"To najgorsze godziny, jakie przeżyłem" - powiedział Dawid Kubacki, wspominając chwile, gdy jego żona trafiła do szpitala. W tych trudnych momentach wsparcie modlitewne płynęło do rodziny Kubackich z całej Polski.
Jeden z polskich skoczków przeżył rok temu dramatyczne chwile, gdy jego żona, Marta, trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Lekarze walczyli o życie kobiety. Wszystko skończyło się dobrze, a żona Dawida Kubackiego wróciła do domu po kilku tygodniach. Sportowiec ujawnił, że wszczepiono jej rozrusznik serca. „Nie mogę zapomnieć o żadnej osobie, która modliła się w mojej intencji” – napisała po wyjściu ze szpitala Marta Kubacka na Instagramie.
W rozmowie z portalem sport.pl Dawid Kubacki opowiedział o chorobie żony. To jest problem nawet nie tyle z samym sercem, co ze sterowaniem tego serca, z jego pracą. To się nazywa syndrom long QT, czyli to jest wydłużona faza QT pracy serca i człowiek z tym żyje przez lata, tak jak Marta z tym żyła przez 31 lat, nie wiedząc, że to ma, a nagle robi się dramatycznie. Podobno to jest najczęstsza na świecie przyczyna nagłych zgonów. Bo ktoś o tym nie wie i nagle go to tak atakuje, że jest koniec – powiedział.
Dawid Kubacki powiedział, że dzięki szybkiej reakcji rodziny i ratowników medycznych udało się uratować życie Marty. Serce Marty stanęło o godz. 9.05, a gdyby w naszym domu byli wtedy nie wujkowie, tylko mama, to mama poszłaby na mszę o godz. 9, wróciłaby dopiero po godzinie i wiadomo, co by było… – uciął Dawid Kubacki.
Wierzę, że Góra czuwała, bo przecież wystarczy pięć minut bez pracy serca, a mózg zaczyna obumierać. Cieszę się, że Marta w tym wszystkim nie miała świadomości, co się dzieje – powiedział.
Wyświetl ten post na InstagramiePrzeczytaj również
Dawid Kubacki przyznał, że to najgorsze chwile, jakie przeżył w życiu. To najgorsze godziny, jakie przeżyłem. Po naszym porannym rozruchu, w dniu konkursu, dostałem informację, co się stało. Zostawiłem wszystko […] i pędem ruszyłem tylko z małym plecaczkiem, z dokumentami – powiedział.
ZOBACZ TEŻ: „Zaczynam życie od nowa”. Marta Kubacka dziękuje za modlitwę w poruszającym wpisie
kh, sport.pl, viva.pl/Stacja7