Tam, gdzie piecze się hostie. Opłatkarnia sióstr sakramentek
W samym sercu Warszawy, w surowej zakonnej regule, modlą się i wypiekają komunikanty, nieprzerwanie od blisko 100 lat.
Podczas Eucharystii chleb staje się Ciałem Chrystusa. Ponieważ ten chleb nie przypomina wyglądem chleba śniadaniowego czy kolacyjnego, łatwo zapomnieć o jego „chlebowej” istocie. A jednak – wypiekany wyłącznie z najlepszej pszennej mąki, otoczony modlitwą i pieczołowitą pracą takich zgromadzeń jak siostry benedyktynki sakramentki, jest najprawdziwszym niekwaszonym chlebem, który dzięki Łasce staje się Najświętszym Sakramentem.
Zanim przeczytasz dalszą część artykułu o siostrach sakramentkach, poznaj ich najnowszą inicjatywę. Chcą one uczcić 34 sióstr, które zginęły za Warszawę, Polskę i świat. Robią wystawę w 80. rocznicę ich śmierci. Możesz wspomóc to dzieło, dzięki czemu siostry zapewnią sobie i zakonowi niezbędne środki finansowe do utrzymania.
Przeczytaj więcej o inicjatywie tutaj >>>
Najpierw był kominek
Warszawa, ścisłe centrum, Nowe Miasto. Ogródki piwne, kawiarnie, brukowane uliczki. Gwarno, ruchliwie. Do rynku przyklejony klasztor benedyktynek-sakramentek, sióstr klauzurowych, o których można powiedzieć, że żyją w innym wymiarze rzeczywistości, są jak przeniesione w wehikule czasu. W oderwaniu od pędu stolicy, w odcięciu od świata, utrzymują się z wypiekania hostii. Dzięki sprzedaży opłatków i komunikantów mogą kontynuować swoją misję nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu, modlitwy i ekspiacji za grzechy, zwłaszcza przeciw Eucharystii.
Hostie wypiekane są w opłatkarni, sięgającej tradycjami XX-lecia międzywojennego. Siostry zaczynały od wypiekania w kominku opalanym węglem, a następnie palnikami gazowymi. Po Wojnie, Powstaniu i wydobyciu opłatkarni z gruzów zniszczonej Warszawy wypiek odbywał się przy pomocy ręcznych maszyn elektrycznych.
Przeczytaj również
Opłatkarnia warszawskich Sióstr Sakramentek to miejsce niemal święte. Przesiąknięte wszechobecną modlitwą. Synonim „benedyktyńska praca” pasuje tu jak ulał. Wobec zalewu tanich komunikantów, wytwarzanych często z domieszką substancji niepszennych (które są niedozwolone), siostry nie chcą rezygnować z najwyższej jakości. Wyrabiają hostie z najlepszej mąki, dbając o każdy szczegół. Tak powstaje Chleb, który pod każdym względem jest godny sprawowania Eucharystii.
Pracy sióstr towarzyszy nieustanne wezwanie: „Ty, Panie Wszechmogący, stworzyłeś wszystko dla Imienia Twego, a Pokarm Twego Ciała dałeś ludziom na pożywienie, spraw łaskawie, by w Kościele i w Ojczyźnie naszej nigdy nie zabrakło zarówno Chleba Eucharystycznego, jak i tych, którzy Go przyjmują. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.”
ZOBACZ>>> Powstanie Warszawskie. Z kroniki klasztornej sióstr benedyktynek sakramentek