Jak wygląda Anioł Stróż? Św. siostra Faustyna opisała go w „Dzienniczku”
Siostra Faustyna wiele razy doświadczyła łaski widzenia swojego Anioła Stróża i doświadczania jego opieki. Towarzyszył siostrze Faustynie nawet podczas podróży pociągiem!
Oto wybrane fragmenty z „Dzienniczka” siostry Faustyny, w których opisała swoje spotkania z Aniołem Stróżem.
Zanim przejdziemy do tekstu, warto wspomnieć o wyjątkowym przewodniku duchowym na każdy czas. Mowa o książce pt. „37 scen z życia ks. Jerzego Popiełuszki”. Sceny wybrane z trzydziestu siedmiu lat życia księdza Popiełuszki to 37 szans, by przejrzeć się w nich i postawić sobie bardzo osobiste pytania o prawdę, lęk, nienawiść, rządzę odwetu i o zwycięstwo dobra w życiu. Książkę znajdziesz na Dobroci.pl!
„Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę”
W krótkim czasie potem zapadłam na zdrowiu. Droga Matka Przełożona wysłała mnie razem z dwiema innymi siostrami na wakacje do Skolimowa, kawałek poza Warszawę. W tym czasie zapytałam się Pana Jezusa: za kogo jeszcze mam się modlić? Odpowiedział mi Jezus, że na przyszłą noc da mi poznać, za kogo mam się modlić.
Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. – [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami cierpiącymi.
Cytat z „Dzienniczka” nr 20
Przeczytaj również
CZYTAJ: „Największym cierpieniem dusz jest tęsknota za Bogiem”. Co św. s. Faustyna zobaczyła w czyśćcu?
„Anioł Stróż towarzyszył mi w sposób widzialny do samego domu”
Prosiłam Anioła Stróża o pomoc. – I w jednej chwili stanęła jasna i promienna postać Anioła Stróża, który mi rzekł: Nie lękaj się, oblubienico Pana mojego, duchy te nie uczynią ci nic złego bez pozwolenia Jego. Natychmiast znikły złe duchy, a wierny Anioł Stróż towarzyszył mi w sposób widzialny do samego domu. Spojrzenie jego skromne i spokojne, a z czoła tryskał promień ognia. O Jezu, pragnęłabym trudzić się i męczyć, i cierpieć przez całe życie za tę jedną chwilę, w której widziałam chwałę Twoją, Panie, i pożytek dusz.
Cytat z „Dzienniczka” nr 419
ZOBACZ: Anioły. Wszystko, co warto o nich wiedzieć
„Ujrzałam swego Anioła Stróża obok siebie, który się modlił kontemplując Boga”
Na drugi dzień rano ujrzałam Anioła Stróża, który mi towarzyszył w podróży aż do Warszawy. Kiedy weszłyśmy do furty – znikł. Kiedy przechodziłyśmy koło małej kapliczki, aby się przywitać z przełożonymi, w jednej chwili ogarnęła mnie obecność Boga i napełnił mnie Pan swoim ogniem miłości. W takich chwilach zawsze poznaję lepiej wielkość Jego majestatu.
Kiedy wsiadłyśmy do pociągu w Warszawie do Krakowa, znowuż ujrzałam swego Anioła Stróża obok siebie, który się modlił kontemplując Boga, a myśl moja szła za nim, a kiedy weszłyśmy do furty klasztornej – znikł.
Cytat z „Dzienniczka” nr 490
CZYTAJ: „Anioł uratował moje dziecko”. Niezwykłe świadectwo opieki Anioła Stróża
„Mój Anioł Stróż dał znak milczenia”
+ Kiedy się raz bardzo modliłam do świętych jezuitów, nagle ujrzałam Anioła Stróża, który mnie prowadził przed tron Boży; przechodziłam przez wielkie zastępy świętych, poznałam wiele znajomych, których znałam z ich obrazów. – Wiele widziałam jezuitów, którzy się pytali mnie: Z jakiego zgromadzenia ta dusza? – Kiedy im odpowiedziałam, spytali się: Kto jest twoim kierownikiem? – Odpowiedziałam, że ojciec Andrasz. Kiedy chcieli więcej mówić, mój Anioł Stróż dał znak milczenia i przeszłam przed sam tron Boży. Widziałam jasność wielką i nieprzystępną, widziałam miejsce swego przeznaczenia w bliskości Boga, ale jakim ono jest – nie wiem, bo je zakrywał obłok – ale mój Anioł Stróż powiedział mi: Tu jest tron twój za wierność w spełnianiu woli Boże.
Cytat z „Dzienniczka” nr 683
(cytaty z Dzienniczka za: faustyna.pl)