Nasze projekty
Kadr z filmu "Pasja" Mela Gibsona | Fot. RVO - ready viewer one/YouTube

Czy w czasie Drogi Krzyżowej Jezus niósł tylko poprzeczną belkę krzyża?

Rzeczywistość historyczna odbiega raczej od naszych wyobrażeń utrwalonych przez obrazy ukazujące stacje drogi krzyżowej i filmy takie jak „Pasja”, ponieważ zasadniczo nie było zwyczaju, aby skazaniec dźwigał na miejsce kaźni cały krzyż. Co ciekawe Anna Katarzyna Emmerich uważała, że dwóch łotrów faktycznie niosło jedynie poprzeczne ramiona swoich krzyży, natomiast Jezus - cały krzyż.

Reklama

Dlaczego Jezus obejmuje krzyż?

W tradycji żydowskiej śmierć krzyżowa uważana była za przekleństwo. Podstawy tej tradycji możemy znaleźć w starotestamentalnym tekście z księgi Powtórzonego Prawa: „Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie – trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, danej ci przez Pana, Boga twego, w posiadanie” (Pwt 21, 22n).

W „Pasji” Mela Gibsona, kiedy nadchodzi moment II stacji Drogi Krzyżowej „Jezus bierze krzyż na swe ramiona”, widzimy, że obejmuje On ten krzyż niemalże z czułością i, tuląc go do siebie, wypowiada słowa z Psalmu: „O Panie, jam Twój sługa, syn Twojej służebnicy (Ps 116, 16).

Jezus, biorąc krzyż jest w pełni świadomy tego, czym stanie się on dla milionów ludzi. Nie patrzy na niego jak na symbol hańby, narzędzie przerażających tortur, cierpienia i upodlającej śmierci. Krzyż Jezusa pomyślany przez Jego oprawców jako narzędzie zbrodni, w oczach Jezusa jest narzędziem odkupienia. Anna Katarzyna Emmerich opisała to słowami: Ujrzawszy przed Sobą na ziemi krzyż, upadł Jezus na kolana, objął go rękoma i ucałował trzykroć, przy czym odmówił po cichu wzruszającą modlitwę do Ojca Niebieskiego, w którym podziękował Mu, że już zaczyna się odkupienie ludzi. Jak kapłani w krajach pogańskich ściskali rękami nowo założony ołtarz, tak Jezus ściskał krzyż, wieczny ołtarz zadośćuczyniającej krwawej ofiary”.

Reklama
Kadr z filmu „Pasja” Mela Gibsona | Fot. RVO – ready viewer one/YouTube

Scena spotkania z Matką i tajemniczy dialog

W filmie „Pasja” ukazana jest scena spotkania Maryi z Jezusem na Jego drodze krzyżowej, podczas której mówi On do matki: „Oto wszystko czynię nowe”. To zdanie nie pochodzi z Ewangelii, ale z Apokalipsy Św. Jana, z miejsca, w którym przedstawiona jest Nowa Jerozolima, Miasto Święte, gdzie Bóg będzie mieszkał z nami i otrze wszelką łzę z naszych oczu (Ap 21, 5). Wypowiada te słowa w chwili, gdy wydaje się, że wszystko zmierza ku śmierci i rozpaczy. Właśnie TERAZ czyni On wszystko nowym. Między innymi zupełnie nowy sens nadaje krzyżowi.

Św. Paweł Apostoł napisał: „Co do mnie, nie daj, Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się dla mnie ukrzyżowany a ja dla świata” (Ga 6,14).

To jakby antycypacja słów, które tak często śpiewamy podczas liturgii Triduum Paschalnego:

Reklama

Krzyżu Chrystusa, bądźże pozdrowiony,
na wieczne czasy bądźże pochwalony.
Z Ciebie moc płynie i męstwo,
w Tobie jest nasze zwycięstwo”.

Śmierć Jezusa na Golgocie sprawiła, że krzyż stał się znakiem tryumfu, przejawem chwały Bożej, symbolem najwyższej miłości i ofiary oraz najświętszym ołtarzem, na którym Syn Boży dokonał zbawienia świata. Tak właśnie nazwał go św. papież Leon Wielki w V wieku: „Krzyż Chrystusowy dzierży tajemnicę prawdziwego, z dawna przepowiedzianego ołtarza. Na nim jako obiata miała być złożona w ofierze ludzka natura Pana”. Według św. Augustyna drzewo krzyża „stało się równocześnie katedrą, z której Chrystus naucza”.

Kadr z filmu „Pasja” Mela Gibsona | Fot. PatryT RLR/YouTube

Czy Chrystus miał specjalnie przygotowany krzyż?

Czy autentyczny krzyż Jezusa różnił się od innych swoim wyglądem? W sztuce religijnej utrwaliła się tradycja ukazywania krzyża Chrystusa jako znacznie wyższego od krzyży dwóch łotrów i bardziej okazałego. Na wielu obrazach krzyże łotrów często przypominają literę T, podczas gdy krzyż Jezusa składa z dwóch skrzyżowanych belek – dłuższej (podłużnej) i krótszej (poprzecznej).

Według objawień Anny Katarzyny Emmerich pierwotnie krzyż Jezusa nie różnił się jednak od krzyży łotrów, ale kiedy Piłat kazał umieścić nad jego głową tablicę z winą, konieczne było przedłużenie górnego ramienia krzyża poprzez wbicie u góry kawałka drzewa, aby było miejsce na napis. W ten sposób ostatecznie krzyż uzyskał taki kształt, jaki zarządziła Opatrzność Boża.

Reklama
Kadr z filmu „Pasja” Mela Gibsona | Fot. PatryT RLR/YouTube

Mel Gibson, który w innych miejscach filmu inspirował się bardzo dokładnie widzeniami niemieckiej mistyczki, tym razem nie poszedł tym tropem, ale za to zasugerował, że specjalny krzyż dla Jezusa został wykonany na szczególne zlecenie żydowskich kapłanów przez samych… Żydów. Oskarżanie „Pasji” o antysemityzm jest absurdalne, ale pomysł, że żydowscy oskarżyciele Jezusa trudzili się, aby krzyż przeznaczony dla niego był cięższy, solidniejszy i większy, aby przysporzyć mu proporcjonalnie większych cierpień, wydaje mi się ewidentnym przegięciem.

Być może ta nieprawdopodobna historia ma jakieś korzenie w wierzeniach ludowych. Przejmująca pieśń „Ludu mój, ludu” zawiera przecież słowa (skierowane do narodu wybranego): „Jam cię wyzwolił z mocy faraona, a tyś przyrządził krzyż na me ramiona” oraz „tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący”, ale to nie znaczy, że Żydzi sami wystrugali krzyż dla Jezusa i to jeszcze na dodatek w świątyni jerozolimskiej. Samo wniesienie krzyża do świątyni byłoby bluźnierstwem. Zresztą zawsze postrzegałem słowa z tej pieśni bardziej metaforycznie niż dosłownie. Odnoszą się one nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich nas, bo my też niejednokrotnie odpowiadamy niewdzięcznością na dobro, które Bóg czyni w naszym życiu.

Jezus niósł tylko poprzeczną belkę krzyża?

Rzeczywistość historyczna odbiega raczej od naszych wyobrażeń utrwalonych przez obrazy ukazujące stacje drogi krzyżowej i filmy takie jak „Pasja”, ponieważ zasadniczo nie było zwyczaju, aby skazaniec dźwigał na miejsce kaźni cały krzyż. Niósł on tylko poprzeczną belkę (czyli patibulum), podczas gdy słup (stipes) zazwyczaj stał już wkopany w ziemię i mógł służyć do kilku egzekucji. Co ciekawe Anna Katarzyna Emmerich uważała, że dwóch łotrów faktycznie niosło jedynie poprzeczne ramiona swoich krzyży, oddzielone od głównego pnia, który dźwigali niewolnicy, natomiast Jezus, według wizjonerki, był bardziej obciążony, ponieważ niósł cały krzyż, którego poszczególne elementy (słup oraz belki) były przywiązane do siebie powrozami i w całość miały być złożone dopiero na Golgocie.


Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę