"Od lat chodzę z tyłu grupy, z którą idę – spowiadam, rozmawiam i słucham. Dla biskupa, dla każdego pasterza, bezcennym jest słuchać ludzi, czym żyją, jakie mają problemy!" - stwierdził kardynał nominat Grzegorz Ryś podczas pielgrzymki na Jasną Górę.
Pielgrzymka to sposób bycia z ludźmi. Dla biskupa pielgrzymka to świetne miejsce, bo mogę cały dzień słuchać. Wcale nie gadać! Oczywiście biskup jest również od tego, by sprawować Eucharystię i przepowiadać Słowo i Nim się dzielić ze wszystkimi, ale … ja od lat chodzę z tyłu grupy, z którą idę – spowiadam, rozmawiam i słucham. Dla biskupa, dla każdego pasterza, bezcennym jest słuchać ludzi, czym żyją, jakie mają problemy! – mówi abp Ryś.
Metropolita łódzki zapytany, która to pielgrzymka z uśmiechem odpowiedział: to jest w moim życiu chyba 32 piesza pielgrzymka na Jasną Górę. I dodał: Dla mnie pielgrzymka jest byciem tam, gdzie są ludzie.
ZOBACZ TEŻ: Jest księdzem od 70 lat! „To człowiek, który kocha Kościół i kapłaństwo”
To jest jakiś niesłychany ewenement na miarę Kościoła powszechnego, że mamy setki, nawet tysiące ludzi, którzy każdego roku w wakacje poświęcając swój urlop, wybierają się na pielgrzymkę. Wybierają taki czas, który od strony zewnętrznej nie jest łatwy, bo nie ma żadnych wygód. Warunki do spania raczej biedne, warunki do odbycia toalety wieczornej są trudne. To nie jest wcale oczywisty wybór. Ludzie dzisiaj idą, bo chcą przeżyć coś niesamowitego w wierze, chcą poświęcić ten czas na modlitwę, na rozmowę z Bogiem, na spowiedź – tłumaczył metropolita łódzki.
Odnosząc się do duchownych, którzy nie chcą pielgrzymować powiedział: Wcale nie musi być tak, że moim ulubionym sposobem przeżywania wiary jest pielgrzymowania zwłaszcza w ogromnej grupie, ale to pielgrzymowanie jest wpisane w nasze kapłaństwo. Powinniśmy być tam, gdzie są ludzie, a nie narzekać że ludzi nie ma. To jakieś nieporozumienie ze strony księdza.
Przeczytaj również
Poniżej można obejrzeć całą rozmowę z metropolitą łódzkim:
archidiecezja.lodz.pl, kh/Stacja7