Nasze projekty

Franciszek: Jezus nie był filantropem, był kimś znacznie więcej

„Jezus nie był filantropem, który zatroszczył się o ludzkie cierpienia i choroby: był i jest kimś znacznie więcej. Jest w Nim nie tylko dobroć, ale coś więcej: jest zbawienie, i to nie zbawienie epizodyczne” - powiedział Ojciec Święty Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież spotkał się z wiernymi na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego.

źródło: Cathopic/Jose Martinez

Na wstępie Franciszek przypomniał, że dialog Jezusa z Ojcem był płomienistym rdzeniem całej Jego egzystencji. Ale Jego modlitwa stała się jeszcze bardziej intensywna i zwarta w godzinie Jego męki i śmierci.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, iż podczas modlitwy w ogrodzie Getsemani, Jezus zwraca się do Boga, przyzywając Go „Abbà”, Ojcze (por. Mk 14, 36), słowem wyrażającym zażyłość i zaufanie. Jezus modli się także na krzyżu, po raz kolejny zwracając się słowem „Ojcze”. Modli się za innych, za wszystkich, nawet za tych, którzy Go potępiają, „obarczony całym grzechem świata, zstępuje w otchłań oddzielenia od Boga”. A jednak wciąż zwraca się do Niego, wołając: «Boże mój!». Jezus trwa zanurzony w swoim synostwie nawet w tym ekstremalnym momencie, aż do ostatniego tchnienia, kiedy mówi: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego» (Łk 23, 46) – powiedział papież, wskazując, że Jezus modli się, nieustannie pokładając ufność w Bogu Ojcu.

Franciszek zaznaczył, że modlitwa arcykapłańska Jezusa z 17 rozdziału Ewangelii św. Jana obejmuje cały świat, „a spojrzenie Jezusa pada nie tylko na uczniów, którzy z Nim spożywali wieczerzę, ale widzi także nas wszystkich, jakby chciał powiedzieć każdemu z osobna: «Modliłem się za ciebie podczas Ostatniej Wieczerzy i na drzewie Krzyża». Nawet w najbardziej bolesnych z naszych cierpień nigdy nie jesteśmy sami”.

Reklama

Jezus nie był filantropem, który zatroszczył się o ludzkie cierpienia i choroby: był i jest kimś znacznie więcej. Jest w Nim nie tylko dobroć, ale coś więcej: jest zbawienie, i to nie zbawienie epizodyczne – takie, które ratuje mnie przed chorobą czy chwilą rozpaczy – ale zbawienie całkowite, mesjańskie, takie, które daje nadzieję na ostateczne zwycięstwo życia nad śmiercią.

Kończąc cykl katechez o modlitwie papież zauważył, że nie tylko się modlimy, ale że, zostaliśmy „wymodleni”, że „już zostaliśmy przyjęci do dialogu Jezusa z Ojcem, do komunii Ducha Świętego. Bóg nas pragnął w Chrystusie Jezusie, a także w godzinie męki, śmierci i zmartwychwstania wszystko za nas zostało ofiarowane. Zatem nie pozostaje nam nic innego, jak mieć odwagę, nadzieję, i z tą odwagą – nadzieją odczuć silnie modlitwę Jezusa i iść naprzód”. Niech nasze życie będzie oddawaniem chwały Bogu, będąc świadomymi, że Jezus modli się za mnie do Ojca.

Franciszek do Polaków: Modlitwa jest naszą życiową koniecznością

Franciszek skierował specjalne słowa do Polaków. Pozdrawiam serdecznie Polaków. Apostoł Narodów, św. Paweł zachęca nas: „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5,17). Modlitwa jest naszą życiową koniecznością, ponieważ jest oddechem duszy; wszystko w życiu jest jej owocem. Jaka modlitwa, takie życie: stan naszej duszy i nasze czyny. Niech osobista, zażyła, serdeczna rozmowa z Chrystusem, pomaga wam być zawsze blisko Boga i znajdować odpowiedź na nurtujące was pytania, na kwestie do rozwiązania i problemy, które was niepokoją. Z serca wam błogosławię.

Reklama

ag/KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę