami homoseksualnymi, a małżeństwem.
Jak dodali autorzy dokumentu, odpowiedź na to pytanie nie ma na celu dyskryminację, ale przypomina „prawdy obrządku liturgicznego i tego, co głęboko odpowiada istocie sakramentów”.

Reklama

ag/Il Messaggero/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę