Nasze projekty

Franciszek: Człowiek zawsze może przekroczyć siebie, otwierając się na Boga i podążając do świętości

"Musimy zachować w naszych sercach ufność, że dla nieskończonego miłosierdzia Boga żaden grzech nie jest zbyt wielki" - mówił Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

fot. vatican news/youtube.com (print screen)

O rozdarciu istniejącym w człowieku, ale także jego zdolności do przekroczenia siebie, otwarcia się na Boga i podążania ku świętości przypomniał papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Ojciec Święty kontynuował cykl katechez na temat wad i cnót.

Franciszek przypomniał, że życie chrześcijanina jest walką, a dobrze wyraża to obrzęd namaszczenia katechumenów. Święci nie są ludźmi, którym oszczędzono pokus, lecz raczej ludźmi świadomymi, że w ich życiu wielokrotnie pojawiają się pokusy czynienia zła, które należy odkryć i oprzeć się im – stwierdził papież.

Franciszek przestrzegł, że osobom, które stale rozgrzeszają same siebie, które myślą, że należą do ludzi sukcesu, którym trudno wyznać swoje grzechy w sakramencie pojednania grozi życie w ciemności, ponieważ przyzwyczaiły się do mroków i nie potrafią już odróżnić dobra od zła.  

Reklama

ZOBACZ TEŻ: „O dar różnorodności w Kościele”. Papież przedstawił intencję modlitewną na styczeń

Dalej papież zwrócił uwagę, że Pan Jezus w scenie chrztu w Jordanie staje w kolejce z grzesznikami, jak my wszyscy i wraz z nami wszystkimi, aby nikt się Go nie lękał. Kiedy kuszony jest przez szatana na pustyni okazuje solidarność z naszą kruchą ludzką naturą. Musimy zachować w naszych sercach ufność, że dla nieskończonego miłosierdzia Boga żaden grzech nie jest zbyt wielki. Przez chrzest w Jordanie i bycie kuszonym na pustyni, Jezus ukazuje solidarność z naszą kruchą ludzką naturą – powiedział papież.

Ojciec Święty zachęcił, byśmy pamiętali, że zawsze prawdziwie żałując za grzechy i postanawiając poprawę możemy liczyć na przebaczenie Boga w sakramencie pokuty i pojednania. Zachęcił także do regularnego rachunku sumienia. Trzeba strzec jasności wewnętrznej, aby wybrać drogę, która naprawdę prowadzi nas do szczęścia, a następnie starać się na niej nie zatrzymywać. Człowiek zawsze może przekroczyć siebie, otwierając się na Boga i podążając do świętości – powiedział.

Reklama

KAI,pa/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę