Nasze projekty

Szczęście razy sześć! Sześcioraczki już w domu

"Po 113 ciężkich dniach w szpitalu w końcu jesteśmy w komplecie w domu. Dziękujemy wszystkim którzy w tym czasie trzymali za nas kciuki i nas wspierali" - napisała na Instagramie pani Klaudia Marzec, mama sześcioraczków z Tylmanowej, zamieszczając to niezwykłe zdjęcie. Podkreśliła, jak trudno było je zrobić!

Pani Klaudia, mama sześcioraczków dopytywana przez internautów, jak sobie radzi i czy jest bardzo ciężko odpowiada: „Nie jest tak źle – mamy pomoc”. Wyjaśniła też, że na zdjęciu nie wszystkie dzieci śpią, a jedynie trzy z sześciu. 

Reklama

Sześcioraczki z Tylmanowej przyszły na świat 20 maja w Krakowie i dopiero teraz wszystkie znalazły się w domu. Ze szpitala wypisywano je stopniowo nie tylko dlatego, że potrzebne były różne badania, ale również dlatego, by pozwolić rodzicom stopniowo oswajać się z tak nietypową sytuacją. Rodzice 2,5-letniego Oliwiera nagle zostali rodzicami siódemki dzieci!

Sześcioraczki to dwóch chłopców – Filip i Tymon oraz cztery dziewczynki Zosia, Kaja, Nela, Malwina. Mają już starszego brata, 2,5-letniego Oliwiera. Lekarze podkreślają, że tak mnoga ciąża zdarza się niezwykle rzadko, zaledwie raz na 4,7 miliardów urodzin.

Otoczmy tę piękną rodzinę modlitwą!

Reklama

ad/Stacja7

 

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę