Nasze projekty

Film, którego premierę zablokował… Disney. Dlaczego „Dźwięk wolności” każdy powinien obejrzeć?

"Ta filmowa opowieść nie kończy się, gdy gaśnie ekran i milkną ostatnie dźwięki: twórcy stawiają sobie wyraźnie edukacyjny i społeczny cel powstrzymania handlu dziećmi" - pisze ks. Marek Lis w recenzji dla Catolico. Dlaczego "Sound of Freedom. Dźwięk wolności" jest tak ważnym filmem?

fot. Rafael Film/Youtube.com (print screen)

W piątek, 15 września na ekrany polskich kin wszedł długo wyczekiwany film „Sound of Freedom. Dźwięk wolności”. Film ten odniósł ogromny sukces w Stanach Zjednoczonych, stając się jedną z trzech najbardziej oglądanych premier w 2023 roku, tuż za filmami „Barbie” i „Oppenheimer”.

„Sound of Freedom. Dźwięk wolności” to oparty na faktach thriller obnażający mroki handlu dziećmi. Poznajemy prawdziwą historię Tima Ballarda, byłego agenta rządowego USA, który rezygnuje z pracy, aby poświęcić życie ratowaniu dzieci przed losem gorszym niż śmierć.

„Mimo zainteresowania kina przestępstwami na tle seksualnym, twórcy filmów pomijali pedofilię milczeniem: kto dziś zdaje sobie sprawę, że sam termin „pedofil” został szeroko rozpowszechniony dopiero w 1996 r., m.in. za sprawą nagłośnienia przestępstw w Belgii, USA i Wielkiej Brytanii?” – podkreśla ks. Marek Lis, teolog-filmoznawca w recenzji dla Catolico.

Reklama

Choć film dotyka bardzo ważnego tematu, obok którego nie można przejść obojętnie, to o mały włos wcale by się nie ukazał… Dystrybutor filmu postanowił odwołać premierę. 

„Autorzy filmu spotkali się z ogromnym oporem, gdy rozpoczęli pracę: produkcja została wstrzymana, potem Disney – tak, słynne studio znane z filmów adresowanych do najmłodszych widzów! – na kilka lat zablokował dystrybucję gotowego już filmu” – pisze ks. Marek Lis.

ZOBACZ: “Dźwięk wolności”. Wołanie o sprawiedliwość

Reklama

„Ta filmowa opowieść nie kończy się, gdy gaśnie ekran”

Napotkane problemy zmusiły producentów filmu do żmudnej walki o odzyskanie praw i premierę filmu. I tak film w końcu trafił na ekrany kin, stając na podium najlepszych premier 2023 roku w Stanach Zjednoczonych.

„’Dźwięk wolności’ powinni obejrzeć nie tylko dorośli: film odsłania mechanizmy działania handlarzy dziećmi, choć – zapewne ze względu na chęć zdobycia szerokiej publiczności – pomija długotrwałe psychologiczne czy emocjonalne konsekwencje krzywdy wyrządzanej dzieciom przez porywaczy i ich „klientów”. Film dopowiada to, co jest nieobecne w wielu wcześniejszych produkcjach o przemocy seksualnej wobec dzieci: pokazuje światową skalę zjawiska, będącego – o czym informuje na tle końcowych napisów Jim Caviezel – biznesem wartym 150 miliardów dolarów. Ta filmowa opowieść nie kończy się, gdy gaśnie ekran i milkną ostatnie dźwięki: twórcy stawiają sobie wyraźnie edukacyjny i społeczny cel powstrzymania handlu dziećmi, zniewalającego na świecie więcej ludzi niż wtedy, gdy niewolnictwo było legalne! – podkreśla ks. Marek Lis.

ZOBACZ: Jedna z najbardziej wyczekiwanych premier już w polskich kinach! To „film, który każdy powinien zobaczyć”

Reklama

Film także i w Polsce wzbudza wielkie emocje, jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. Polski dystrybutor Rafael Film poinformował, że film trafił do wszystkich największych sieci kinowych oraz kin studyjnych w kraju.

Ten film „jest wyrazistym wołaniem o sprawiedliwość, godność, o bezpieczeństwo, jakiego potrzebują dzieci: naszym zadaniem jest włączenie się weń choćby przez obejrzenie tego filmu, zrozumienie zła, przed jaki trzeba chronić najmłodszych” – pisze w recenzji dla Catolico ks. Marek Lis.

catolico.stacja7.pl, materiały prasowe Rafael Film,pa/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę