Ojcostwo drogą do nieba! Jacy byli święci ojcowie?
W roli męża i ojca doskonale odnalazło się wielu świętych. Są dla nas inspiracją i zachętą do odkrywania recepty na idealne ojcostwo, której wspólnym mianownikiem jest miłość.
Odważny i aktywny
Mniej mów, więcej działaj! To stwierdzenie opisuje go najlepiej – w Piśmie Świętym nie zapisano żadnego jego słowa, za to jego działanie w znaczący sposób wpisało się w historię zbawienia. Działał bez wymówek, choć Bóg prosił go nieraz o… szalone i po ludzku trudne do zrozumienia rzeczy. Nie wycofał się i nie poddał, zdając się na Boga, a nie na swoje siły. Taki właśnie był św. Józef.
Odważny, pracowity, odpowiedzialny i szalenie kochający swoją żonę i Syna. Ojciec, jakiego chciał mieć sam Pan Bóg. Na św. Józefie spoczywało trudne zadanie utrzymania rodziny, nauczenia swojego Syna Prawa i zawodu, zgodnie z powinnościami przypadającymi ojcu. Jezus przed swoją publiczną działalnością dorastał pod opieką Józefa i Maryi „w mądrości, w latach i w łasce” (Łk 2, 52) – to, co w tym czasie kształtowało ojca i Syna, to z całą pewnością wzajemna miłość okazywana sobie w najprostszych, codziennych czynnościach.
Czuły, kochający i oddany Bogu
“Jestem zawsze z nim szczęśliwa; on jest tego przyczyną, że życie moje jest bardzo miłe. Mąż mój – to święty człowiek. Życzyłabym wszystkim kobietom takich mężów”. Szczęście żony to najlepsza rekomendacja małżeństwa i ojcostwa! W listach jego żony skierowanych do przyjaciółek, zachwyt, czułość i miłość wylewa się za marginesy.
Św. Ludwik Martin był synem kapitana wojska francuskiego, pracę łączył z ćwiczeniami duchowymi i działalnością dobroczynną. Wraz z żoną Zelią mieli 9 dzieci. Niestety 2 córki i 2 synów stracili już we wczesnych latach życia. 5 ich córek zostało siostrami zakonnymi. Jedna z nich, Teresa, znana jako Mała Tereska, została doktorem Kościoła.
Św. Ludwik stworzył dla swoich dzieci taki dom, w którym życie duchowe było na pierwszym planie. Nie krył radości, gdy córki wstępowały do zakonu: „Oto kolejna ocalona! […] Jeszcze jedna, która pójdzie za Barankiem, dokądkolwiek On zechce”.
Wierny i cierpliwy
Wraz ze swoją żoną Anną przez długi czas nie mogli mieć dzieci. Pragnienie posiadania dziecka było u niego tak ogromne, że postanowił udać się na pustynię, by tam pościć 40 dni i nocy wiernie prosząc Boga o dar potomstwa. Wierny woli Bożej, wytrwały i cierpliwy. Św. Joachim otrzymał odpowiedź od Boga, którą zwiastował mu anioł – jego modlitwy zostały wysłuchane, gdyż ten zapowiedział mu, że jego małżonka Anna da mu dziecię, które będzie radością ziemi.
Dzięki jego niezachwianej ufności, uporowi i wytrwałości, Bóg obdarował jego i Annę córką Marią, która później stała się Matką samego Boga.
Troskliwy strażnik jedności
Z żoną Marią stanowią historyczny duet – są bowiem pierwszą beatyfikowaną parą małżeńską. Wzięty prawnik, profesjonalista w swoim fachu i jednocześnie ojciec 4 dzieci. Św. Luigi Quatrocchi zaraz po ślubie zamieszkał w domu swoich porywczych teściów – nieraz okazywać świętą cierpliwość, jednak nic nie zdołało rozerwać ich małżeńskiej jedności. Codziennie dawali swoim dzieciom wzór świętości chodząc codziennie na poranną Mszę świętą.
Luigi był ojcem na sto procent, bez względu na okoliczności. Troskliwość wobec żony i dzieci pokazał szczególnie w trudnym momencie, gdy przy czwartej ciąży zagrożone było życie zarówno Marii, jak i małej córeczki Enrichetty. Swoją troskliwość okazywał nie tylko wobec swojej rodziny, ale także wobec potrzebujących, angażując się w liczne akcje charytatywne i opiekę nad chorymi.