Nasze projekty

Klerycy pomagają na oddziałach covidowych. Odpowiedzieli na apel szpitala

Klerycy z seminarium w Toruniu zostali wolontariuszami na oddziałach z pacjentami chorymi na COVID-19. Wykonują proste, ale bardzo potrzebne czynności, ponieważ personelu brakuje. "Chcemy, jak najbardziej pomóc w szczycie trzeciej fali pandemii" - mówi ks. Stanisław Adamiak, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej.

Seminarium odpowiedziało na apel Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu o zgłaszania się ozdrowieńców i osób zaszczepionych do wolontariatu na oddziałach z chorymi na COVID-19. Wiele razy widziałem, że klerycy szukali możliwości, aby się jakoś zaangażować. Dlatego kiedy pojawił się apel szpitala, stwierdziłem, że możemy się w to włączyć i przedstawiłem tę prośbę klerykom – mówi ks. Adamiak.

Na przełomie października i listopada toruńskie seminarium znalazło się w kwarantannie z powodu wykrycia wśród kleryków zakażeń koronawirsuem. Prawie wszyscy, którzy przeszli COVID-19 zgłosili się do pomocy w szpitalu. Cieszą się, że są pożyteczni. Cieszą się życzliwością, z którą się tam spotykają, ale to jednocześnie doświadczenie kontaktu z umieraniem – podkreśla rektor seminarium.

Klerycy zaczęli wolontariat w Wielki Poniedziałek i codziennie przez dwie godziny pomagają na oddziałach covidowych. To takie czynności, jak pomoc przy jedzeniu, piciu czy po prostu rozmowa. Od głównej pielęgniarki szpitala usłyszeliśmy, że każda para rąk się przyda i rzeczywiście, odnoszę wrażenie, że się przydaje. Chcemy jak najbardziej pomóc w szczycie trzeciej fali pandemii – podkreśla ks. Adamiak.

Reklama

„Każda para rąk się przyda”

Jak tłumaczy, pacjenci bardzo się cieszą z kontaktu z drugim człowiekiem, rozmowy, ponieważ często spędzają na takich oddziałach po kilka tygodni. Większość pacjentów nie jest w stanie ruszać się ze swoich łóżek, ponieważ są tak osłabieni. Dlatego takie proste czynności, jak podanie wody, zamknięcie okna są wydatną pomocą, ponieważ na pielęgniarkę trzeba dłużej czekać. Personelu brakuje i wszyscy są bardzo zabiegani – mówi rektor seminarium.

Ks. Adamiak podkreśla, że to niewielka pomoc w stosunku do ogromnej pracy, którą wykonuje personel medyczny. Jesteśmy pod wrażeniem ofiarności, profesjonalizmu i pogody ducha lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych – dodaje.

Apel szpitala w Toruniu

Kilka dni temu szpital w Toruniu zaapelował do mieszkańców miasta o zgłaszanie wolontariuszy do pracy na oddziałach covidowych. Jak czytamy na stronie internetowej, placówka zapewniła miejsca dla ponad 100 pacjentów, którzy zakazili się koronawirusem, ale potrzeba kolejnych miejsc i personelu, „także niemedycznego, który zapewni odpowiednią opiekę nad pacjentami”. Do wolontariatu mogą się zgłaszać osoby, które przeszły COVID-19 i są ozdrowieńcami, a także studenci, którzy otrzymali już dwie dawki szczepionki przeciw SARS-CoV2.

Reklama

„Zapraszamy wszystkich chętnych do niesienia pomocy chorym, którzy w tym trudnym czasie najbardziej jej potrzebują” – czytamy w apelu szpitala.

kh/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę