23 sierpnia około 150 wiernych wyruszyło z Żywca na Jasną Górę. "Wyruszamy, by osiągnąć cel i uświadomić sobie, że kiedyś mamy się spotkać z Ojcem w niebie" - powiedział podczas rozpoczynającej pielgrzymkę Mszy świętej ks. Grzegorz Gruszecki. Trzy grupy ruszające z różnych miejsc dotrą na Jasną Górę 29 sierpnia.
410. Pielgrzymka
To jedna z najstarszych pielgrzymek pieszych w historii. Idą w niej w większości młodzi ludzie. Za kilka dni swój pielgrzymi szklak rozpocznie kolejna, około 100-osobowa grupa żywieckich pątników – z Myszkowa.
Podczas porannej Mszy św. w konkatedralnej świątyni żywieckiej proboszcz parafii ks. Grzegorz Gruszeck odwołał się do głównego tematu rozważań, jakie będą towarzyszyć w tym roku pątnikom. Będzie to powołanie w życiu codziennym, a w szczególności w kontekście sakramentu kapłaństwa.
Pielgrzymka przypomina, że nasze życie ma swój cel
Kapłan zauważył, że konkretne powołanie jest sposobem realizacji Bożego wezwania do miłości, także powołanie kapłańskie. Będziemy przyglądać się tej tajemnicy, bo powołanie jest tajemnicą, której kapłan do końca nigdy nie zrozumie. Może nią żyć, ale nie może jej całkowicie pojąć. Bo spotkania z samym Bogiem nie da się całkowicie przeniknąć umysłem, ale można przylgnąć do Niego całym swoim sercem – dodał duchowny i podkreślił, że pielgrzymka ma przypominać, że człowiek ma w życiu konkretny cel.
Wyruszamy, by osiągnąć cel i uświadomić sobie, że kiedyś mamy się spotkać z Ojcem w niebie. Po to idziemy, po to pielgrzymujemy każdego dnia – zaznaczył i wskazał na świętych i błogosławionych, którzy osiągnęli ten cel.
W szczególności wspomniał pochodzącego z pobliskiej Łękawicy bł. o. Michała Tomaszka, który 30 lat temu poniósł śmierć męczeńską w Pariacoto.
Przeczytaj również
ZOBACZ: Cztery kule za Jezusa. Męczennicy z Pariacoto
Malownicza trasa pielgrzymkowa
Pierwszego dnia żywieccy pielgrzymi mają do pokonania 33 km – po stromych drogach Beskidu Żywieckiego i Małego. Kolejne odcinki trasy omijają zatłoczone drogi i prowadzą przez malownicze tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
W drodze można podziwiać m.in. gotycki kościół i neogotycki zamek w Zatorze, ruiny zamku biskupów krakowskich na Lipowcu, skansen w Babicach, ruiny zamków w Ogrodzieńcu i Olsztynie, klasztor Ojców Paulinów w Leśniowie.
Szlakiem maryjnych sanktuariów
Od kilkudziesięciu lat żywieccy pielgrzymi idą na Jasną Górę w trzech grupach. Pierwsza wyruszyła w poniedziałek rano po Mszy św. To tzw. grupa młodzieżowa. Pokonuje ona w siedem dni trasę ok. 170 km.
26 sierpnia wychodzą pątnicy z Myszkowa. Wcześniej dojadą tam koleją. Wędrują oni od tego miejsca szlakiem sanktuariów maryjnych przez Leśniów i Gidle. Trzecią grupę stanowią pielgrzymi przybywający na Jasną Górę autokarami.
Trzy grupy spotkają się na Jasnej Górze
29 sierpnia obie grupy spotkają się w Alejach NMP w Częstochowie i wspólnie przejdą do klasztoru ojców paulinów. Dołączą do nich też uczestnicy trzeciej grupy – jadący autokarami. Żywieccy pielgrzymi na Jasnej Górze uczestniczyć będą we Mszy św., a później w Drodze Krzyżowej.
W 1608 r. powstało w Żywcu Bractwo Różańca Świętego. Trzy lata później wspólnota zorganizowała pierwszą pielgrzymkę do Częstochowy. O początkach Pielgrzymki Żywieckiej wspomniano w „Dziejopisie Żywieckim” Andrzeja Komonieckiego. Autor dzieła, który od 1686 r. był kolejno burmistrzem i wójtem Żywca, sam organizował kolejne pielgrzymki na Jasną Górę.
os, KAI / Stacja7