Nasze projekty

Ks. Mariusz Boguszewski: Papież jedzie do Kościoła męczenników

„Papież jedzie do Kościoła męczenników i jedzie na peryferie. Jedzie do zaledwie 200 tysięcy chrześcijan, którzy tam zostali. Jeszcze kilkanaście lat temu było ich tam 1,5 miliona. To ziemia która cierpi i krwawi. Ci ludzie są współczesnymi męczennikami i są dla nas wzorem do naśladowania” – mówi w rozmowach Stacji7.pl ks dr Mariusz Boguszewski z organizacji „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” zapowiadając pielgrzymkę papieża Franciszka do Iraku.

Reklama

Dzisiejszy Irak to kraj, który potrzebuje pomocy humanitarnej. Papież jedzie do kościoła męczenników i jedzie na peryferie. Jedzie do zaledwie 200 tysięcy chrześcijan, którzy tam zostali. Jeszcze kilkanaście lat temu było ich tam 1,5 miliona – mówi ks. Boguszewski.

W Iraku mieszkają chrześcijanie różnych rytów. Są przedstawiciele obrządku chaldejskiego, syrokatolickiego, czy różnych kościołów wschodnich. Dominującym jest ryt chaldejski, to stary wschodni kościół, które mają swoją odrębną tradycję, liturgię i obrzędowość. Z takich ciekawostek, to tamtejsi księża nie zachowują celibatu – nie ma tam tej tradycji i jest też inna forma przeżywania liturgii, mają także swój kalendarz­ – dodaje duchowny.

Reklama

 

Nawiązując do planu papieskiej pielgrzymki, ks. Boguszewski zwraca uwagę, że szczególną symbolikę będzie miała modlitwa papieża Franciszka na równinie Ur, skąd pochodził Abraham. Papież będzie w dwóch zasadniczych miejscach – Bagdad, czyli stolica kraju i Dolina Niniwy – Mosul, Irbil, Karakosz – to są miejsca, gdzie mieszka najwięcej chrześcijan. Papież chce pokazać, że tam rozpoczęła się pielgrzymka wiary. To absolutny początek chrześcijaństwa. W 1999 roku bardzo chciał w to miejsce pojechać Jan Paweł II – nie było mu to dane z powodów politycznych i bezpieczeństwa, ale jest to pewnego rodzaju kontynuacja – stwierdza.

Najważniejsze będzie to, że papież tam jest. To, że on staje na tamtej ziemi, że tam się modli. Jest to historyczne wydarzenie. Na pewno będzie tam dużo ciszy i symboliki, na pewno będzie dużo momentów wyciskających łzy. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, kiedy papież stanie w Mosulu – piękne miasto, zniszczone kościoły i domy… Właściwie każda rodzina ma jakiegoś męczennika, każda rodzina ma jakiegoś człowieka, który został zabity bądź zgwałcony, bądź zraniony. Na pewno będzie to pielgrzymka wielkich emocji – dodaje.

Reklama

Pomoc Kościołowi w Potrzebie to organizacja, która jest obecna na miejscu od kilkunastu lat. Jak podkreśla nasz rozmówca, głównym problemem w Iraku są zniszczone domy i mieszkania. To, co robimy teraz, to odbudowa domów. Kiedy im odbudujemy domy, to chrześcijanie chcą tam wracać. Mamy pod naszą opieką 14 tysięcy domów i mieszkań, które chcemy odbudować. Połowa z nich już została odnowiona. Trzeba pamiętać też o edukacji i odbudowie kościołów. W Irbilu tworzy się też uniwersytet, wspomagamy też szpitale – kończy.

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę