Nasze projekty
Hieronymus Bosch/Wikipedia

Jak wyglądał moment odkupienia dusz z piekieł?

Według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich gdy Jezus skonał na krzyżu, Jego dusza w postaci świetlistej, otoczona Aniołami spłynęła do stóp krzyża i wniknęła do świata podziemnego. Jak wyglądał moment odkupienia dusz z piekieł?

Reklama

Fakt hipotetycznego zstąpienia Jezusa do królestwa zmarłych między Wielkim Piątkiem i Niedzielą Wielkanocną możemy wywnioskować na podstawie dość enigmatycznych tekstów z listów św. Pawła i św. Piotra, gdzie pojawiają się takie określenia jak: „abyssos” – otchłań, „katotera mere tes ges” – niższe części ziemi i  „fylake” – więzienie.

Rz 10, 6-7: Nie mów w sercu swoim: Któż zdoła wstąpić do nieba? – oczywiście po to, by Chrystusa stamtąd sprowadzić na ziemię, albo: Któż zstąpi do Otchłani? – oczywiście po to, by Chrystusa wyprowadzić spośród umarłych.

Ef 4, 8–10: Dlatego mówi Pismo: Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary. Słowo zaś „wstąpił” cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić.

Reklama

1P 3, 18–19: Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu.

1P 4, 6: Dlatego nawet umarłym głoszono Ewangelię, aby wprawdzie podlegli sądowi jak ludzie w ciele, żyli jednak w Duchu – po Bożemu.

Teksty te zdają się oznaczać pójście Jezusa do świata zmarłych, w celu obdarzenia ich owocami zbawienia. Uważano bowiem, że Jezus podzielił los innych zmarłych, ale do królestwa zmarłych przyniósł zarazem zbawienie.

Reklama

Co zapisano w apokryfach?

O tym, co działo się z Jezusem w „międzyczasie” (czyli między śmiercią a Zmartwychwstaniem) opowiadają barwnie różne apokryfy. Wiele z tych tekstów opiera się na międzytestamentowej, apokaliptycznej wizji świata, a właściwie zaświatów, i na przekonaniu, że przyjście Mesjasza oznaczać będzie zasadniczą zmianę w dotychczasowej sytuacji zmarłych: sprawiedliwi zmartwychwstaną do życia wiecznego, a bezbożni na wieczne potępienie (por. Dn 12, 2).

Według apokryficznego „Listu Apostołów” (ok. II wiek) Chrystus zstępuje (bez dookreślenia dokąd, ale można domniemywać, że do Szeolu), rozmawia z patriarchami i prorokami, następnie udziela im osobiście chrztu, skutkiem czego mogą osiągnąć zbawienie. W tekście tym nie ma jeszcze żadnych odniesień do Szatana.

Zstąpienie nastąpiło w momencie śmierci czy po złożeniu do grobu?

Odmienną wersję zawiera utwór, który obecnie stanowi trzecią część apokryficznej Ewangelii Nikodema. Pochodzi on najprawdopodobniej z V-VI w., a więc z okresu, kiedy dyskusje nad „międzyczasem” były wyjątkowo żarliwe. Jest to rzekoma relacja Karinusa i Lucjusza, synów Symeona (por. Łk 2, 25-28), którzy zostali wzbudzeni z martwych w momencie śmierci Jezusa i pojawili się w Jerozolimie (por. Mt 27, 52n), aby złożyć świadectwo. Sugerowałoby to, że zstąpienie do Otchłani nastąpiło od razu w momencie śmierci Jezusa na krzyżu (a nie na przykład dopiero po złożeniu Jego ciała do grobu) i wszystkie wydarzenia w Otchłani rozegrały się w przeciągu kilku minut, według naszego ziemskiego czasu.

Reklama

W tej apokryficznej Ewangelii mamy charakterystyczne pomieszanie Biblii z mitologią grecką. Władcą podziemnego świata jest na przykład Hades, czyli grecki bóg, znany z mitologii (kto czytał Parandowskiego, ten wie; kto nie czytał, niech nadrobi braki w edukacji), ale pojawia się także Szatan, jako wygnaniec z Nieba, który dołączył do Hadesa, uznając jego zwierzchnictwo w podziemnym królestwie. Takie łączenie wątków i postaci z różnych tradycji literackich, jakkolwiek szokujące na pierwszy rzut oka, można spotkać dość często.

Szatan złapany na haczyk

Według Ewangelii Nikodema Chrystus po śmierci oczekiwany jest w podziemnej krainie – z trwogą przez Hadesa, a z radością przez patriarchów i proroków. Najpierw w krainie umarłych panuje zupełna ciemność, jak przed podjęciem przez Boga dzieła stworzenia. Potem pojawia się światło, w którym mieszkańcy podziemi rozpoznają Syna Bożego. Świadectwo o Nim składa m.in. Jan Chrzciciel, tak jak to zrobił na ziemi. Sprawiedliwi zmarli z radosnym podnieceniem i nadzieją oczekują przyjścia Jezusa.

Apokryf relacjonuje także kłótnię między Hadesem i Szatanem. Hades robi mu wyrzuty, że dał się podejść Niebu i pozwolił na ukrzyżowanie Chrystusa, w rzeczywistości był to bowiem podstęp Boga.

Apokryfy widzą to tak: Człowiek przez grzech stał się niejako własnością Diabła, jednak Chrystus, umierając zastępczo, dał Bożej sprawiedliwości wystarczające zadośćuczynienie za grzechy wszystkich ludzi. W interesie Piekła leżało nie dopuścić do odkupieńczej śmierci Syna Bożego na krzyżu, ale Szatan, zaślepiony głupotą i złością, nie tylko nie zapobiegł męce Mesjasza, ale nawet domagał się jej.

W ten sposób wbrew własnej woli przyczynił się do odkupienia tych, których zguby pragnął. Koncepcja oszukania Szatana, która jest widoczna w Ewangelii Nikodema, była przez długi czas obecna w dociekaniach teologów, którzy twierdzili nawet, że Szatan dał się schwytać jak ryba na przynętę, przy czym haczykiem był… krzyż.

Jezus wkracza do Otchłani

Jezus wkracza do Otchłani w ludzkiej postaci jako kruszący kajdany i rozjaśniający wieczne ciemności Król Chwały oraz Pan Majestatu, zapowiadany przez proroków.

W Ewangelii Nikodema Chrystus wyłamuje bez trudu zaryglowane bramy Hadesu, wzbudzając trwogę złych duchów, zadeptuje Śmierć, ujarzmia Szatana, przekazując go mocy Hadesa, a następnie wyprowadza z otchłani Adama, Ewę i tłum sprawiedliwych.

Prowadzi ich Michał Archanioł

Archanioł Michał prowadzi ich do Raju, gdzie są oczekiwani przez Eliasza i Henocha (jedynych ludzi, którzy nie zaznali śmierci, gdyż zostali wniebowzięci), a także przez dobrego łotra, którego dusza, zgodnie z obietnicą, od razu po śmierci mogła doświadczyć rajskiego szczęścia. W ten sposób zbawienie zapowiadane przez Prawo i Proroków, obejmuje trzy sfery: Niebo, Ziemię i świat podziemny. Ta triada widoczna jest też w interpretacji krzyża jako znaku chwały na Niebie, zbawienia na Ziemi i zwycięstwa w Piekle (por. Ef 4,8-10).

Chrystus oznajmia Hadesowi, że w miejsce Adama i jego potomków wieczną karę ponosić będzie pod jego nadzorem Szatan (EwNik 23, 1-2). W wersji łacińskiej jest to wyrażone jeszcze bardziej dosadnie, a mianowicie Jezus osobiście wiąże Szatana łańcuchami, stawia stopę na jego karku i wtrąca go do Tartaru (eum elisit in Tartarum). Co ciekawe z apokryficznej relacji o Zstąpieniu wynika, że o ile śmierć Chrystusa de facto położyła kres istnieniu Szeolu (czyli tej bezradosnej krainy zmarłych, do której trafiali zarówno dobrzy jak i źli), o tyle zainaugurowała istnienie Piekła w jego chrześcijańskim rozumieniu. Od tego momentu jest to już tylko miejsce kaźni Szatana oraz przyszłych potępieńców.

Motyw zstąpienia do Piekła chętnie wykorzystywano także w inscenizacjach religijnych z pełną ekspresji sceną wyłamywania bram piekielnych. Przedstawienia te były okazją do beztroskiego szydzenia z głupoty Szatana, który dał się oszukać.

Zstąpienie Jezusa do piekieł według wizji bł. Anny Katarzyny Emmerich

Według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich, gdy Jezus skonał na krzyżu, Jego dusza w postaci świetlistej, otoczona Aniołami spłynęła do stóp krzyża i wniknęła do świata podziemnego. Zbawiciel, jaśniejący chwałą, prowadzony w tryumfie przez Aniołów, udał się do posępnej krainy śmierci. U wejścia do Otchłani Jezus spotkał duszę Dyzmy, idącą w towarzystwie Aniołów na łono Abrahama, podczas, gdy złego łotra gnano do Piekła. Zamieniwszy kilka słów z Dyzmą, Jezus wszedł do tak zwanego Limbus Patrum, gdzie na łonie Abrahama spoczywały dusze sprawiedliwych praojców, potem Jezus wszedł w przestrzeń mglistą, w której znajdowali się pierwsi rodzice, Adam i Ewa, a oni, rozpoznawszy Go, oddali Mu cześć.

Błogość niewypowiedziana i szczęśliwość przeniknęła wszystkie te dusze, które otoczyły Zbawiciela, witały Go i cześć Mu oddawały. Niektóre dusze Jezus wysłał na ziemię, aby wstąpiwszy w swe ciała, dały świadectwo o tym czego dokonał (Mateusz wspomina, że wielu umarłych wyszło z grobów i pojawiło się w Jerozolimie po śmierci Jezusa). Spełniwszy swą powinność, dusze te kładły znowu ciała w ziemię, jak woźny sądowy zdejmuje swój płaszcz urzędowy, spełniwszy rozkazy zwierzchności.

Fragment tekstu: „Co robił Jezus w Wielką Sobotę?” Romana Zająca


Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę