Nasze projekty
fot. Rolnik6771/ Wikimedia.org

Kamil Stoch: zawsze modlę się przed zawodami

Kamil Stoch to jeden z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich na świecie. Wie, że swoje osiągnięcia zawdzięcza swojej ciężkiej pracy, determinacji, ale także Panu Bogu. "Zawsze mam zwyczaj pomodlić się przed zawodami o bezpieczeństwo nie tylko dla mnie, ale też dla wszystkich zawodników. Proszę też o dobry wynik".

Reklama

Kamil Stoch – skoczek narciarski, mistrz olimpijski, mistrz świata i wielokrotny lider Pucharu Świata to jeden z najwybitniejszych skoczków w historii tego sportu. Jak sam mówi – dużą część swojego sukcesu zawdzięcza swojej pracy. Przed skokami – robi znak krzyża. Nie wstydzę się wiary w Jezusa. Tak zostałem wychowany, tak sam się ukształtowałem. To, że się przeżegnam przed skokiem nie znaczy jednak, że Bóg mi ześle zwycięstwo. Wynik w 99% zależy ode mnie – mówił.

Wiara w życiu Kamila Stocha od zawsze odgrywała ogromną rolę. Sama świadomość, że Bóg jest i czuwa, budowała jego tożsamość. Uważam, że moja wiara wiele mi pomogła, sama świadomość, że Pan Bóg gdzieś nade mną jest… Cały czas myślałem o tym, że muszę mocno pracować, bo kiedyś przyjdzie na mnie czas. Tak też się dzieje – mówił.

Czytaj także >>> Narzeczeństwo. Czas najważniejszych decyzji

Reklama

Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu – wszystko inne jest na właściwym

Kamil Stoch przed skokami wykonuje znak krzyża, ale także pamięta o modlitwie. Zawsze mam zwyczaj pomodlić się przed zawodami o bezpieczeństwo nie tylko dla mnie, ale też dla wszystkich zawodników. Proszę też o dobry wynik – trzeba prosić i wierzyć, że się to otrzyma – tłumaczył.

Wierzę, że wszystko się dzieje po coś, że Pan Bóg ma wszystko zaplanowane. Przyjmuję wszystko ze spokojem. Ktoś kiedyś mi powiedział – pewien znajomym ksiądz – że jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, to reszta jest na właściwym miejscu. Trzymam się tej zasady i wiem, że w życiu mi to bardzo pomogło – tłumaczył w odpowiedzi na pytanie „jak ważna jest wiara w twoim życiu?”.

Chciałbym podziękować Panu Bogu za wszystko, co było i co będzie dopiero przede mną – powiedział, gdy zajął drugie miejsce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego na najlepszego, polskiego sportowca roku.

Reklama

kw/Stacja7

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę