Nicole Kidman urodziła się w rodzinie katolickiej. W młodości studiowała nawet teologię w Kalifornii, aby lepiej zrozumieć swoje katolickie korzenie.
Katolicyzm mnie prowadzi. Naprawdę mam silną wiarę, staram się regularnie chodzić do kościoła, a także do spowiedzi. W tym sensie jestem uduchowiona, że absolutnie wierzę w Boga. Zawsze podobał mi się pomysł zostania zakonnicą. Jak widać, nie wybrałem tej drogi – wyznała aktorka w rozmowie z „Vanity Fair”.
STACJA7 POLECA
„Wychowałam się na modlitwach, które miały na mnie wielki wpływ”
Kidman przez pewien czas odeszła od katolicyzmu. Należała do sekty scjentologów. Wtedy była także żoną Toma Cruisa. Sektę opuściła za sprawą ks. Paula Colemana – australijskiego kapłana i przyjaciela rodziny Kidmanów. To on pomógł jej się nawrócić. Do wiary katolickiej powróciła w 2016 r. ustralijskiego kapłana i przyjaciela rodziny Kidmanów. To on pomógł jej się nawrócić. Wówczas jej małżeństwo z Cruisem zostało unieważnione.
Obecnie aktorka mieszka w Nashville w stanie Tennessee. Wzięła ślub z muzykiem country Keithem Urbanem. Msza święta to dla niej najważniejszy element każdej niedzieli i ważna część życia rodzinnego. Tak samo wychowujemy nasze dzieci. Chociaż mój mąż Keith ma własną wiarę to chodzi razem z nami. Miałam bardzo katolicką babcię i wychowałam się na modlitwach, które miały na mnie wielki wpływ – powiedziała aktorka.
55-letnia Nicole Kidman to znana, amerykańska aktorka, zdobywczyni Oscara za rolę w filmie o Virginii Woolf pt. „Godziny”. W 2014 r. wraz z meżem Keithem Urbanem, aktorka zaśpiewała chrześcijański hymn pt. „Amazing Grace” w szpitalu dziecięcym w Melbourne.
Przeczytaj również
deon.pl, kw/Stacja7