Nasze projekty

Franciszek: niedobrze jest myśleć, że świat zaczyna się od nas

„Bóg nie tylko chce, abyśmy byli świętymi, ale chce, abyśmy byli "mądrymi świętymi", ponieważ bez roztropności wystarczy chwila, by zejść na manowce!” – stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

fot. vatican news/youtube.com

Swoją katechezę odczytaną przez ks. prałata Pierluigi Giroliego z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej poświęcił cnocie roztropności.

Na wstępie papież Franciszek przypomniał, że mamy trzy cnoty teologalne oraz cztery cnoty kardynalne. Charakteryzując roztropność podkreślił, że jej prymat oznacza, iż działanie człowieka jest w rękach jego „rozumu i wolności”. Osoba roztropna jest twórcza: rozumuje, ocenia, stara się zrozumieć złożoność rzeczywistości i nie pozwala się owładnąć emocjom, lenistwu, presji złudzeń – wskazał Franciszek.

PRZECZYTAJ>>> Franciszek na dzień powołań: powstańmy i wyruszmy jako pielgrzymi nadziei

Reklama

Papież zaznaczył, że osoba roztropna wie, czego chce, następnie rozważa sytuacje, zasięga rady i, z szerokim spojrzeniem oraz wewnętrzną wolnością, wybiera jaką drogę należy obrać. Roztropność jest cechą tego, kto jest powołany do rządzenia: wie, że zarządzanie jest trudne, że jest wiele punktów widzenia i trzeba starać się je zharmonizować, że należy czynić nie tyle dobro pewnych jednostek, lecz wszystkich – podkreślił.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że osoba roztropna potrafi pielęgnować „pamięć o przeszłości”. Jest również „przewidująca”. Przytoczył fragmenty Ewangelii podkreślające znaczenie roztropności. Bóg nie tylko chce, abyśmy byli świętymi, ale chce, abyśmy byli „mądrymi świętymi”, ponieważ bez roztropności wystarczy chwila, by zejść na manowce! – stwierdził Franciszek na zakończenie swej katechezy.

KAI,pa/Stacja7

Reklama

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja