Nasze projekty

Abp Galbas: Seminarium to nie przedszkole, sanatorium, klub towarzyski, czy areszt

"Formatorzy nie zastępowali was w drodze, nie szli za was i zamiast was, ale też nie zostawiali was samych z trudem wyborów" – powiedział abp Adrian Galbas SAC do kleryków na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach.

fot. Episkopat News/flickr.com

Metropolita katowicki podziękował też za pracę odchodzącej ekipie formatorów, a nowo mianowanych prosił o kompetentną pomoc w rozeznaniu powołania alumnów. W homilii abp Galbas podkreślił, że kończący się rok formacyjny jest okazją do wdzięczności. Chciałem bardzo podziękować za pracę dotychczasowym formatorom: Księdzu Rektorowi Markowi, Księdzu Pawłowi, Grzegorzowi, Grzegorzowi i Marcinowi – mówił. Z seminarium odchodzą osoby, które pomagały wam i najmłodszym księżom diecezji w formacyjnej drodze. Nie zastępowali was w tej drodze, nie szli za was i zamiast was, ale też nie zostawiali was samych z trudem wyborów – dodał.

Zapewnił, że mianowani w ich miejsce nowi formatorzy: ks. rektor Krzysztof Matuszewski, ks. Sławomir Tupaj, ks. Łukasz Piper i ks. Marcin Palka „nie są zapowiedzią istotnej zmiany linii formacyjnej”. Z uznaniem mówił o nowym rektorze potrafiącym „łączyć duchowość z psychologią” i umiejącym towarzyszyć człowiekowi.

Abp Galbas zwrócił też uwagę, że „seminarium jest wspólnotą formacyjną w drodze”. Przede wszystkim są nią ci, którzy zostają ustanowieni formatorami. Oczekuję od nich kompetentnej pomocy w rozeznaniu waszego powołania i odpowiedzi na pytania: ‘czy jesteś zdatny do życia i pracy jako prezbiter w Kościele’? – mówił. Wskazał też na konieczność odpowiedzenia na pytania o zdolność do życia w celibacie, życia skromnego, pokornego i ofiarnego oraz do dojrzałej współpracy tak z duchownymi, jak i ze świeckimi.

Reklama

CZYTAJ: Abp Galbas podczas ingresu: „Kościół przez wielkie “K”. Taki Kościół chciałbym z wami tworzyć”

Podkreślił, że nie chce, by formatorzy byli „niańkami, pielęgniarkami(…), kumplami, którzy w tani sposób będą chcieli się wam przypodobać, podlizać, czy kupić”. Seminarium to nie przedszkole, sanatorium, klub towarzyski, czy areszt – kontynuował metropolita katowicki.

Odnosząc się do nowo mianowanych formaterów, prosił o mądre towarzyszenie alumnom poprzez ofiarowanie im swojego czasu, modlitwy, a także „dojrzale rozumiane braterstwo”. Zaś do seminarzystów zaapelował o otwartość i szczerość względem przełożonych i obdarzenie ich kredytem zaufania.

Reklama

Przywołał też fragment dokumentu Kongregacji ds. Duchowieństwa „Dar powołania do kapłaństwa – Ratio Fundamentalis Institutionis Sacerdotalis”. Cytował słowa watykańskiego dokumentu: „Grupa formatorów nie stanowi jedynie jakiejś konieczności instytucjonalnej, lecz jest przede wszystkim prawdziwą i właściwą wspólnota wychowawczą, która świadczy zgodnie i wymownie o wartościach właściwych posłudze kapłańskiej. Seminarzyści zbudowani i zachęceni takim świadectwem chętnie i z przekonaniem przyjmą skierowane do nich propozycje formacyjne”.

KAI, pa/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę