Marie wraz z mamą Chantal wystąpiły na forum ONZ, aby stać się głosem wszystkich osób z Zespołem Downa. "Nie, nie jest to ciężar ani trucizna dla społeczeństwa" - mówiły, apelując o zmianę mentalności i postrzegania Zespołu Downa.
W piątek, 22 marca Marie wraz z mamą Chantal Dang wystąpiły na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zostały zaproszone tam przez Międzynarodową Federację Sieci Zespołu Downa. Jej historię przytoczyła w mediach społecznościowych Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Kiedy rodzice Marie usłyszeli podczas badania USG, że dziewczynka urodzi się z Zespołem Downa byli w szoku, jednak nie poddali się. Od momentu kiedy się poczęła musieliśmy walczyć z szeregiem rad ze strony lekarzy. U Marie bardzo wcześnie wykryto poważną wadę serca. Lekarz stwierdził wówczas, że nie ma sensu kontynuować ciąży, bo dziecko nie przeżyje porodu. Ale Marie była naszym dzieckiem i nie pozwolilibyśmy nikomu na zakłócenie jej życia. Wbrew radzie lekarza kontynuowałam ciążę – podkreśliła mama dziewczynki.
ZOBACZ>>> „Myślałam, że jest moim krzyżem, teraz wiem, że to on pomaga mi nieść moje krzyże”
„Marie ma prawo do równej opieki zdrowotnej”
Jak przyznała Chantal w czasie wystąpienia, w 31. tygodniu ciąży lekarze przekazali, że ich nienarodzone dziecko „znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie” dodając, że jeśli nic nie zrobią „umrze naturalnie w macicy”.
Jednak Marie przeżyła poród. Pomimo opinii wielu lekarzy, ale także dzięki ich zaangażowaniu – powiedziała Chantal. Marie po narodzinach musiała zmierzyć się z kolejnymi zagrożeniami. Przeszła trzy poważne operacje serca. Marie ma dzisiaj 10 lat. Gdy miała 6 lat nauczyła się czytać. Chodzi do szkoły – mówiła w ONZ jej mama.
Przeczytaj również
Marie wraz z mamą wystąpiły na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, aby stać się głosem wszystkich osób z Zespołem Downa, walczących o potrzebę równej opieki zdrowotnej. Żadne dziecko nie powinno zostać pozostawione bez należytej opieki medycznej. Marie ma prawo do równej opieki zdrowotnej jak inne dzieci, do opieki o najwyższym możliwym standardzie pozbawionej dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność – mówiła podczas wystąpienia Chantal Dang.
„Te dzieci są poezją świata”
Przed wystąpieniem na forum ONZ mama Marie zapowiadała, że dla niej najważniejszą walką jest ta o prawo do życia w ogóle. Jak przyznała, przede wszystkim trzeba „położyć kres dyskryminacji w macicy, która przejawia się w tym, że wiele dzieci po zdiagnozowaniu zespołu Downa nie dożywa dnia porodu”.
PRZECZYTAJ>>> Jessica Jacinto, modelka z zespołem Downa: „W chwili, gdy jestem na wybiegu, staję się kimś innym”
Chantal Dang zaapelowała o zmianę mentalności i wyobrażeń na temat Zespołu Downa. „Nie, nie jest to ciężar ani trucizna dla społeczeństwa” – podkreśliła. Dodała, że wielu rodziców zanim powita na świecie swoje dzieci doświadcza „prawdziwej przemocy” zamiast pozytywnego przesłania na temat odmienności. „Tak bardzo pragnę tej głębokiej przemiany serc! Te dzieci są poezją świata” – przyznała.
„Dyskryminacja dzieci na etapie prenatalnym, podpowiadanie rodzicom aborcji jako najlepszego rozwiązania – to są efekty aborcyjnego prawa, które przyzwala na zabijanie dzieci z Zespołem Downa nawet do późnego okresu w ciąży” – komentuje sprawę Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk (facebook), aleteia.org, pa/Stacja7