Nasze projekty

Abp Galbas o skandalu w Dąbrowie Górniczej: także mnie to oburzyło i wściekło, ale to nie wystarczy

"Nie wystarczy gniew. Nie wystarczy wstyd. Potrzebne jest działanie. I chcę was zapewnić, że takie jest podejmowane" - mówił abp Adrian Galbas w Dąbrowie Górniczej. Metropolita katowicki zarządza diecezją sosnowiecką do czasu wyboru nowego biskupa.

fot. Episkopat/Flickr

Abp Adrian Galbas przewodniczył w niedzielę mszy świętej w sanktuarium Matki Bożej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Od momentu rezygnacji bp. Grzegorza Kaszaka z urzędu biskupa sosnowieckiego, metropolita katowicki pełni funkcję administratora diecezji do czasu wyboru nowego biskupa.

Chciałem tu przyjechać, aby pomodlić się przed słynącą łaskami figurą Matki Bożej Anielskiej w tej sławnej bazylice w Dąbrowie Górniczej. Maryi i Jej wstawiennictwu chciałbym powierzyć wszystkie sprawy diecezji, a zwłaszcza intencję o wzrost w świętości oraz o wybór nowego biskupa tej wspólnoty – mówił.

Przyjechałem tu także po to, by was raz jeszcze przeprosić za to, że wielu ludziom w Polsce i na świecie dąbrowska parafia Matki Bożej Anielskiej nie kojarzy się z Matką Bożą Anielską, z cudowną figurą, z czystością i niewinnością Maryi, a także z prężnie działającą parafią. Kojarzy się z bezeceństwem i grzechem, ze sprawami, o których św. Paweł powie, że są robione po kryjomu i nawet wstyd o nich mówić. Tylko, że Paweł pisał o poganach – kontynuował abp Galbas.

Reklama

Gdy wpiszemy w internetowe wyszukiwarki hasło „Księża z Dąbrowy”, albo nawet i samą „Dąbrowę Górniczą”, przeczytamy nie o świętości, a o grzechu. I pierwszą naturalną reakcją jest oburzenie i gniew. Zaraz potem wstyd – mówił.

„Wielu z tego powodu opuszcza Kościół”

Dziś wielu świeckich, patrząc na życie duchownych mówi: jak wy żyjecie? Choć my nie przyjmowaliśmy święceń, choć nie mieliśmy takiej formacji duchowej jak wy, choć nie zobowiązywaliśmy się do spraw tak wzniosłych jak wy, żyjemy uczciwiej. I wielu z tego powodu opuszcza wspólnotę Kościoła – powiedział. Ja Kościoła nie opuściłem, ale to, o czym czytałem przed paroma tygodniami na temat „wydarzeń z Dąbrowy”, także mnie zagniewało, oburzyło i wściekło. I napełniło wstydem – dodał.

Abp Galbas przeprosił parafian i mieszkańców Dąbrowy Górniczej za to, że „stali się bez własnej winy częścią tej niesławy”.

Reklama

Nie wystarczy jednak sam gniew. Nie wystarczy wstyd. Potrzebne jest działanie. I chcę was zapewnić, że takie jest podejmowane. Jak dobrze wiecie trwa postępowanie w prokuraturze, z którą jako Kościół współpracujemy. Chcemy tu pomagać. Trwa także uczciwe postępowanie kanoniczne. Gdy zostanie zakończone, na pewno będziecie poinformowani o jego wyniku – podkreślił.

kh, diecezja.sosonowiec.pl/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja