Petersburg: dwie eksplozje w metrze
Co najmniej 10 ofiarach śmiertelnych eksplozji w metrze w Petersburgu. Według miejscowych służb, doszło do dwóch eksplozji. Według niepotwierdzonych informacji, może chodzić o eksplozje bomb domowej produkcji
Polub nas na Facebooku!
Ładunki miały być wypełnione ostrymi przedmiotami. Rannych miało zostać co najmniej 20 osób.
Prezydent Rosji Władimir Putin został poinformowany o sytuacji. Rozmawiał już z szefami rosyjskich służb bezpieczeństwa, które badają przyczynę eksplozji. Putin nie wykluczył, że mógł to być zamach terrorystyczny. Przekazał kondolencje bliskim ofiar.
Wiadomo, że do jednej eksplozji doszło w wagonie podziemnej kolejki na stacji Sennaja Płoszczad’, a do drugiej – na stacji Technologiczieskij Instytut. Tunele metra są zadymione. Na miejscu pracują służby ochrony oraz policjanci, ratownicy i pirotechnicy. Z ruchu wyłączono 8 stacji metra znajdujących się w centrum Petersburga.
W marcu 2010 roku doszło do zamachu terrorystycznego w moskiewskim metrze. W wyniku eksplozji bomb, które zostały zdetonowane przez kobiety-samobójczynie, zginęło wtedy co najmniej 39 osób, a ponad sto zostało rannych2]. Był to najkrwawszy zamach w Moskwie od ataku z 6 lutego 2004, który również odbył się na stacji metra, w którym życie straciło 41 osób.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/Interfax/Tass/wcześn./dabr