Nasze projekty

Chcesz się wyspowiadać? Zastukaj kołatką

Słyszałem, że moi bracia kapłani parkują swoje samochody przed kościołem i spowiadają pojedyncze osoby siedząc w środku. Ja spowiadam w mojej pustelni, przez okno - mówi ks. Wojciech Drozdowicz, proboszcz parafii w warszawskim Lesie Bielańskim. Aby skorzystać z sakramentu wystarczy... zapukać kołatką.

FOT. Las Bielański/Facebook

To jego pomysł na bezpieczne korzystanie z tego sakramentu w czasie epidemii. Spowiedź „przez okno” w Lesie Bielańskim jest dostępna codziennie z wyjątkiem niedziel. Na penitentów ks. Wojciech czeka od 9 do 15, a pojawienie się nowej osoby rozpoznaje po odgłosie kołatki, którą zainstalował. Okno, przez które odbywa się spowiedź jest zabezpieczone szczelnie zamocowaną folią i – jak zapewnia proboszcz – po każdym penitencie jest dezynfekowane. Wszystko zaś odbywa się w oryginalnym domku należącym do dawnej pustelni kamedulskiej, gdyż kiedyś Las Bielański zamieszkiwali mnisi z tego zgromadzenia. Obecnie domki częściowo należą do parafii, a częściowo do Uniwersytetu Kard. S. Wyszyńskiego, który także w tym miejscu ma swoją siedzibę.

Ks. Wojciech przyznaje, że nie jest w swym pomyśle oryginalny bo podobny pomysł mają już inni kapłani.

– Dzwonią do mnie ludzie, że nie maja się gdzie wyspowiadać. To proste. Słyszałem, że moi bracia kapłani parkują swoje samochody przed kościołem i spowiadają pojedyncze osoby siedząc w środku. W chłodne dni można włączyć w samochodzie ogrzewanie. Ja spowiadam w pustelni kamedulskiej w Lasku Bielańskim. Od poniedziałku do soboty od 9:00 do 15:00. Okno jest szczelnie zafoliowane. Na parapecie leży kołatka, żebym słyszał, że ktoś potrzebuje spowiedzi. Mam też dwa litry płynu do odkażania tego niezwykłego konfesjonału

Reklama

– wylicza ks. Wojciech Drozdowicz. 

Ale to nie koniec oryginalnych pomysłów tego proboszcza. Przy oknie do spowiadania umieścił… wielką replikę obrazu Hieronima Boscha pt. „Wóz z sianem”.

– Ten wóz jedzie z raju utraconego do piekła. Jest jeszcze szansa, żeby zawrócić ten wóz

Reklama

– mówi ks. Drozdowicz.

FOT. Las Bielański/Facebook

Reklama

Ks. Wojciech Drozdowicz jest przede wszystkim kojarzony z rolą prowadzącego religijny program dla dzieci „Ziarno” w TVP na początku lat 90. XX w. Po tym czasie wyjechał na misje do krajów byłego Związku Radzieckiego, pracując m.in. na Syberii. Proboszczem parafii w Lesie Bielańskim jest od 1999 r. Jest ponadto współzałożycielem Fundacji „A kogo?” Ewy Błaszczyk, zajmującej się rehabilitacją dzieci w śpiączkach. 

ad/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę