Aktor Rob Schneider o swoim nawróceniu: Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
Roba Schneidera znamy głównie z ekranu, jako wybitnego aktora i komika. Jakiś czas temu podjął ważną decyzję w swoim życiu - przeszedł na katolicyzm. Miała na to wpływ praca nad wyjątkowym filmem.
Rob Schneider to amerykański aktor, scenarzysta i producent filmowy. Już jako 15-letni chłopak pisał swoje pierwsze drobne utwory satyryczne. Po skończeniu szkoły występował w kilku klubach, otwierając występy gwiazd. Następnie przeprowadził się do Los Angeles, gdzie zarabiał pisząc dowcipy i skecze dla kolegów z branży. Jednocześnie nie odpuszczał castingów aktorskich.
Fani kina znają go przede wszystkim z roli w filmie „Kevin sam w Nowym Jorku”, w którym zagrał Cedrica – bagażowego w hotelu Plaza, ale także z ról w filmach takich jak „Człowiek demolka”, czy „50 pierwszych randek”.
CZYTAJ>>> Razem od 13 lat! Emily Blunt i John Krasinski zachwycają całe Hollywood
Aktor Rob Schneider: Przebaczenie samo w sobie jest darem
Choć mama Roba Schneidera była katoliczką, sam aktor nie miał po drodze z wiarą. Jednak w październiku 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił podzielić się z fanami ważną dla niego decyzją.
„Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Mam wspaniałą partnerkę życiową, moją piękną żonę Patricię, oraz trzy urocze córki: Elle, Mirandę i Madelin. Dziś przypomina mi się to, co Dr. M. Scott Peck powiedział mi ponad 30 lat temu: W wieku 40 lat czujesz, że możesz podbić świat, że nie ma nic, co może cię zatrzymać. Ale w wieku 60 lat zaczynasz zdawać sobie sprawę z kruchej natury życia i jego przemijalności (…)” – zaczął swój post.
Przeczytaj również
ZOBACZ TEŻ>>> Amerykańska Top Model: Wróciłam do Kościoła – zawdzięczam to Matce Bożej
Dalej zachęcił wszystkich, do mądrego wykorzystania czasu, do bycia tu i teraz. „Bądź świadomy, że jesteś częścią wszystkiego, i że poczucie osamotnienia, które czasem odczuwasz, to iluzja” – powiedział, dodając: „do ateistów, Bóg też was kocha”.
Aktor wyznał, że nawrócenie zmieniło jego spojrzenie na życie i drugiego człowieka. Jak dodał, kwestia przebaczenia innym stała się dla niego jednym z ważniejszych doświadczeń. Przytoczył przy tym przykład swojej mamy, która przebaczyła „okupantom z czasów II wojny światowej, którzy zabili jej obu braci”.
„Przebaczenie samo w sobie jest darem, który dajemy sobie samym, ponieważ uwalnia nas, tak jak Chrystus zamierzał, aby wszyscy byli wolni. Bo Jego dar, ostatecznego i nieograniczonego przebaczenia jest darem dla całej ludzkości. Niech Bóg błogosławi cię i twoją rodzinę teraz i na wieki” – napisał aktor.
Dalsza część artykułu poniżej.
Aktor przygotowuje wyjątkowy film
Jakiś czas temu, w wywiadzie dla portalu ChurchPOP Rob Schneider wyznał, że przez ostatnie pięć lat pracował nad wyjątkowym filmem. Okazuje się, że przygotowuje produkcję przedstawiającą historię Całunu Turyńskiego, opowiedzianą z perspektywy eksperta od Całunu, Joe Marino i jego żony.
Mam nadzieję, że przyciągnie to więcej ludzi do wiary, albo przynajmniej otwartości na to, co to naprawdę jest: całun pogrzebowy Jezusa Chrystusa… – mówił.
Jak przyznał, proces tworzenia i badań na potrzeby filmu znacząco wpłynęły na jego decyzję o nawróceniu na katolicyzm. Zaczął pracować nad filmem „jako element rozrywkowy”, ale przekształciło się to w „poszerzenie” jego wiary.
ZOBACZ>>> Aktor Rob Schneider tworzy wyjątkowy film! „Mam nadzieję, że przyciągnie więcej ludzi do wiary”
churchpop.com, deon.pl, dorzeczy.pl, wikipedia.org/Stacja7